Jakie piwo wypijemy na stadionie?

15.3.2012

Nieodłącznym atrybutem większości – pełnoletnich – kibiców jest kufel wypełniony złocistym trunkiem, niekoniecznie bezalkoholowym. Do niedawna nie było możliwości, aby cieszyć się nim wraz z innymi fanami w czasie kibicowania i obserwowania zmagań piłkarzy na żywo.

Ustawa o bezpieczeństwie imprez masowych stanowi, że:

Art. 8. 1. Osoby uczestniczące w imprezie masowej są obowiązane zachowywać się w sposób niezagrażający bezpieczeństwu innych osób, a w szczególności przestrzegać postanowień regulaminu obiektu (terenu) i regulaminu imprezy masowej.

2. Zabrania się wnoszenia na imprezę masową i posiadania przez osoby w niej uczestniczące broni lub innych niebezpiecznych przedmiotów, materiałów wybuchowych, wyrobów pirotechnicznych, materiałów pożarowo niebezpiecznych, napojów alkoholowych, środków odurzających lub substancji psychotropowych, z zastrzeżeniem art. 8a.

Zabronione do tej pory było więc przebywanie na arenie sportowej pod wpływem alkoholu, jak również jego sprzedaż w obrębie obiektu. Ów art. 8a, na który powołuje się ustawa, wszedł w życie z dniem 13 stycznia bieżącego roku i jest jednym z kroków ustawodawcy dostosowujących nasz porządek prawny do organizowanego przez Polskę – w kooperacji z Ukrainą – turnieju finałowego Mistrzostw Europy w piłce nożnej mężczyzn. W krajach o wysoce rozwiniętej kulturze kibicowania alkohol na stadionach nie jest niczym nadzwyczajnym. U nas, jak powszechnie wiadomo, z kulturalnym kibicowaniem bywa różnie. Nierzadkie są awantury nie tylko na samych stadionach, ale również i poza nimi (vide finałowy mecz Pucharu Polski w Bydgoszczy, który skończył się bitwą kiboli i wielotysięcznymi stratami związanymi ze zniszczonym stadionem i dworcem kolejowym, czy zniszczenia stołecznej starówki po „świętowaniu” przez kibiców Legii zdobytego mistrzostwa). Obwiniany o to jest również po części alkohol. Ustawodawca jednakże zdecydował się na wprowadzenie przepisu następującego:

Art. 8a. 1. Na imprezie masowej, z wyłączeniem imprezy masowej podwyższonego ryzyka, dozwolone są sprzedaż, podawanie i spożywanie napojów alkoholowych zawierających nie więcej niż 3,5% alkoholu.

Od 13 stycznia więc na imprezach masowych, w tym więc meczach piłki nożnej, można sprzedawać, podawać, jak również spożywać napoje alkoholowe zawierające nie więcej niż 3,5% alkoholu. Może to odbywać się wyłącznie w miejscach do tego specjalnie wyznaczonych. Przy czym niedozwolona jest sprzedaż napojów alkoholowych w twardych opakowaniach, w szczególności wykonanych ze szkła, metalu lub tworzyw sztucznych, które wykorzystane niezgodnie z ich przeznaczeniem mogą stanowić zagrożenie dla życia lub zdrowia ludzkiego. W praktyce więc dopuszcza się jego rozprowadzanie w popularnych plastikowych czy też kartonowych kubeczkach. Możliwość podawania alkoholu została zablokowana dla imprez masowych podwyższonego ryzyka - należy przez to rozumieć imprezy masowe, w czasie których, zgodnie z informacją o przewidywanych zagrożeniach lub dotychczasowymi doświadczeniami dotyczącymi zachowania osób uczestniczących, istnieje obawa wystąpienia aktów przemocy lub agresji. Chodzi tu więc o mecze derbowe (np. Wisła Kraków – Cracovia), czy spotkania drużyn, których kibice nie darzą się sympatią (np. Legia – Widzew).

Warto nadmienić, że pomimo stworzenia przez ustawodawcę takiej możliwości, w tej chwili nieliczne kluby Ekstraklasy zdecydowały się na prowadzenie sprzedaży alkoholu na swoich arenach. Póki co kufelek (a raczej plastikowy kubek) wychylimy w Gdańsku (PGE Arena), Łodzi (na stadionie Widzewa) oraz Lubinie (obiekt Zagłębia). Włodarze Cracovii zapowiadają, że umożliwią to kibicom, jak tylko zwiększy się dostępność specyficznego, bo 3,5% trunku, natomiast na Pepsi Arenie z bąbelkowych napojów pozostaje nam właśnie pepsi - co najmniej do końca sezonu. Pozostałe kluby nie wyznaczyły konkretnych terminów, kiedy wprowadzą na swoje stadiony piwo.

e-prawnik.pl

Zespół
e-prawnik.pl

Komentarze