Ważność testamentu ustnego, gdy świadkowie otrzymują spadek - opinia prawna
Stan faktyczny
Mój ojciec będąc chory na krótko przed śmiercią ustnie rozporządził swoim majątkiem. Zanim zmarł dokładnie powiedział, że razem z bratem mamy się po połowie podzielić majątkiem; matka nie żyje. Nasz przyrodni brat został przez ojca wydziedziczony, ponieważ od dawna nie kontaktował się z ojcem i nawet nie odwiedził go w czasie choroby. Ojciec wyraźnie powiedział, że przyrodni brat nie może od nas otrzymać zachowku. Problem polega jednak na tym, że brat kwestionuje testament powołując się na to, że razem z bratem i byliśmy świadkami testamentu. Oprócz nas był tylko jeszcze jeden świadek - przyjaciel ojca, który spisywał jego wolę. Pod tym dokumentem podpisaliśmy się wszyscy, oprócz ojca oczywiście. Czy można kwestionować testament, skoro został on potwierdzony na piśmie? Czy nasz przyrodni brat może skutecznie podważać testament? Twierdzi on, że nie mogliśmy być świadkami, skoro jesteśmy spadkobiercami. Czy to prawda? A co w takim przypadku z jego wydziedziczeniem? Czy również w tym zakresie testament jest nieważny? Przecież taka była jego wola.
Opinia prawna
Niniejsza opinia prawna została sporządzona na podstawie ustawy z dnia 23 kwietnia 1964 r. Kodeks cywilny (Dz. U. z 1964 r. Nr 16, poz. 93 ze zmianami).
Zgodnie przepisami kodeksu cywilnego:
Art. 952 § 1. Jeżeli istnieje obawa rychłej śmierci spadkodawcy albo jeżeli wskutek szczególnych okoliczności zachowanie zwykłej formy testamentu jest niemożliwe lub bardzo utrudnione, spadkodawca może oświadczyć ostatnią wolę ustnie przy jednoczesnej obecności co najmniej trzech świadków.
§ 2. Treść testamentu ustnego może być stwierdzona w ten sposób, że jeden ze świadków albo osoba trzecia spisze oświadczenie spadkodawcy przed upływem roku od jego złożenia, z podaniem miejsca i daty oświadczenia oraz miejsca i daty sporządzenia pisma, a pismo to podpiszą spadkodawca i dwaj świadkowie albo wszyscy świadkowie.
§ 3.
W wypadku gdy treść testamentu ustnego nie została w powyższy sposób stwierdzona, można ją w ciągu sześciu miesięcy od dnia otwarcia spadku stwierdzić przez zgodne zeznania świadków złożone przed sądem. Jeżeli przesłuchanie jednego ze świadków nie jest możliwe lub napotyka trudne do przezwyciężenia przeszkody, sąd może poprzestać na zgodnych zeznaniach dwóch świadków.
Art. 955. Testament szczególny traci moc z upływem sześciu miesięcy od ustania okoliczności, które uzasadniały niezachowanie formy testamentu zwykłego, chyba że spadkodawca zmarł przed upływem tego terminu. Bieg terminu ulega zawieszeniu przez czas, w ciągu którego spadkodawca nie ma możności sporządzenia testamentu zwykłego.
Art. 956. Nie może być świadkiem przy sporządzaniu testamentu:
-
kto nie ma pełnej zdolności do czynności prawnych;
-
niewidomy, głuchy lub niemy;
-
kto nie może czytać i pisać;
-
kto nie włada językiem, w którym spadkodawca sporządza testament;
-
skazany prawomocnie wyrokiem sądowym za fałszywe zeznania.
Art. 957. § 1. Nie może być świadkiem przy sporządzaniu testamentu osoba, dla której w testamencie została przewidziana jakakolwiek korzyść. Nie mogą być również świadkami: małżonek tej osoby, jej krewni lub powinowaci pierwszego i drugiego stopnia oraz osoby pozostające z nią w stosunku przysposobienia.
§ 2. Jeżeli świadkiem była jedna z osób wymienionych w paragrafie poprzedzającym, nieważne jest tylko postanowienie, które przysparza korzyści tej osobie, jej małżonkowi, krewnym lub powinowatym pierwszego lub drugiego stopnia albo osobie pozostającej z nią w stosunku przysposobienia. Jednakże gdy z treści testamentu lub z okoliczności wynika, że bez nieważnego postanowienia spadkodawca nie sporządziłby testamentu danej treści, nieważny jest cały testament.
Art. 958. Testament sporządzony z naruszeniem przepisów rozdziału niniejszego jest nieważny, chyba że przepisy te stanowią inaczej.
Jak więc wynika z powyższego świadków musi być co najmniej trzech, muszą być oni wszyscy obecni w chwili wypowiadania woli przez spadkodawcę. Pomijając fakt, iż dwaj świadkowie otrzymali przysporzenia, warunek ten byłby spełniony.
Również treść testamentu została stwierdzona w prawidłowy sposób, tj. została sporządzona przez jednego ze świadków i podpisana przez wszystkich świadków. Zakładamy przy tym, że dokument ten zawiera również wskazanie miejsca i daty oświadczenia oraz miejsca i daty sporządzenia pisma.
Pod tym względem testamentowi nie można więc niczego zarzucić.
Co do możliwości podważania testamentu ustnego stwierdzonego pismem, to zgodnie z postanowieniem Sądu Najwyższego z dnia 16 grudnia 1997 r., III CKN 310/97, w postępowaniu o stwierdzenie nabycia spadku podlega ocenie ważność testamentu ustnego, także wtedy, gdy jego treść została stwierdzona w sposób określony w art. 952 § 2 i 3 kc.
Art. 957 kc stanowi jednak, iż nie może być świadkiem przy sporządzaniu testamentu osoba, dla której w testamencie została przewidziana jakakolwiek korzyść. Nie mogą być również świadkami: małżonek tej osoby, jej krewni lub powinowaci pierwszego i drugiego stopnia oraz osoby pozostające z nią w stosunku przysposobienia.
Zasadniczo jeśli świadkiem jest osoba nieuprawniona, stosownie do art. 958 kc testament jest nieważny. Wyjątek od tej zasady zawiera jednak art. 957 § 2 kc. Zgodnie z jego treścią konsekwencje bycia świadkiem przez osobę, która otrzymała coś od spadkodawcy, są szczególnie uregulowane. Otóż jeżeli świadkiem była taka osoba, nieważne jest tylko postanowienie, które przysparza korzyści tej osobie, jej małżonkowi, krewnym lub powinowatym pierwszego lub drugiego stopnia albo osobie pozostającej z nią w stosunku przysposobienia. Jednakże gdy z treści testamentu lub z okoliczności wynika, że bez nieważnego postanowienia spadkodawca nie sporządziłby testamentu danej treści, nieważny jest cały testament.
Powyższe oznacza, że nawet jeśli świadkiem była osoba nieuprawniona (osoba, która - zgodnie z formułą ustawy - „nie może być świadkiem"), o której mowa w art. 957 § 2 kc, to jednak na mocy szczególnej regulacji wprowadzonej przez ustawodawcę jest świadkiem.
Jak wskazano w uzasadnieniu uchwały Sądu Najwyższego z dnia 26 kwietnia 2002 r. (III CZP 22/2002), analiza przepisów art. 956 i 957 § 1 kc, w których pojęcie „świadka" również występuje, nie prowadzi do jednoznacznego wyjaśnienia tej kwestii. Z jednej strony zawarte w tych przepisach stwierdzenie, że określona osoba „nie może być świadkiem" sugeruje, że osoba taka nie ma statusu „świadka", z drugiej strony można jednak bronić poglądu, że złamanie zakazu ustawowego nie pozbawia statusu świadka. Określenie „nie może być świadkiem" oznaczałoby wówczas „nie można powoływać do pełnienia funkcji świadka, osoby, której...". Jeżeli jednak, wbrew zakazowi, taka osoba została powołana na świadka, to jest świadkiem, a skutki złamania zakazu ustala ustawodawca. Taka właśnie interpretacja wynika z art. 957 § 2 kc, stwierdzającego, że „jeżeli świadkiem była jedna z osób wymienionych w paragrafie poprzedzającym..."; oznacza to, że ustawodawca określa jako świadka także osobę, która świadkiem, zgodnie z § 1, być nie może.
W ocenie Sądu Najwyższego, z art. 957 kc wynika, że osoba wyłączona na podstawie § 1 z możliwości działania w charakterze świadka, jest w § 2 określana jako świadek z tego względu, że w pewnym zakresie ustawodawca zaakceptował jej udział w sporządzeniu testamentu, a mianowicie, w zakresie w jakim testament ten nie przewiduje dla tej osoby lub osób z nią związanych żadnych korzyści. W takim zakresie ustawodawca uznał określoną osobę za wiarygodną i dlatego określił ją jako „świadka".
Jak więc wynika z powyższego, w opisanym stanie faktycznym dzieci spadkodawcy nie mogą być świadkami testamentu ustnego, albowiem to dla nich zostało dokonane przysporzenie. Nieważność testamentu dotyczy jednak przysporzenia dla tych osób, jednakże należy w tym przypadku wziąć pod uwagę fakt, czy z treści testamentu lub z okoliczności wynika, że bez nieważnego postanowienia spadkodawca sporządziłby testament danej treści, jeżeli taka sytuacja by zaistniała, wówczas nieważny jest cały testament.
Innymi słowy należy rozważyć, czy gdyby spadkodawca nie powołał do spadku (nie chciał powołać) Pani i brata, to czy wydziedziczyłby trzecie ze swoich dzieci, Pani przyrodniego brata. Zdaniem opiniującej w przedstawionej sprawie można podnosić twierdzenie, iż nawet gdyby spadkodawca nie powołał do spadku na podstawie testamentu dwójki swoich dzieci, to i tak wydziedziczyłby trzecie dziecko. Spadkodawca więc również bez ważnego postanowienia o przysporzeniu na Państwa rzecz sporządziłby testament zawierający wydziedziczenie, co więcej prawdopodobnie sporządziłby wtedy również wyraźnie testament negatywny.
Pewnym problemem może okazać się fakt, iż z uwagi na nieważność powołania do spadku ważna może pozostać co najwyżej część zawierająca oświadczenie o wydziedziczeniu. Wydziedziczenie natomiast, jako że może zostać dokonane jedynie w testamencie, następuje zasadniczo w testamencie powołującym do spadku inna osobę lub w tzw. testamencie negatywnym, tj. wyłączającym daną osobę od dziedziczenia. Na ogół w takim przypadku spadkodawca postanawia więc, że jakiś spadkobierca ustawowy nie będzie po nim dziedziczył (testament negatywny) ani nie ma po nim prawa do zachowku (wydziedziczenie). W przedmiotowej sprawie natomiast brak zarówno powołania do spadku, jak i testamentu negatywnego, jest jedynie wydziedziczenie. Nie można więc wykluczyć również i takiego argumentu Pani przyrodniego brata, iż w związku z powyższym dziedziczy on razem z Państwem na podstawie ustawy (po 1/3 spadku), a jedynie nie ma prawa do zachowku - np. gdyby ojciec przed śmiercią uczynił darowiznę i z tego powodu Pani przyrodni brat otrzymał mniej niż wynosiłby jego zachowek. Zachowek ten bowiem oblicza się w ten sposób, że do majątku spadkowego dolicza się uczynione przez spadkodawcę darowizny. W ewentualnym sporze powinni więc Państwo podnosić, iż wolą spadkodawcy było pozbawienie trzeciego dziecka jakiegokolwiek udziału w majątku zmarłego. Zgodnie z art. 948 kodeksu cywilnego testament należy tak tłumaczyć, ażeby zapewnić możliwie najpełniejsze urzeczywistnienie woli spadkodawcy. Jeżeli testament może być tłumaczony rozmaicie, należy przyjąć taką wykładnię, która pozwala utrzymać rozrządzenia spadkodawcy w mocy i nadać im rozsądną treść. Najlepszą drogą byłoby argumentowanie, iż oświadczenie spadkodawcy zawiera zarówno testament negatywny, jak i wydziedziczenie.
Skomentuj artykuł - Twoje zdanie jest ważne
Czy uważasz, że artykuł zawiera wszystkie istotne informacje? Czy jest coś, co powinniśmy uzupełnić? A może masz własne doświadczenia związane z tematem artykułu?