Co dziesiąty Polak stał się ofiarą stalkingu. Dlatego Ministerstwo Sprawiedliwości chce, aby uporczywe nękanie było przestępstwem. Dzisiaj resort przedstawi propozycje dotyczące karalności tego zjawiska.
Stalking będzie przestępstwem wpisanym do kodeksu karnego i ściganym przez policję. Na specjalnej konferencji resort sprawiedliwości przedstawi propozycje zmian w prawie, które pozwolą skutecznie chronić ofiary uporczywego nękania.
- Jest to bardzo dobra wiadomość. Uważam propozycję wpisania stalkingu do kodeksu karnego za jak najbardziej słuszną – przyznaje w rozmowie z e-prawnik.pl Radosław Pluciński, radca prawny wrocławskiego oddziału Chałas i Wspólnicy Kancelaria Prawna.
Specjalista przypomina, że o olbrzymiej skali tego zjawiska świadczy m.in. to, że co dziesiąty Polak stał się ofiarą stalkingu.
- Osoby takie zmuszane są często do porzucenia pracy, czy zmiany miejsca zamieszkania. W dłuższym okresie nagabywania mogą powodować choroby i paraliżować normalne życie – wyjaśnia radca prawny z Kancelarii Prawnej Chałas i Wspólnicy.
Co to właściwie jest stalking?
Nazwa ta pochodzi z angielskiego języka myśliwych i oznacza podchody oraz skradanie się w przypadku polowania na zwierzynę.
Jako zjawisko społeczne stalking ujawnia się przede wszystkim w ciągłym i zamierzonym nękaniu za pomocą SMS-ów, telefonów czy e-maili.
Stalking to również ciągłe przebywanie w pobliżu ofiary, śledzenie jej, bieganie i jazda za nią, czy uporczywe nawiązywanie kontaktów przez osoby trzecie, również w miejscu pracy.
Radosław Pluciński tłumaczy, że do objawów tego zjawiska należy zaliczyć ponadto niepożądane przesyłanie kwiatów, upominków, a także uporczywe pozostawianie wiadomości w drzwiach lub na samochodzie, czy dokonywanie niechcianych zamówień na adres ofiary.
- Wymienione przypadki muszą przekraczać normy zwyczajowo przyjęte, nie są przy tym istotne pojedyncze działania sprawcy, ale psychologiczny stosunek sprawcy i ofiary. Najważniejszym miernikiem stalkingu jest długotrwałość i częstotliwość działań sprawcy – wyjaśnia Pluciński.
Stalking w kodeksie karnym nie wystarczy?
Sprawców stalkingu można obecnie ścigać na podstawie art. 107 kodeksu wykroczeń, który mówi o tzw. złośliwym niepokojeniu. Wprowadzenie odpowiedniego zapisu w kodeksie karnym pozwoli natomiast na szersze określenie tego zjawiska już jako przestępstwa.
Ekspert z Kancelarii Prawnej Chałas i Wspólnicy zwraca uwagę na to, że np. w Niemczech nie ograniczono się jedynie do wprowadzenia nowego przepisu do kodeksu karnego.
- W marcu 2007 roku wprowadzono tam specjalną ustawę antystalkingową, która reguluje kompleksowo tę problematykę. Przykładowo, portale społecznościowe i komunikatory pozwalają łatwo nawiązać kontakty z innymi osobami, z drugiej strony nie zdajemy sobie sprawy, że taka znajomość może skończyć się groźbami i nękaniem – mówi Pluciński.
Dariusz Madejski, e-prawnik.pl