Mały ruch graniczny z Rosją!!

trudna sprawa z tym małym ruchem granicznym, gdybysmy mieli sie trzymac postanwoiem uniojnych to zamiast 100km byłoby tylko 30-50 km pasu przygranicznego.

Jak widac nie zawsze trzeba się trzymać przepisów unijnych tym bardziej że Kaliningrad to swoisty ewenement, enkalwa państwowa, odseparowana od matecznika... i może o to chodzi właśnie. kto sieje ten zbiera, i nie koniecznie chodzi o wiatr i burze;)

w sprawach, w których dostrzegamy obopólny interes obywateli należy czasami olewać prawo unijne, tym bardziej że z rosjanami trzeba polepszac a nie pograszac stosunki. jak cialge bedziemy zyli przeszloscia to znowu dojdzie do konfliktu.

trzeba być przez 2 lata zameldowanym w Olsztynie albo Kaliningradzie żęby się starac o pozwolenie, które kosztowac bedzie notabene 20 Euro na 2 lata, i bedzie mozna rpzebywac nie dluzej niz miesiac?

to dobra wiadomosc, trzeba pamietac ze pomimo tych rakiet;] to dalje jest kawalek rosji poza rosją, tam jest nieco inne mylsenie na sprawy unijne. moim zdaniem kaliningrad sie odlaczy w przyszlosci od rosji, a rosja nie bedzie miala zabardzo co zrobic, bo panstwa oscienne wokół kaliningradu jej przeszkodzą.