O nowych rozwiązaniach podatkowych dla spółek komandytowych w Senacie
Debata o nowych rozwiązaniach podatkowych dla spółek komandytowych
„O sprawiedliwy system podatkowy – rozwiązania dla spółek komandytowych” to temat konferencji, która odbyła się on-line 23 listopada 2020 r. w Senacie.
Debatę, w ramach senackich konsultacji w sprawie nowelizacji kilku ustaw podatkowych wprowadzającej m.in. opodatkowanie spółek komandytowych podatkiem CIT, zorganizował Senacki Zespół ds. Monitorowania Modernizacji Systemu Ochrony Zdrowia, Polityki Senioralnej i Wdrażania w Samorządach Holistycznej Gospodarki Komunalnej, kierowany przez senatora Krzysztofa Kwiatkowskiego.
Nad ustawą o zmianie ustawy o podatku dochodowym od osób fizycznych, ustawy o podatku dochodowym od osób prawnych, ustawy o zryczałtowanym podatku dochodowym od niektórych przychodów osiąganych przez osoby fizyczne oraz niektórych innych ustaw Senat będzie pracował na swoim 18. posiedzeniu, które rozpocznie się 25 listopada. Podczas konferencji postulowano odrzucenie nowelizacji w całości lub wprowadzenie do niej poprawek. Jedna z nich wyłączała z działania ustawy spółki komandytowe z sektora małych i średnich przedsiębiorstw, druga zaś zmierzała do opodatkowania dodatkowym podatkiem tylko tych firm, które mają zagranicznych wspólników. Padły też propozycje wydłużenia vacatio legis ustawy do 2022 lub 2023 r.
Ocena projektu
Uczestniczący w debacie senatorowie, m.in. Leszek Czarnobaj, Adam Szejnfeld i Wadim Tyszkiewicz, a także przedstawiciele środowisk biznesowych i samorządu gospodarczego, eksperci prawa podatkowego poddali zaproponowane przez rząd zmiany ostrej krytyce. Przekonywano, że nowe przepisy stanowią zasadniczą zmianę dla ponad 100 tys. polskich spółek, w dużej części firm rodzinnych, działających często jako spółki komandytowe. Do tej pory nie płaciły one podatku dochodowego – opodatkowane były jedynie zyski ich wspólników. Po wejściu w życie nowelizacji spółki komandytowe będą płaciły podatek CIT, co oznacza, że zostaną podwójnie opodatkowane. Jak napisano w uzasadnieniu projektu rządowego, zmiana podyktowana była chęcią uszczelnienia systemu podatkowego, bowiem w obecnej formie spółki komandytowe służą często wyprowadzaniu nieopodatkowanych zysków za granicę.
Uczestnicy debaty podkreślali, że proponowane zmiany nie przyniosą efektów oczekiwanych przez resort finansów. Ich zdaniem ustawa uderzy przede wszystkim w polskich przedsiębiorców i drastycznie zwiększy ich obciążenia podatkowe. Dotknie głównie małe firmy rodzinne, co będzie szczególnie dramatyczne w sytuacji pandemii i kolejnego już lockdownu powodującego znaczne pogorszenie kondycji wielu polskich firm. Proponowane rozwiązania utrudnią polskim firmom konkurowanie z podmiotami zagranicznymi, pod znakiem zapytania postawią stabilność prowadzenia działalności gospodarczej w naszym kraju, plany inwestycyjne i rozwój firm, a wobec ogromnego udziału polskich przedsiębiorstw sektora małych i średnich przedsiębiorstw w zatrudnieniu pracowników zwiększą bezrobocie. Wskazywano również, że proponowane rozwiązania nie mają żadnego uzasadnienia w prawnych uwarunkowaniach funkcjonowania spółek komandytowych w innych krajach UE.
Otwierając konferencję, senator Krzysztof Kwiatkowski przekonywał, że przed senatorami decyzja w sprawie jednej z najważniejszych zmian dotyczących polskiego systemu podatkowego i prowadzenia biznesu przez polskich przedsiębiorców. „Podkreślam – polskich, bo (...) te zmiany, wbrew deklaracjom tych, którzy je przygotowywali, w żaden sposób nie dotykają kapitału zagranicznego, a w sposób szczególny dotykają prowadzenia biznesu przez polskich przedsiębiorców korzystających z formuły prawnej spółki komandytowej” – mówił. Według niego zaproponowane rozwiązania dyskryminują wspólników spółek komandytowych w stosunku do innych spółek osobowych, np. spółek partnerskich. Według senatora zmiany dyskryminują spółki komandytowe, stanowią pogwałcenie równości prowadzenia działalności gospodarczej niezależnie od wybranej formy gospodarczej, nie przyniosą też znaczących wpływów do budżetu. Za skandaliczny uznał senator Krzysztof Kwiatkowski sposób procedowania ustawy i danie zaledwie kilku dni partnerom społecznym na przedstawienie opinii na temat rozwiązań podatkowych zaproponowanych w projekcie rządowym. Jak wskazywał: „ustawie przyświeca niemądry cel, uzasadnia ją nieuczciwa argumentacja, a jej następstwa są kompletnie nieprzemyślane”.
W opinii współorganizatora senackiej konferencji przewodniczącego Krajowej Izby Doradców Podatkowych (KIDP) prof. Andrzeja Mariańskiego spotkanie dotyczy rozwiązań bardzo istotnych dla polskich przedsiębiorców. Według niego nie dotkną one w żaden sposób zagranicznych wspólników spółek komandytowych, w zasadniczy sposób wpłyną natomiast na pogorszenie kondycji polskich podmiotów i doprowadzą do ich podwójnego opodatkowania. W ocenie przewodniczącego KIDP rządowe uzasadnienie dotyczące uszczelnienia systemu podatkowego i zapobiegania unikaniu opodatkowania nie ma związku z rzeczywistością, bowiem tego typu spółki nie są do tego wykorzystywane; służą natomiast procesom sukcesyjnym w polskich przedsiębiorstwach. Jak mówił, proponowana zmiana oznacza, że polscy wspólnicy – osoby fizyczne, zamiast 19% podatku dochodowego będą podwójnie opodatkowani. Ekonomicznie ciężar opodatkowania wyniesie ok. 34,4%, a w wypadku małego biznesu ok. 25%. Większego ciężaru nie odczują natomiast zagraniczni wspólnicy spółek komandytowych. Zakwestionował też opinię o spodziewanych wyższych wpływach podatkowych, bowiem przepisy przejściowe pozwolą spółkom komandytowym na wypłatę zysków z lat poprzednich bez podwójnego opodatkowania. „To oznacza, że przez wiele lat polskie spółki komandytowe będą wypłacały zyski, których nie wypłacały przez ostanie nawet 20–30 lat, kumulując je na potrzeby prowadzenia działalności gospodarczej” – wskazał.
Przewodniczący KIDP prof. Andrzej Mariański zaproponował zmianę polegającą na tym, że dodatkowy podatek zapłacą tylko te firmy, które mają zagranicznych wspólników, a spółki komandytowe prowadzone przez polskich przedsiębiorców będą opodatkowane tak jak do tej pory. Spółka, która ma zagranicznego partnera, deklarowałby podatek CIT (19%), opłacała go, a następnie żądała zwrotu nadpłaty, tak jakby podatek został pobrany w nienależnej wysokości. Poprzez taki zapis ustawa będzie zgodna z jej celem, który deklaruje Ministerstwo Finansów, czyli zapobieganiu unikania opodatkowania przez zagranicznych wspólników. Zdaniem prof. Andrzeja Mariańskiego zaproponowane przez niego rozwiązanie jest szansą na uratowanie ponad 100 tys. firm rodzinnych działających jako spółki komandytowe. Pozwoli ono spełnić cele Ministerstwa Finansów, nie obciążając równocześnie polskich przedsiębiorców dodatkowym podatkiem CIT. Szef KRDP zaproponował też przedłużenievacatio legis ustawy do 2022 r. Według niego te 2 zmiany są konieczne, aby zapewnić zgodność ustawy z konstytucją i uchronić polskich przedsiębiorców przed „tornadem podatkowym”.
W imieniu Fundacji Firmy Rodzinne Katarzyna Gierczak-Grupińska zaproponowała natomiast wyłączenie spod reżimu ustawy mikro, małych i średnich przedsiębiorstw. Jak poinformowała, taką poprawkę fundacja przedstawiła senackiej komisji budżetu, która pracuje nad nowelizacją 3 ustaw podatkowych.
Odrzucenie ustawy w całości postulował w imieniu Rady Przedsiębiorczości, która zrzesza 9 największych organizacji biznesowych w Polsce, prezydent Pracodawców RP Andrzej Malinowski. Jego zdaniem jest tylko jedno rozwiązanie: rezygnacja z tej ustawy i wyrzucenie jej do przysłowiowego kosza. Stanowi ona bowiem sztandarowy przykład, jak nie należy tworzyć prawa podatkowego, a resort finansów swoim uzasadnieniem pod znakiem zapytania postawił sens proponowanej reformy. Za żenujące uznał argumenty o ukróceniu tzw. optymalizacji podatkowej: zdecydowana większość uczciwych przedsiębiorców miałaby ponieść konsekwencje za znikomą mniejszość nieuczciwych firm.
Dotychczasowe prace senackie nad nowelizacją ustaw podatkowych omówił przewodniczący Komisji Budżetu i Finansów Publicznych senator Kazimierz Kleina. Jak mówił, początkowo zastanawiano się nad wykreśleniem przepisów o spółkach komandytowych z ustawy i poprawieniem innych zapisów, tak by były one korzystne dla podatników. Pojawiły się jednak wątpliwości. „Myślimy, czy może warto byłoby jednak wprowadzić zapis inaczej traktujący firmy mikro, małe i średnie, żeby pozostawić ten system podatkowy dla tych spółek na dotychczasowych zasadach” – stwierdził.
Skomentuj artykuł - Twoje zdanie jest ważne
Czy uważasz, że artykuł zawiera wszystkie istotne informacje? Czy jest coś, co powinniśmy uzupełnić? A może masz własne doświadczenia związane z tematem artykułu?