Czy dziecko dziedziczy po rodzicach z rodziny zastępczej - opinia prawna
Stan faktyczny
Przez 30 lat wychowywałam się w rodzinie zastępczej (rodzina siostry mojej biologicznej matki). Po śmierci mojej mamy/ciotki otrzymałam w spadku po niej prawo do połowy domu, działki itd. jednym słowem do wszystkiego co do niej należało. Przeprowadziłam postępowanie spadkowe i wraz z moim tatą przybranym byłam współwłaścicielem. Nie dokonywaliśmy podziału majątku tym bardziej, że tata mieszkał prawie 200 km ode mnie. Niestety tata zmarł i nie pozostawił testamentu. Jego rodzina wraz z jego nową żoną przeprowadzili postępowanie spadkowe, no i zaczęło się. Moja rodzina chce mnie doszczętnie oskubać. Oczywiście twierdzą, że nie mam prawa do niczego, pomimo, że tata zawsze powtarzał, iż wszystko co jest jego należy do mnie. Rozumiem, że w świetle prawa jest jak jest. W związku z tym wszystkim mam pytania: Jak zabezpieczyć dom i pomieszczenia gospodarcze tak, aby rodzina taty nie wywiozła wszystkiego co da się oderwać od ściany, czy mogę wystąpić o sądowy zarząd i czy to muszę zrobić na jakimś specjalnym formularzu? Czy mogę wynająć firmę ochroniarską bez ich zgody? Czy mogę do nich wystąpić z roszczeniami związanymi z tym, że tata wynajmował parter tego domu nie dzieląc się ze mną pieniędzmi za ten wynajem. Nie mam na to żadnych dokumentów, gdyż właściwie robił to nieformalnie - co zrobić z tym, że nie chcą dać mi klucza do domu?
Opinia prawna
Niniejsza opinia prawna została sporządzona na podstawie następujących aktów prawnych:
-
Ustawa z dnia 23 kwietnia 1964 r. Kodeks cywilny (Dz. U. 1964 r., Nr 16, poz. 93 ze zmianami),
-
Ustawa z dnia 17 listopada 1964 r. Kodeks postępowania cywilnego (Dz. U. 1964 r., Nr 43, poz. 296 ze zmianami).
Z opisanego stanu faktycznego wynika, iż nie została Pani przysposobiona (adoptowana), zatem nie należy Pani do kręgu spadkobierców ustawowych. Pozostawanie w rodzinie zastępczej nie kreuje bowiem sytuacji, w której osoba w takiej sytuacji jak Pani zyskuje taki status jak inne dzieci potencjalnego spadkodawcy. Innymi słowy z punktu widzenia prawa spadkowego nie jest Pani spadkobiercą. Połowę majątku stanowiącego przedmiot majątku małżonków (w tym wypadku Pani rodziców zastępczych) odziedziczyła Pani na podstawie testamentu, jaki pozostawiła Pani mama zastępcza.
Zatem w taki sposób stała się Pani współwłaścicielem składników majątkowych wchodzących w skład majątku Pani rodziców. Z opisanego stanu faktycznego nie wynika, czy przeprowadziła Pani postępowanie spadkowe przynajmniej w zakresie uzyskania postanowienia o stwierdzeniu nabycia spadku, tymczasem takie postanowienie ma bardzo duże znaczenie. Śmierć spadkodawcy oznacza, że nastąpiło przejście praw i obowiązków na jakieś inne osoby czyli tzw. otwarcie spadku. Aby rozwiać wszelkie wątpliwości kto i w jakiej części odziedziczył majątek, konieczny jest udział sądu w tych rozstrzygnięciach. Ponadto, postanowienie o stwierdzeniu nabycia spadku w pewnych sytuacjach jest jedynym dowodem, że ktoś jest spadkobiercą. Z wnioskiem o stwierdzenie nabycia spadku może wystąpić każdy, kto ma w tym interes, w tym – rzecz oczywista - przede wszystkim sami spadkobiercy. Znaczenie stwierdzenia nabycia spadku polega na tym, iż domniemywa się, że osoba, która uzyskała taki tytuł uważana jest za spadkobiercę.
Wszystkie powyższe uwagi mają znaczenie z tego powodu, iż w przypadku, gdyby posiadała Pani takie postanowienie, jest to dowód na to, iż jest Pani współwłaścicielem majątku opisanego w pytaniu, gdyż jest Pani jedynym spadkobiercą Pani mamy z rodziny zastępczej.
Z opisanego stanu faktycznego wynika także, iż pozostałą połowę dziedziczą członkowie rodziny Pani taty zastępczego. Zatem w chwili obecnej jesteście Państwo wszyscy współwłaścicielami majątku opisanego w pytaniu. Państwa udziały są nierówne, w tym Pani posiada ½ udziału. Skoro jesteście Państwo współwłaścicielami, to nie ma Pani żadnych podstaw (zresztą tak jak pozostali) aby uniemożliwiać innym współwłaścicielom korzystanie, posiadanie składników majątkowych. Bowiem każdy ze współwłaścicieli (tu współspadkobierców) uprawniony jest do współposiadania i współkorzystania z rzeczy stanowiącej przedmiot współwłasności. Wobec kompletnego braku zgody pomiędzy Państwem, wskazanym byłoby zniesienie współwłasności, w tym wypadku dział spadku. Wobec nieporozumień, jedynym sposobem realnym jest sądowy dział spadku. Uprawnionym do żądania wszczęcia postępowania o dział spadku jest każdy ze współspadkobierców, osoba która nabyła udział w spadku oraz spadkobiercy tych osób. Nie ma zatem przeszkód aby dla zakończenia owej konfliktogennej sytuacji to Pani wystąpiła do sądu z takim wnioskiem.
Prawo do wystąpienia do sądu z wnioskiem o dział spadku nie jest ograniczone żadnym terminem, może to Pani zrobić zatem w każdym czasie. Wniosek o wszczęcie postępowania działowego powinien zawierać spis inwentarza jeśli został sporządzony, jeśli nie to winien wskazywać majątek który ma ulec podziałowi pomiędzy współspadkobierców, powołanie postanowienia o stwierdzeniu nabycia spadku, wskazanie jakie spadkodawca sporządził testamenty i gdzie się znajdują, jeżeli w skład spadku wchodzi nieruchomość, należy przedstawić dowody stwierdzające, że nieruchomość stanowiła własność spadkodawcy.
Aby dokonać działu spadku konieczne jest ustalenie składu oraz wartości przedmiotów, które wchodzą w jego skład. Skład spadku jest ustalany przez sąd według stanu z chwili otwarcia spadku, natomiast według cen z chwili dokonywania działu. Podstawą do ustalenia działu spadku jest spis inwentarza (w przypadku, gdy został on sporządzony), a ponadto oświadczenia złożone przez spadkobierców oraz przedstawione przez nich dowody. Podstawą ustalenia wartości poszczególnych składników majątku spadkowego są ceny rynkowe. Wynika z tego, iż de facto nawet „wynoszenie” przez pozostałych spadkobierców poszczególnych przedmiotów nie uszczupli majątku spadkowego. Sam podział majątku pomiędzy współspadkobierców może być dokonany w taki sposób, iż poszczególne przedmioty zostaną podzielone fizycznie i przyznane poszczególnym spadkobiercom. Z reguły niektórzy spadkobiercy zostaną obciążeni obowiązkiem dokonania dopłat na rzecz innych współspadkobierców, jeżeli majątek spadkowy nie da się podzielić w sposób taki by wartość przedmiotów przyznanych poszczególnym osobom odpowiadała wielkości ich udziałów. Może odbyć się to także w taki sposób, iż przedmioty należące do spadku zostaną przyznane jednemu lub kilku współspadkobiercom. Zostają oni zwykle obciążeni obowiązkiem dokonania dopłaty na rzecz pozostałych. Inna forma dokonania działu polega na tym, iż przedmioty należące do spadku zostają sprzedane, a uzyskana kwota jest dzielona pomiędzy współspadkobierców w stosunku do przysługujących im udziałów.
Zabezpieczenie spadku
Z pytania wynika, iż obawia się Pani o spadek. Przepisy kodeksu postępowania cywilnego przewidują możliwość zabezpieczenia spadku.
Do zabezpieczenia spadku właściwy jest sąd, w którego okręgu znajdują się rzeczy będące w chwili otwarcia spadku we władaniu spadkodawcy. Spadek zabezpiecza się, gdy z jakiejkolwiek przyczyny grozi naruszenie rzeczy lub praw pozostałych po spadkodawcy, zwłaszcza przez usunięcie, uszkodzenie, zniszczenie albo nie usprawiedliwione rozporządzenie. Zabezpieczenie spadku może nastąpić w każdym czasie, a więc niekoniecznie tylko bezpośrednio po otwarciu spadku. Zatem może Pani w tym celu złożyć wniosek. Jeżeli sąd się do niego przychyli postanowienie to wykona komornik. Wniosku o zabezpieczenie spadku nie składa się na formularzu, jest to prostu pismo, które powinno spełniać określone warunki. Między innymi powinno wskazywać kto jest wnioskodawcą, kto uczestnikiem postępowania.
Jest Pani współwłaścicielką nieruchomości, co daje uprawnienie do posiadania przedmiotu współwłasności zgodnie z art. 206 k.c. Uprawnienie współwłaściciela do współposiadania rzeczy wspólnej polega na tym, że tak jak każdy inny współwłaściciel może on posiadać całą rzecz i korzystać z niej. Natomiast, jako że przysługuje Pani ½ udziałów, nie jest Pani uprawniona do samodzielnego dokonywania ani czynności zwykłego zarządu, do których można zaliczyć np. wymianę zamków w drzwiach, ani tym bardziej czynności przekraczających zakres zwykłego zarządu. Zgodnie z art. 201 k.c. do czynności zwykłego zarządu rzeczą wspólną wymagana jest większości współwłaścicieli, a w braku takiej zgody każdy ze współwłaścicieli może żądać upoważnienia sądowego do dokonania danej czynności. W przypadku czynności przekraczających zakres zwykłego zarządu, wymagana jest, z mocy art. 199 k.c., zgoda wszystkich współwłaścicieli. Można więc twierdzić, że ani Pani ani też spadkobiercy Pani ojca nie są uprawnieni, nie mając zgody sądu, do wymiany zamków i nie wpuszczenia współwłaścicieli do domu, skoro ich udział nie przekraczał połowy. Jednakże do obrony jest pogląd, zgodnie z którym, z uwagi na zaistniałe okoliczności (śmierć współwłaściciela), drugi współwłaściciel jest uprawniony do objęcia samodzielnego zarządu rzeczą do momentu stwierdzenia nabycia spadku po zmarłym współwłaścicielu. Byłoby bowiem wysoce niepraktyczne, gdyby w takiej sytuacji dla każdej czynności zwykłego zarządu wymagana była zgoda sądu.
Sąd Najwyższy w orzeczeniu z 25 października 1973 r., III CRN 247/73 (OSNCP 9/74, poz. 151) uznał, że jeżeli współwłaściciele uniemożliwili spadkobiercy zmarłego współwłaściciela kontynuowanie korzystania z rzeczy wspólnej w taki sposób, w jaki korzystał z niej spadkodawca, to wówczas spadkobierca może dochodzić dopuszczenia do współposiadania rzeczy wspólnej jako całości, a więc w zakresie, jaki nie wyłącza takiego posiadania przez innych współwłaścicieli (art. 206), albo domagać się - jeżeli ze względu na rodzaj rzeczy jest to w danym wypadku możliwe - wydzielenia części rzeczy, np. pomieszczenia, do wyłącznego użytku (art. 201).
Skomentuj artykuł - Twoje zdanie jest ważne
Czy uważasz, że artykuł zawiera wszystkie istotne informacje? Czy jest coś, co powinniśmy uzupełnić? A może masz własne doświadczenia związane z tematem artykułu?