Rozwód i podział majątku - forum prawne
Witam i poproszę o pomoc.
Jak już wszyscy wiedzą chcę się rozwieść. Jesteśmy z żoną prawie 2 lata po ślubie. Przed ślubem dostałem od rodziców działkę i rozpocząłem na niej budowę domu. Do dnia ślubu powstały fundamenty, ściany i strop. Po ślubie dach i na tym zakończyliśmy budowę (stan surowy otwarty). Czy jak złożę pozew o rozwód to żona ma jakieś prawa do tej nieruchomości? Czy istnieje szansa że mogę stracić dom lub musieć ją spłacić (za połowę domu lub tylko koszty dachu)? Czy wszystko co nabyłem przed ślubem należy do mnie?
Następną sprawą jest jak wygląda taki rozwód. Co to jest orzekanie winy? Bo ja po prostu nie chcę z nią być... Popełniłem błąd zgadzając się na ślub i teraz chcę to skończyć. Ile trwa taka sprawa. Czy jest możliwość jakiegoś porozumienia z małżonką żeby nie iść do sądu.
Pozdrawiam.
Odpowiedzi w temacie: Rozwód i podział majątku (8)
Do podziału jest tylko "dach". Rozwód tylko załatwia sie przez sąd. Musi Pan się zastanowić jak chce się Pan rozwieść. Jeśli nie ma dzieci, to najlepiej za porozumieniem stron. Długość i czas trwania sprawy rozwodowej zależny od miejscowości gdzie sprawa się toczy. W warszawie zależy także od wydziału. Pozdrawiam, Małgorzata Woźniak
Dziękuję za szybką odpowiedź.
Sam dach? To znaczy że nakazem sądu będę musiał zwrócić jej połowę kosztów dachu? A jak się żona nie upomni? I jeszcze jedno... za porozumieniem stron to znaczy że oboje będziemy musieli się zgodzić na rozwód. A jeśli ona się nie zgodzi to co wtedy?
Tak połowe dachu. Jeśłi żona się nie zgodzi, to trzeba będzie się rozwodzić udowadniając jej winę
Ale jak? Tu nie ma winy... Po prostu mam tego dosyć i chcę rozwodu. Może być nawet moja wina...
Proszę napisa c pozew o rozwód za porozumieniem stron, winy na siebie prosze nie brac, bo jak żona nie będzie chciala rozwodu, to oznacza, ze osoba winna nie może żądać rozwodu i go Pan nie dostanie. W sytuacji jeśli w sądzie żona nie wyrazi zgody na rozwód, trzeba będzie udowadniac ze nastapił rozklad pożycia małżeńskiego, ewentualnie jej winę
No i teraz rozumiem. Trochę zakręcone to prawo. A jeszcze jedno pytanie: Czy po złożeniu pozwu zyskuję niezależność finansową? Tzn. czy jak zakupię mieszkanie będzie one wspólne czy już tylko moje? To samo tyczy się wypłaty, zakupu samochodu, zaciągniętego kredytu itp. Chyba że będzie musiała podpisać jakąś intercyzę...
Będzie wspólne. Intercyza jest dobrym rozwiązaniem. pozdr
Skonsultuj się najlepiej z prawnikiem, by nic nie namieszać sobie, ale dobrze ci tu radza. warto dogadac sie z żoną. jak nie potrafisz sam, to możesz przez adwokata. Ja tak mialem i wiele ułatwiła mi współpraca z panej Bartłomiejem Wojasem z Legaleo. Generalnie zakładam, że żona bedzie czuła sie zraniona, ze chcesz ja zostawic, wiec raczej tak łatwo nie będzie w ustaleniu zasad na jakich sie rozwodzicie. Ale warto probowac. winy na siebie pod żadnym pozorem nie bierz. i nie wchodź do czasu rozwodu w żadne nowe związki... na wszelki wypadek.
DODAJ POST W TEMACIE
Aby odpowiadać na forum musisz się zalogować!
Masz inne pytanie do prawnika?