4 lata członkostwa Polski w UE – bilans korzyści i kosztów

9 lipca w Centrum Zielna odbyła się konferencja zorganizowana przez UKIE oraz PKPP Lewiatan poświęcona prezentacji przygotowanego przez UKIE raportu „4 lata członkostwa Polski w UE. Bilans kosztów i korzyści społeczno - gospodarczych".

Jak podkreślił minister Mikołaj Dowgielewicz, „raport, który pokazuje obraz po 4 latach członkostwa Polski w UE jest bardzo pozytywny". „(...)Ważne jest, aby Unia nie spoczęła na laurach". Zdaniem ministra, Polska biorąc pod uwagę bilans 4 lat członkostwa, powinna „cały czas przejawiać inicjatywę i aktywnie wpływać na to, w jaki sposób jesteśmy obecni w Unii". Jako przykład przypomniał ostatnio przyjętą przez Radę Europejską polsko- szwedzką inicjatywę Partnerstwa Wschodniego. Minister nawiązał do toczącej się w UE dyskusji w sprawie ratyfikacji Traktatu Lizbońskiego. Podkreślił, że „ważne jest aby Unia Europejska nie popadła w bezczynność, europesymizm związany z Traktatem". Jednocześnie wymienił priorytety ważne dla przyszłości Unii takie jak przegląd budżetu, Wspólna Polityka Rolna, pakiet propozycji Komisji Europejskiej dotyczący bezpieczeństwa energetycznego oraz pakiet klimatyczny UE. W opinii ministra, istotną kwestią dla sprawnego funkcjonowania Unii jest zmierzenie się z wyzwaniem lepszej regulacji prawnej (better regulation). „Wyzwanie konkurencyjności i wyzwanie spójności będą przede wszystkim definiowały to w jaki sposób Unia Europejska będzie w stanie poradzić sobie z konkurencją globalną", podkreślił minister Dowgielewicz.

Henryk Orfinger, reprezentujący PKPP Lewiatan przypomniał, że w czasie 10 - letniej działalności tej organizacji „kwestia członkostwa Polski w Unii Europejskiej była zawsze jednym z priorytetów zarówno w okresie przedczłonkowskim jak i dzisiaj gdy budujemy naszą przyszłość jako kraju członkowskiego UE". W kontekście prezentowanego raportu Orfinger dodał, że potwierdziła się teza, iż członkostwo w UE jest doniosłym czynnikiem w rozwoju polskiej przedsiębiorczości. Jak podkreślił, „polscy przedsiębiorcy w sposób bardzo płynny i łatwy stali się członkami społeczności europejskiej i mimo istniejących słabości możemy uznać , że dostosowaliśmy się do funkcjonowania w warunkach Unii Europejskiej".

Niska skłonność do innowacyjności i postępu technologicznego to jego zdaniem problem polskich firm, któremu należy sprostać. Zmian i uporządkowania wymagają także wysokie koszty pozapłacowe pracy. Jako istotne kwestie do rozwiązania wymienił też dostosowanie firm do unijnych przepisów i regulacji prawnych oraz zwalczanie biurokracji na poziomie krajowym i unijnym.

Adam Żołnowski z firmy doradczej PricewaterhouseCoopers, uczestniczący w pierwszym panelu dyskusyjnym poświęconym gospodarczym efektom 4 lat członkostwa w UE, przedstawił wpływ członkostwa na polską gospodarkę. Wśród najważniejszych korzyści ekonomicznych wymienił m.in. wzrost inwestycji zagranicznych i wynikający z tego wzrost PKB, stabilność gospodarki, rozwój infrastruktury, transfer środków unijnych. „Po wejściu Polski do UE średni napływ bezpośrednich inwestycji zagranicznych (BIZ) był 2,5-krotnie wyższy niż przed akcesją", poinformował Żołnowski. Jego zdaniem, Polska wchodząc do UE, stała się bardziej atrakcyjna dla inwestorów m.in. poprzez zmniejszenie ryzyka związanego z prowadzeniem działalności gospodarczej. Wśród korzyści wynikających z przystąpienia Polski do UE ekspert wymienił także spadek bezrobocia, zniesienie kontroli paszportowych, łatwiejszy dostęp do studiów zagranicznych. Zjawiska negatywne to odczuwalny wzrost cen wynikający z ich wyrównywania w Polsce i w UE ( ceny mieszkań, towarów rolno-spożywczych), masowy import używanych samochodów do Polski.
Jego zdaniem grupą społeczną, która do tej pory najbardziej skorzystała na akcesji są rolnicy. Od 1 maja 2004 roku do 30 kwietnia 2008 roku są oni największymi beneficjentami środków unijnych.
Według ekspertki PKPP Lewiatan dr Małgorzaty Starczewskiej - Krzysztoszek, straconą szansą po akcesji jest brak zmian w regulacjach prawnych, ułatwiających prowadzenie działalności gospodarczej.

Panel drugi poświęcony był tematowi „Migracje Polaków po 2004 roku - szansa czy zagrożenie?". Ekspert UKIE, dr Jakub Wiśniewski przedstawił raport na temat faktów
i mitów o polskiej emigracji. „Chciałem zmierzyć się z kilkoma najbardziej powszechnymi stereotypami i nie zawsze uzasadnionymi poglądami dotyczącymi powiązań rynku pracy i emigracji", mówi ekspert. Jego zdaniem „to nieprawda, że to emigracja jest odpowiedzialna za dysfunkcje występujące na polskim rynku pracy.

Ona uwypukliła nasze problemy". Wśród nich wymienia m.in. strukturalny charakter polskiego bezrobocia, wysoką stopę dezaktywizacji zawodowej Polaków, wysokie wskaźniki bezrobocia kobiet, absolwentów i osób w wieku przedemerytalnym. W opinii Wiśniewskiego mitem jest przekonanie, że to głównie od działań rządu zależy, czy Polacy wrócą do kraju. Jak pokazują badania większość naszych rodaków wyjechała z powodów ekonomicznych i swoją decyzję o powrocie uzasadniają głównie względami osobistymi takimi jak tęsknota za domem czy bliskimi. „Właśnie dlatego żadna strategia zachęcająca do powrotów nie przyniesie rezultatu w postaci masowego powrotu rodaków". Polacy nie wrócą, jeżeli nie znikną powody, dla których wyjechali. Są to m.in. wysoka stopa bezrobocia, deficyt mieszkań, korupcja, brak szans na awans zawodowy i naukowy oraz nadmierny fiskalizm państwa.

Jak podkreślił Paweł Kaczmarczyk, ekspert z Ośrodka Badań nad Migracjami Uniwersytetu Warszawskiego, mówiąc o emigracji należy wziąć pod uwagę, że „to nie skala zjawiska ma znaczenie, ale jego dynamika w bardzo krótkim czasie". Według Kaczmarczyka „rosnące tempo migracji w ciągu ostatnich dwóch lat, powoduje nasilenie się innych zjawisk będących jej skutkiem". W trakcie dyskusji eksperci poruszyli także problem podejmowania pracy poniżej swoich kwalifikacji. „Faktem jest, że polski kapitał ludzki marnuje się na emigracji", podkreśla Wiśniewski.
Biorąc pod uwagę wysoki poziom wykształcenia emigrantów, można powiedzieć, że większość z nich wykonuje prace poniżej swoich kwalifikacji. Statystyczny emigrant jest lepiej wykształcony niż średni statystyczny obywatel kraju przyjmującego, a także niż średnia zostająca w Polsce. Problem w tym, że 20 - 30 proc. Polaków za granicą podejmuje prace bardzo proste. „Co gorsza odsetek osób wykonujących proste prace zwiększa się". Zdaniem Wiśniewskiego, „jednym z powodów takiej sytuacji jest brak znajomości języka kraju przyjmującego, a także popyt na pracowników niewykwalifikowanych".

Źródło: www.ukie.gov.pl

Od ponad czterech lat Polska jest członkiem Unii Europejskiej. Korzyści i koszty naszej obecności w UE podsumowała warszawska konferencja zorganizowana 9 lipca 2008 r. przez PKPP Lewiatan i Urząd Komitetu Integracji Europejskiej. Choć przedsiębiorcy z Lewiatana oceniają członkostwo Polski w UE jako czynnik wzmacniający rozwój polskiej gospodarki, dostrzegają też zagrożenia i koszty związane z partnerstwem.

Cztery lata naszej obecności w UE to okres szybkiego rozwoju, nauki i zbierania doświadczeń. Mamy na swoim koncie sukcesy, takie jak szybkie włączenie się polskich firm w Jednolity Rynek Wewnętrzny. Przedsiębiorstwa dostosowały się do jego warunków znacznie lepiej, niż tego pierwotnie oczekiwano. Szybko rozwinęła się międzynarodowa wymiana handlowa i partnerstwo w produkcji. Nasza sprzedaż w krajach UE-27 zwiększyła się w ciągu 4 lat ponad dwukrotnie. Obecnie już co druga polska firma w sektorze MSP eksportuje, w wyniku czego około 20% dochodów tego sektora pochodzi ze sprzedaży za granicę, głównie na Jednolitym Rynku Wewnętrznym Unii.

Niewątpliwą zaletą członkostwa w Unii jest możliwość korzystania z funduszy strukturalnych i tu Polska odnosi sukcesy. Jest czołowym beneficjentem unijnej polityki spójności z alokacją sięgającą łącznie 67 mld euro w latach 2007-2013, co stanowi niemal 1/5 całości funduszy przeznaczonych na ten cel w ramach UE-27 oraz ponad połowę środków kohezyjnych asygnowanych dla 8 nowych członków z regionu Europy Środkowo-Wschodniej.

Nadal możemy konkurować na europejskim rynku ceną pracy. Jest ona wciąż - jak na warunki europejskie - atrakcyjna, zwłaszcza dzięki wysokim przyrostom wydajności. Musimy być jednak świadomi faktu, iż przeciętna wydajność w polskich przedsiębiorstwach nie przekracza 2/3 średniej unijnej.

Wejście Polski do struktur europejskich zbiegło się z poprawą sytuacji na polskim rynku pracy, co wynikało przede wszystkim z poprawy sytuacji gospodarczej, wzrostu atrakcyjności inwestycyjnej Polski i ułatwień w eksporcie. To gospodarka przyczyniła się do wzrostu wskaźnika zatrudnienia w Polsce do ponad 54%, a stopa bezrobocia zmniejszyła się o blisko 50%.

W okresie ostatnich 4 lat Polski rynek pracy z rynku pracodawcy zmienił się w niektórych branżach i segmentach gospodarki w rynek pracownika.

Problemem, z którym musimy sobie poradzić, jest narastające zjawisko emigracji zarobkowej. Mamy do czynienia z wyraźnie odczuwanym brakiem rąk do pracy w wielu sektorach i z wynikającym stąd pogarszaniem się naszej zdolności konkurowania na europejskim i globalnym rynku.

Słabości polskiej gospodarki, których nie udało się jeszcze wyeliminować, to m.in. niewystarczająca innowacyjność (z badań PKPP Lewiatan wynika, że tylko kilka procent polskich firm umieszcza badania i rozwój wśród swych inwestycyjnych priorytetów), sztywność rynku pracy, niedostosowania profilu kwalifikacji zawodowych siły roboczej, nadal liczne bariery dla rozwoju przedsiębiorczości, biurokracja i nieprzyjazny system podatkowy.

Zwiększa się także ciężar regulacji unijnych. Co roku Unia Europejska uchwala sto razy więcej przepisów (biorąc pod uwagę liczbę stron) niż u początków integracji 50 lat temu. Mamy już około 1500 dyrektyw i blisko 300 corocznie zgłaszanych nowych projektów prawa unijnego.

Dzisiaj wraz z Unią stajemy wobec problemów globalnych: bezpieczeństwa energetycznego, ostrej konkurencji handlowej ze strony nowych państw przemysłowych Azji i Ameryki Łacińskiej, migracji, wymagań ochrony środowiska i wielu innych. Europejskim priorytetem na nadchodzące lata staje się nieustanne podnoszenie standardów ochrony środowiska. Nadrabianie poważnych opóźnień Polski w tej dziedzinie powinno więc mieć szczególnie wysoką rangę wśród celów naszego programu wykorzystania funduszy strukturalnych. Zadanie to wymaga ponadto dużego zaangażowania przedsiębiorców. Szanse na realizację ambitnych planów są duże, bo obecność Polski w Unii popiera prawie 90 proc. Polaków, w tym zdecydowana większość przedsiębiorców.

Źródło: www.pkpplewiatan.pl, Polska Konfederacja Pracodawców Prywatnych Lewiatan
Warszawa, 9 lipca 2008 r.


A.J.
Zespół e-prawnik.pl

Skomentuj artykuł - Twoje zdanie jest ważne

Czy uważasz, że artykuł zawiera wszystkie istotne informacje? Czy jest coś, co powinniśmy uzupełnić? A może masz własne doświadczenia związane z tematem artykułu?


Masz inne pytanie do prawnika?

 

Komentarze

    Nie dodano jeszcze żadnego komentarza. Bądź pierwszy!!

Potrzebujesz pomocy prawnej?

Zapytaj prawnika