Czy możliwy jest rozwód za porozumieniem? - opinia prawna
Stan faktyczny
Oboje z żoną zgodnie chcemy się rozwieść. Od dwóch lat nie mieszkamy ze sobą, każde żyje własnym życiem, jednak nadal się szanujemy i nie ma między nami nieporozumień. Bez kłopotów ustaliliśmy już sprawy związane z podziałem majątku i wychowaniem dziecka. Nie jesteśmy w żadnych innych związkach. Nastąpił trwały rozkład pożycia ze względu na różnicę charakterów. Różnica okazała się nie do przeskoczenia - wielokrotnie podejmowane próby naprawy nie powiodły się. Rozwód byłby w naszej sytuacji jedynie oficjalnym potwierdzeniem status quo. Czy jest możliwe rozwiązanie małżeństwa za porozumieniem stron, bez składania pozwu, nawet takiego bez orzekania o winie? Po prostu oboje z żoną zgodnie oświadczamy, że nie chcemy nadal pozostawać w związku małżeńskim i będziemy zgodnie decydować o losie dziecka. Oboje chcielibyśmy przeprowadzić to szybko i sprawnie, jeśli to możliwe - na jednym posiedzeniu, z pominięciem rozprawy pojednawczej. Naszym zdaniem zaoszczędzimy w ten sposób przykrości sobie oraz najbliższej rodzinie. Ponadto mieszkamy ok. 500 km od siebie i dojazdy na rozprawy byłyby dla którejś ze stron kłopotliwe.
Opinia prawna
Niniejsza opinia została sporządzona na podstawie następujących aktów prawnych:
-
Ustawy z dnia 17 listopada 1964 r. Kodeks postępowania cywilnego (Dz. U. 1964 r., Nr 43, poz. 296 ze zmianami),
-
Ustawy z dnia 25 lutego 1964 r. Kodeks rodzinny i opiekuńczy (Dz. U. 1964 r., Nr 9, poz. 59 ze zmianami).
Od razu na samym początku należy podkreślić, iż w polskim prawie nie ma możliwości "otrzymania rozwodu za porozumieniem."
Warunki orzeczenia rozwodu
W pierwszej kolejności należy skupić się na tych warunkach, które muszą zostać spełnione, aby sąd orzekł rozwód wobec małżonków.
Kodeks rodzinny i opiekuńczy stanowi w artykule 56: „Jeżeli między małżonkami nastąpił zupełny i trwały rozkład pożycia, każdy z małżonków może żądać, ażeby sąd rozwiązał małżeństwo przez rozwód.
Jednakże mimo zupełnego i trwałego rozkładu pożycia rozwód nie jest dopuszczalny, jeżeli wskutek niego miałoby ucierpieć dobro wspólnych małoletnich dzieci małżonków albo jeżeli z innych względów orzeczenie rozwodu byłoby sprzeczne z zasadami współżycia społecznego. Rozwód nie jest również dopuszczalny, jeżeli żąda go małżonek wyłącznie winny rozkładu pożycia, chyba że drugi małżonek wyrazi zgodę na rozwód albo że odmowa jego zgody na rozwód jest w danych okolicznościach sprzeczna z zasadami współżycia społecznego".
Jak wynika wprost z powyżej zacytowanego przepisu orzeczenie rozwodu jest dopuszczalne, gdy sąd ustali, że pożycie małżeńskie uległo zupełnemu i trwałemu rozkładowi (obie te cechy rozkładu muszą wystąpić łącznie). Sąd przeprowadzający postępowanie rozwodowe ma obowiązek wszechstronnego wyjaśnienia, jakie były przyczyny rozkładu, tj. jakie okoliczności doprowadziły do powstania rozkładu pożycia. Ustalenie tych okoliczności jest przede wszystkim niezbędne do oceny charakteru i stopnia rozkładu pożycia małżeńskiego, zwłaszcza z punktu widzenia jego trwałości. Jest to również potrzebne w sprawach, w których obie strony rezygnują z orzeczenia o winie (a tak będzie najprawdopodobniej w Państwa przypadku).
Takie stanowisko stron nie zwalnia jednak sądu od obowiązku oceny rozkładu z punktu widzenia jego zupełności i trwałości. Ocena powyższego następuje przede wszystkim z uwzględnieniem przyczyn rozkładu pożycia małżeńskiego (tak wytyczne SN wymiaru sprawiedliwości i praktyki sądowej w zakresie stosowania przepisów art.56 oraz art.58 Kodeksu rodzinnego i opiekuńczego z 27 marca 1968 r.)
Dla uproszczenia sprawy rozwodowej można podnieść argument, iż nie ma potrzeby ustalania przyczyn rozkładu pożycia wówczas, gdy małżonkowie zgodnie wnoszą o zaniechania orzekania o winie, albo gdy trwałość rozkładu pożycia można ustalić na podstawie przejawów tego rozkładu (por. niżej
Postępowanie w sprawie rozwodu
).Sąd będzie starał się ustalić, iż pomiędzy Państwem faktycznie doszło do trwałego zachwiania wspólnego Państwa pożycia, czyli w rozumieniu piśmiennictwa więzi w sferze duchowej, fizycznej i gospodarczej.
Wspólne pożycie polega bowiem na istnieniu między małżonkami łączności psychicznej oraz wzajemnych pozytywnych uczuć (miłości, szacunku, zaufania), obejmuje współżycie fizyczne, w dziedzinie gospodarczej zaś znajduje zwłaszcza wyraz w prowadzeniu wspólnego gospodarstwa domowego, w zamieszkiwaniu razem, niekiedy w prowadzeniu wspólnej działalności zarobkowej czy gospodarczej. W Państwa przypadku nie ma zatem mowy o istnieniu trwałej więzi fizycznej czy gospodarczej, a przypuszczalnie również duchowej. Ustanie tej ostatniej więzi jest na ogół najtrudniejsze do stwierdzenia, a zbadanie tego może nastąpić tylko pośrednio.
W orzecznictwie przyjmuje się, iż do uznania, że między małżonkami brak jest wspólnoty duchowej, nie jest konieczne stwierdzenie niechętnego stosunku ich do siebie, bowiem zachowanie poprawnych stosunków, utrzymywanie kontaktów w interesie wspólnych dzieci itd. nie musi koniecznie oznaczać, iż więź duchowa małżonków została utrzymana i rozkład pożycia nie istnieje. Chodzi bowiem nie o jakąkolwiek więź duchową między dwojgiem ludzi, lecz o więź charakterystyczną dla duchowej wspólnoty małżeńskiej. Natomiast rozkład pożycia jest trwały, gdy ocena oparta na doświadczeniu życiowym pozwala przyjąć, że na tle okoliczności konkretnej sprawy powrót małżonków do pożycia nie nastąpi. Należy przy tym mieć na uwadze indywidualne cechy charakteru małżonków (tak wytyczne SN z 1955 r.).
Dobro dzieci
Należy przy tym podkreślić, iż z mocy art. 56 § 2 i 3 kodeksu rodzinnego i opiekuńczego mimo istnienia trwałego i zupełnego rozkładu pożycia orzeczenie rozwodu jest niedopuszczalne, jeżeli wskutek rozwodu miałoby ucierpieć dobro wspólnych małoletnich dzieci małżonków, jeżeli z innych względów rozwód byłby sprzeczny z zasadami współżycia społecznego, jeżeli rozwodu żąda małżonek wyłącznie winny rozkładu pożycia, drugi z małżonków zaś na rozwód się nie godzi, a odmowa tej zgody nie jest sprzeczna z zasadami współżycia społecznego.
Orzeczenie winy
Artykuł 57 kodeksu rodzinnego i opiekuńczego nakłada na sąd rozstrzygający sprawę rozwodu obowiązek orzeczenia o winie. Zgodnie z jego treścią orzekając rozwód sąd orzeka także, czy i który z małżonków ponosi winę rozkładu pożycia. Jednakże na zgodne żądanie małżonków sąd zaniecha orzekania o winie. W tym wypadku następują skutki takie, jak gdyby żaden z małżonków nie ponosił winy.
Pojęcie winy nie ma definicji ustawowej, nie opisuje to w swoich regulacjach żaden akt prawny. Pojęcie winy zostało natomiast wyjaśnione w doktrynie cywilistycznej. Zatem za zawinione uznaje się działanie (zaniechanie) będące wyrazem woli małżonka, które - naruszając obowiązki wynikające z obowiązujących przepisów prawa lub z zasad współżycia społecznego - prowadzi do zupełnego i trwałego rozkładu pożycia. Do przypisania małżonkowi winy nie jest konieczne, by jego zamiarem było spowodowanie tego rozkładu. Wystarczy możliwość przewidywania znaczenia i skutków danego działania (zaniechania) naruszającego przepisy prawa albo zasady współżycia społecznego. I tak zgodnie z wyrokiem Sądu Najwyższego z dnia 21 września 1997 r. I CKN 646/97 wina rozkładu pożycia pozostaje w związku z naruszeniem obowiązków wynikających z zawarcia małżeństwa, i to zarówno tych, które sformułowane są w prawie jak i tych, dla których źródłem są tylko zasady współżycia społecznego. Chodzi tu zwłaszcza o naruszenie obowiązków: wspólnego pożycia, wzajemnej pomocy, lojalności i wierności, współdziałania dla dobra rodziny, itd. Za zawinione przyczyny rozkładu należy uznać nie tylko naganne zachowanie się wobec osoby współmałżonka, ale także względem dzieci i innych osób bliskich małżonkom.
Jak już powyżej zostało powiedziane, sąd ma obowiązek - co do zasady - orzec o tym, który z małżonków ponosi winę rozkładu pożycia. Wyjątkiem od tej zasady jest możliwość odstąpienia od tego obowiązku przez sąd pod warunkiem, że rozwodzący się małżonkowie złożą w tym przedmiocie zgodny wniosek (nie należy tego utożsamiać z możliwością złożenia wniosku w sprawie rozwodu, w celu uzyskania orzeczenia sądu o rozwodzie należy złożyć pozew - może to zrobić jedno z małżonków, nie mogą pozwu złożyć wspólnie).
Postępowanie w sprawie rozwodu
Postępowanie w sprawie o rozwód toczy się w trybie procesu (inaczej niż separacja, które może być orzeczona zarówno w procesie, jak i - w razie zgodnego wniosku stron - w postępowaniu nieprocesowym) i jest uregulowane jako tzw. postępowanie odrębne w art. 436 i nast. kodeksu postępowania cywilnego.
Zgodnie z tymi przepisami, jeżeli istnieją widoki na utrzymanie małżeństwa, sąd może skierować strony do mediacji. Skierowanie to jest możliwe także wtedy, gdy postępowanie zostało zawieszone. W ramach mediacji strony nie mogą jednak zawrzeć ugody w zakresie samego rozwiązania związku małżeńskiego. O tym rozstrzygnąć może wyłącznie sąd, badając przesłanki orzeczenia rozwodu. Przedmiotem mediacji mogą być kwestie dotyczące zaspokojenia potrzeb rodziny, alimentów, sposobu sprawowania władzy rodzicielskiej, kontaktów z dziećmi oraz spraw majątkowych.
Postępowanie dowodowe w procesie rozwodowym ma przede wszystkim na celu ustalenie okoliczności dotyczących rozkładu pożycia, jak również okoliczności dotyczących dzieci stron i ich sytuacji. W przypadku „zgody" współmałżonka na rozwód możemy mówić o uznaniu powództwa. W takim przypadku sąd bada także przyczyny, które skłoniły do tego stronę pozwaną:
Art. 441 kpc: Postępowanie dowodowe ma przede wszystkim na celu ustalenie okoliczności dotyczących rozkładu pożycia, jak również okoliczności dotyczących dzieci stron i ich sytuacji, a w razie uznania powództwa - także przyczyn, które skłoniły do tego stronę pozwaną.
Przy czym przepis powyższy nie daje sądowi podstaw do ograniczenia się do badania przyczyn, które skłoniły stronę pozwaną do zgody na rozwód. W pewnych przypadkach możliwe jest natomiast ograniczenie postępowania dowodowego jedynie do przesłuchania stron. Dotyczy to jednak tylko takich sytuacji, gdy drugi z małżonków (pozwany) godzi się na rozwód, a jednocześnie małżonkowie nie mają wspólnych małoletnich dzieci. Nawet wtedy jednak sąd nie jest obowiązany do zastosowania takiego ograniczenia, lecz może przeprowadzić „pełne" postępowanie dowodowe.
Podsumowując, nie można w polskim prawie uzyskać rozwodu na "zgodny wniosek stron", bez przeprowadzenia procedury na podstawie kodeksu postępowania cywilnego. W celu orzeczenia rozwodu niezbędne jest wniesienie pozwu z żądaniem orzeczenia rozwodu jednego małżonka przeciwko drugiemu małżonkowi. Drugi z małżonków może poprzeć to żądanie poprzez złożenie odpowiedniego pisma procesowego, w którym jako pozwany także żądać będzie rozwodu.
Skomentuj artykuł - Twoje zdanie jest ważne
Czy uważasz, że artykuł zawiera wszystkie istotne informacje? Czy jest coś, co powinniśmy uzupełnić? A może masz własne doświadczenia związane z tematem artykułu?