Pożyczka lombardowa - opinia prawna
Stan faktyczny
W 1993 roku pożyczyłem w lombardzie 70 milionów złotych (obecne 7.000). Niestety nie mogłem spłacić tej kwoty w wymaganym terminie z wielu powodów. W ubiegłym roku otrzymałem zawiadomienie od komornika sądowego, że mam spłacić ogromną kwotę z tytułu tego długu, kwota jest astronomiczna, około 600 tys. Zacząłem wyjaśniać sprawę i okazało się, że 26 maja 1994 roku sąd wydał nakaz zapłaty zasądzając kwotę 82.600.000 (8.260 zł) z odsetkami w wysokości 1,5% za każdy dzień od dnia 11 grudnia 1993 r. Ja nie miałem pojęcia, że taki nakaz został wydany (nie byłem powiadamiany). Przez wszystkie te lata ani razu nie dostałem żadnego upomnienia i zastanawiam się czy lombard może naliczać takie horrendalne kwoty. Podkreślam, że obecnie nie mam pracy, ale spłacam komornikowi po 100 zł miesięcznie. Jednak biorąc pod uwagę naliczoną kwotę, nie wiem kiedy ja będę mógł spłacić ten dług. Komornik zajął mi hipotekę połowy mieszkania, bo pozostała część stanowi własność małżonki. Nie wiem czy kwota ta została naliczona w sposób zgodny z prawem i głównie tego dotyczy moje pytanie. Jak i również tego, co można jeszcze zrobić, żeby obniżyć ten dług i rozwiązać problem?
Opinia prawna
Niniejsza opinia prawna została sporządzona na podstawie następujących aktów prawnych:
-
Ustawy z dnia 23 kwietnia 1964 r. Kodeks cywilny (Dz. U. 1964 r., Nr 16, poz. 93 ze zmianami),
-
Ustawy z dnia 17 listopada 1964 r. Kodeks postępowania cywilnego (Dz. U. 1964 r., Nr 43, poz. 296 ze zmianami).
Najistotniejsze w opisanym stanie faktycznym jest to, że nakaz zapłaty powinien był zostać Panu doręczony, bo tylko wtedy mógł się Pan przed nim ewentualnie bronić. Według artykułu 491 kodeksu postępowania cywilnego obowiązującego w dacie wydania przeciwko Panu nakazu zapłaty, konkretnie jego § 3: „Nakaz zapłaty doręcza się stronom, a pozwanemu wraz z odpisami pozwu i dokumentów”. Obecnie w razie niedoręczenia nakaz zapłaty zostaje uchylony, gdyż w chwili obecnej tak wynika wprost z przepisów kodeksu postępowania cywilnego. W dacie wydawania przeciwko Panu nakazu zapłaty nie było takiego uregulowania wprost, jednak przepis ten miał charakter obligatoryjny (nie stanowi, że Sąd może doręczyć).
W związku z tym należy rozważyć ewentualność, w której miałby się Pan domagać przed Sądem przywrócenia terminu do wniesienia zarzutów. Zgodnie z artykułem 168 kodeksu postępowania cywilnego: „Jeżeli strona nie dokonała w terminie czynności procesowej bez swojej winy, sąd na jej wniosek postanowi przywrócenie terminu. Postanowienie może być wydane na posiedzeniu niejawnym”. Pismo z wnioskiem o przywrócenie terminu powinien Pan w takim wypadku wnieść do sądu, w którym czynność miała być dokonana, czyli do tego, do którego miałby Pan wcześniej skierować zarzuty do wydanego nakazu zapłaty. Jednak w tym miejscu pojawia się problem, gdyż pismo takie należy wystosować w ciągu tygodnia od czasu ustania przyczyny uchybienia terminu. W jego treści natomiast należy uprawdopodobnić okoliczności uzasadniające wniosek, czyli co było przyczyną tego, że wcześniej Pan w żaden sposób nie próbował nawet podjąć stosownych działań. Tu, w uzasadnieniu powinien Pan wyjaśnić Sądowi, że nie otrzymał Pan nakazu zapłaty. Jednocześnie z tym wnioskiem powinien Pan złożyć pismo z zarzutami, ponieważ taki wymóg statuuje § 3 powyżej powołanego przepisu. Możliwość przywrócenia terminu jest jednak w znacznym stopniu ograniczona. Zgodnie, bowiem z artykułem 169 § 4 kodeksu postępowania cywilnego: „Po upływie roku od uchybionego terminu, jego przywrócenie jest dopuszczalne tylko w wypadkach wyjątkowych”. Jak wynika wprost z zacytowanego przepisu, uzasadniając swój wniosek o przywrócenie terminu do złożenia pisma z zarzutami przeciwko nakazowi zapłaty musiałby Pan dowieść, iż jest to właśnie taki wyjątkowy wypadek. Tak więc, pomimo, iż możliwość przywracania terminu została w zasadzie ograniczona do jednego roku, to termin ten - w przypadkach zasługujących na szczególne uwzględnienie - może być przekroczony, czego oceny dokonuje Sąd.
Inną możliwością mogłoby być ewentualnie wznowienie postępowania w sprawie o wydanie przeciwko Panu nakazu zapłaty. To także odbywa się wedle reguł opisanych przepisami kodeksu postępowania cywilnego.
Żądanie wznowienia postępowania jest możliwe w tych wypadkach, kiedy postępowanie zostało już zakończone prawomocnym wyrokiem. Według artykułu 401 kodeksu postępowania cywilnego można żądać wznowienia postępowania z powodu nieważności, jeżeli w składzie sądu uczestniczyła osoba nieuprawniona albo jeżeli orzekał sędzia wyłączony z mocy ustawy, a strona przed uprawomocnieniem się wyroku nie mogła domagać się wyłączenia, bądź jeżeli strona nie miała zdolności sądowej lub procesowej albo nie była należycie reprezentowana bądź jeżeli wskutek naruszenia przepisów prawa była pozbawiona możności działania; nie można jednak żądać wznowienia, jeżeli przed uprawomocnieniem się wyroku niemożność działania ustała lub brak reprezentacji był podniesiony w drodze zarzutu albo strona potwierdziła dokonane czynności procesowe.
W praktyce przyjmuje się, iż przyczyny nieważności uzasadniające wznowienie postępowania powstające wskutek uchybień procesowych uniemożliwiających rzeczywistą obronę własnych interesów podmiotom, których praw dotyczy toczące się postępowanie występują, między innymi, gdy strona została pozbawiona możności działania wskutek naruszenia przepisów prawa, jest pojęciem bardzo szerokim i przyjmuje się, że odpowiada ono swoim zakresem przypadkom, w których strona została pozbawiona możności obrony swych praw (pkt. 5 art. 379 kpc) (por. W. Siedlecki: Glosa do orz. SN 3 CR 953/60, NP 1963, nr 1, s. 122; M. Sawczuk: Wznowienie...; S. 155; W. Broniewicz: Wznowienie..., s. 35). Jednakże pozbawienie możności działania można rozumieć jako niemożność występującą w całej sprawie (tak M. Piekarski: Pozbawienie strony możności obrony swych praw w postępowaniu cywilnym, Warszawa 1964, s. 62). Tak więc w przypadku ustanowienia adwokata z urzędu, niewypełnianie poprzez niego swoich obowiązków może powodować pozbawienie strony możliwości działania (tak post. SN z 3 marca 1997 r., III CKN 10/96, OSP 1997, nr 9, poz. 172 z aprobującymi glosami W. Broniewicza, OSP 1997, nr 9, poz. 173 i Z. Krzemińskiego, MoP 1998, nr 4, s. 148-149).
Inne przypadki, kiedy można żądać wznowienia postępowania w Pana sprawie, to sytuacja, kiedy Trybunał Konstytucyjny orzekł o niezgodności aktu normatywnego z Konstytucją, ratyfikowaną umową międzynarodową lub z ustawą, na podstawie którego zostało wydane orzeczenie.
Poza tym, zgodnie z artykułem 403 kodeksu postępowania cywilnego można żądać wznowienia na tej podstawie, że:
-
wyrok został oparty na dokumencie podrobionym lub przerobionym albo na skazującym wyroku karnym, następnie uchylonym;
-
wyrok został uzyskany za pomocą przestępstwa.
Można także żądać wznowienia w razie późniejszego wykrycia takich okoliczności faktycznych lub środków dowodowych, które mogłyby mieć wpływ na wynik sprawy, a z których strona nie mogła skorzystać w poprzednim postępowaniu, czy też w razie późniejszego wykrycia prawomocnego wyroku dotyczącego tego samego stosunku prawnego; w tym wypadku przedmiotem rozpoznania przez sąd jest nie tylko zaskarżony wyrok, lecz są również z urzędu inne prawomocne wyroki dotyczące tego samego stosunku prawnego, jak również jeżeli na treść wyroku miało wpływ postanowienie niekończące postępowania w sprawie, wydane na podstawie aktu normatywnego uznanego przez Trybunał Konstytucyjny za niezgodny z Konstytucją, ratyfikowaną umową międzynarodową lub z ustawą, uchylone lub zmienione zgodnie z art. 416[1].
Także w tym wypadku trzeba pamiętać o ograniczeniach czasowych. Mianowicie skargę o wznowienie wnosi się w terminie trzymiesięcznym, a termin ten liczy się od dnia, w którym strona dowiedziała się o podstawie wznowienia, a gdy podstawą jest pozbawienie możności działania lub brak należytej reprezentacji - od dnia, w którym o wyroku dowiedziała się strona, jej organ lub jej przedstawiciel ustawowy.
Co do zasady, według treści artykułu 408 kpc po upływie 5 lat od uprawomocnienia się wyroku nie można żądać wznowienia, z wyjątkiem wypadku, gdy strona była pozbawiona możności działania lub nie była należycie reprezentowana.
Jeżeli zatem Pan opierałby swą skargę na tej podstawie, iż był Pan pozbawiony możności działania wobec faktu, iż nakaz zapłaty nie został Panu w ogóle doręczony, nie byłby Pan ograniczony w/w pięcioletnim terminem. Koniecznym byłoby jednak, aby Pan wykazał, iż nie upłynęły jeszcze 3 miesiące, odkąd możność tę Pan zyskał.
Należy przy tym jeszcze podkreślić, iż skarga o wznowienie powinna czynić zadość warunkom pozwu oraz zawierać oznaczenie zaskarżonego orzeczenia, podstawę wznowienia i jej uzasadnienie, okoliczności stwierdzające zachowanie terminu do wniesienia skargi oraz wniosek o uchylenie lub zmianę zaskarżonego orzeczenia.
Gdyby Sąd przychylił się do Pana skargi o wznowienie postępowania i ponownie sprawę rozpatrzył, w jej efekcie mogłoby dojść albo do uchylenia wydanego nakazu zapłaty, albo do jego zmiany. Dokonując tego, Sąd może na Pana wniosek w orzeczeniu kończącym postępowanie w sprawie orzec o zwrocie spełnionego lub wyegzekwowanego świadczenia lub o przywróceniu stanu poprzedniego, co nie wyłączałoby możliwości dochodzenia przez Pana w osobnym procesie, także od Skarbu Państwa, naprawienia szkody poniesionej wskutek wydania lub wykonania wyroku.
Dodatkową kwestią do rozważenia są jeszcze olbrzymie odsetki, jakie zostały Panu naliczone od zaciągniętej pożyczki. Jednocześnie jest to powód dla podważenia zgodności z prawem tak niekorzystnego dla Pana rozstrzygnięcia. 1,5% za każdy dzień od 11 grudnia 1993 r. to wręcz lichwa, która nota bene jest zakazana w naszym systemie prawnym. Oczywiście wobec niespłacenia przez Pana w/w pożyczki musi się Pan liczyć z koniecznością zapłaty także odsetek.
Jednak przyjmując odsetki ustawowe kwota ta jest o wiele mniejsza na dzień dzisiejszy. Licząc od 11 grudnia 1993 r. do dnia 12 lipca 2006 r. odsetki od kwoty 7000 zł, łączna kwota długu i odsetek wynosiłaby 32.416,83 zł. Same odsetki ustawowe za ten okres wynosiły 25.416,83 zł, bowiem dni opóźnienia na dzień 12 lipca byłoby 4597. Oczywiście kwota ta wyglądałaby zupełnie inaczej, gdyby obliczyć dokładnie Pana zaległość z uwzględnieniem dokonanych już przez Pana spłat.Oczywiście powoływanie się na powyższe sumy jako należne zamiast tych naliczonych Panu musi mieć swoje umocowanie w przepisach. Co do zasady, udzielającemu Panu pożyczki lombardowej wolno było w umowie dowolnie ustalić odsetki, ale jednak tylko co do zasady. Taka możliwość wynika z tzw. swobody kontraktowej, czyli możliwości dowolnego kształtowania treści umowy przez jej strony. Jednak każda dowolność ma swoje granice. Taką granicę wyznacza treść artykułu 388 kodeksu cywilnego, który chroni przed wyzyskiem, w tym także przed lichwą pieniężną.
W literaturze na ogół przyjmuje się, że zastrzeganie nadmiernych odsetek (lichwa) we wszelkich umowach kredytowych, w tym umowie pożyczki, jest sprzeczne z zasadami społecznymi. Dlatego też problem ten należy rozwiązywać z punktu widzenia art. 58 § 2, który przewiduje sankcję nieważności, jeżeli czynność prawna jest sprzeczna z wymienionymi zasadami (por. BIENIEK Gerard, CIEPŁA Helena, DMOWSKI Stanisław, GUDOWSKI Jacek, KOŁAKOWSKI Krzysztof, SYCHOWICZ Marek, WIŚNIEWSKI Tadeusz, ŻUŁAWSKA Czesława, Komentarz do kodeksu cywilnego. Księga trzecia. Zobowiązania. Tom I; Warszawa 2005 Wydawnictwo Prawnicze LexisNexis; wydanie VI zmienione).
Opierając się na orzecznictwie Sądu Najwyższego, w tym wyroku 8 stycznia 2003 r., II CKN 1097/00, OSNC 2004, nr 4, poz. 55 i OSP 2004, nr 4, poz. 52, który wyraża pogląd, iż postanowienie umowy zastrzegające rażąco wygórowane odsetki jest nieważne w takiej części, w jakiej - w okolicznościach sprawy - zasady współżycia społecznego ograniczają zasadę swobody umów, mógłby Pan próbować wznowić postępowanie w Pana sprawie.
Reasumując może Pan domagać się:
-
przywrócenia terminu do wniesienia zarzutów przy uwzględnieniu ograniczeń opisanych w treści niniejszej porady, ewentualnie
-
wznowienia postępowania.
Musi Pan jednak wziąć pod uwagę konieczność zwrotu pożyczki wraz z odsetkami ustawowymi, może Pan jednak liczyć na stwierdzenie nieważności umowy w zakresie, w jakim ustalono lichwiarskie odsetki.
Skomentuj artykuł - Twoje zdanie jest ważne
Czy uważasz, że artykuł zawiera wszystkie istotne informacje? Czy jest coś, co powinniśmy uzupełnić? A może masz własne doświadczenia związane z tematem artykułu?