Jaki jest termin spełnienia świadczenia, gdy nie określa go umowa - opinia prawna

Stan faktyczny 

Dostarczyliśmy towar w ramach umowy zawartej z naszym klientem. W umowie był taki zapis: "Dostawca jest zobowiązany do przedłożenia świadectw pochodzenia towarów dostarczonych w ramach kontraktu", ale nie był określony termin przedłożenia. Czy wyznaczony ustnie termin przez naszego klienta po zrealizowaniu kontraktu ma umocowanie prawne, jeśli od razu zaznaczyliśmy, że jest on niewykonalny i przedłożyliśmy dokumenty w terminie, który my podaliśmy jako realny? Czy klient może dochodzić od nas odszkodowania, jeśli nie dostarczyliśmy mu dokumentów w terminie przez niego wyznaczonym, a podpisał wszystkie protokoły odbioru bez zastrzeżeń i uznał umowę za zrealizowaną? Chciałbym uzyskać analizę prawną dotyczącą powyższego problemu.

Porady prawne

Porada prawna 

Paragraf 2 ust. 5 przesłanego projektu umowy sprzedaży i usługi dla potrzeb programu zawiera zobowiązanie dostawcy do przedłożenia świadectw pochodzenia towarów i ma następujące brzmienie: „dostawca jest zobowiązany do przedłożenia świadectw pochodzenia towarów dostarczonych w ramach kontraktu. Reguły dokumentowania pochodzenia towarów znajdują się na stronie internetowej http://www.wwpwp.it.pl/.”  

Ani z cytowanego postanowienia umowy ani z pozostałych postanowień umowy nie wynika, w jakim terminie dostawca winien przedłożyć przedmiotowe świadectwa pochodzenia towarów.  

W takiej sytuacji zastosowanie znajdzie przepis art. 455 kodeksu cywilnego (dalej: kc) - chyba, że co innego wynikałoby z reguł dokumentowania, o których mowa w umowie, a które zamieszczone miały być na stronie internetowej. Zgodnie z tym przepisem: „jeżeli termin spełnienia świadczenia nie jest oznaczony ani nie wynika z właściwości zobowiązania, świadczenie powinno być spełnione niezwłocznie po wezwaniu dłużnika do wykonania.”  

Zacytowany przepis nie daje wierzycielowi (w tym przypadku jest nim kupujący) uprawnienia do samodzielnego określenia terminu spełnienia świadczenia. Przepis sam bowiem wskazuje na termin, a mianowicie „niezwłocznie po wezwaniu”.  

Fakt, że kupujący oznaczył w wezwaniu termin przedłożenia świadectw pochodzenia nie ma wpływu na skuteczność dokonania wezwania.

W przypadku sporu, Pan będzie wykazywał, że spełnił świadczenie (dostarczył świadectwa pochodzenia) niezwłocznie po wezwaniu, i że w ten sposób dochował ustawowego terminu do spełnienia świadczenia, zaś kontrahent (kupujący) będzie wykazywał, iż oznaczył termin prawidłowo, to jest z uwzględnieniem okoliczności konkretnego przypadku. W efekcie Pańskie argumenty powinny zmierzać do zakwestionowania terminu wskazanego w wezwaniu z uwagi na fakt, iż był to termin nierealny (opiniujący zwraca jednak uwagę, że chodzi tu o termin obiektywnie nierealny, a nie nierealny w Pańskiej ocenie). Kwestię tę ostatecznie rozstrzygnie sąd. 

W przypadku sporu przed sądem, punktem wyjścia będzie ustalenie terminu wymagalności roszczenia (roszczenia o wydanie świadectw pochodzenia), a dopiero w dalszej kolejności zasadność roszczenia o naprawienie szkody wynikłej ze zwłoki. 

Jeśli bowiem sąd ustali, że spełnił Pan świadczenie zgodnie z przepisem art. 455 k.c. (vide również art. 476 k.c. - cytowany poniżej) wówczas nie będzie można mówić o nienależytym wykonaniu zobowiązania, a co za tym idzie o odszkodowaniu. 

Wracając do kwestii terminu określonego w art. 455 k.c., jak wskazuje Tadeusz Wiśniewski w Komentarzu do kodeksu cywilnego. Księga trzecia. Zobowiązania, tom 1: „Termin „niezwłocznie” oznacza termin realny, mający na względzie okoliczności miejsca i czasu. Nie można go utożsamiać z terminem natychmiastowym.(...) W praktyce czas niezbędny dłużnikowi do niezwłocznego wykonania zobowiązania kształtować się będzie niejednolicie. Spełnienie świadczenia stosownie do wezwania uzależnione może być nieraz od przedsięwzięcia różnych, zawiłych często, czynności natury kasowej i księgowej.”  

Jak z powyższego wynika, termin do spełnienia świadczenia (mieszczący się w pojęciu: niezwłoczności) będzie uzależniony od szeregu czynników i okoliczności konkretnego przypadku. Oznacza to, że będzie kształtował się różnie w zależności od rodzaju świadczenia, które ma zostać spełnione przez dłużnika. 

Zwraca Pan uwagę, że kupujący dokonał wezwania do zapłaty ustnie. Przepis art. 455 k.c. nie wymaga aby wezwanie zostało dokonane w szczególnej formie, może więc zostać dokonane zarówno w formie pisemnej jak i ustnej. Wierzyciel (kupujący) będzie jednak musiał wykazać, że dłużnik (Pan) otrzymał wezwanie/powziął wiadomość o wezwaniu. To z kolei w przypadku np: telefonicznego wezwania, może być utrudnione. 

Jak jednak wynika z Pańskiego opisu, nie kwestionował Pan nigdy faktu „otrzymania” wezwania. 

Przechodząc do kwestii odszkodowania i zasadności żądania jego zapłaty w opisanej sytuacji wskazać należy na przepisy dotyczące zwłoki dłużnika. Zgodnie z art. 476 k.c.: „Dłużnik dopuszcza się zwłoki, gdy nie spełnia świadczenia w terminie, a jeżeli termin nie jest oznaczony, gdy nie spełnia świadczenia niezwłocznie po wezwaniu przez wierzyciela. Nie dotyczy to wypadku, gdy opóźnienie w spełnieniu świadczenia jest następstwem okoliczności, za które dłużnik odpowiedzialności nie ponosi.”  

W razie zwłoki dłużnika wierzyciel (kupujący) może żądać wykonania zobowiązania lub naprawienia szkody wynikłej ze zwłoki.  

Kupujący dochodząc od Pana odszkodowania będzie musiał wykazać w pierwszej kolejności, że nienależycie wykonał Pan zobowiązanie, a to dlatego, że przedłożył Pan świadectwa pochodzenia towarów po terminie oznaczonym w wezwaniu czyli pozostawał Pan w zwłoce. Tu jednak pojawia się problem prawidłowości ustalenia terminu do wykonania zobowiązania, o czym była mowa powyżej. 

Tylko zakładając, że nie zachował Pan terminu do spełnienia świadczenia można będzie mówić o zwłoce i co za tym idzie o nienależytym wykonaniu zobowiązania.  

W dalszej kolejności kupujący będzie musiał wykazać, że wynikiem zwłoki (wydaniem świadectwa pochodzenia towaru w terminie późniejszym) była szkoda oraz określić wysokość tej szkody.  

Reasumując: w przypadku gdyby spór między Panem a kupującym znalazł swój finał w sądzie winien Pan, w pierwszej kolejności podnosić, że nie pozostawał Pan w zwłoce, gdyż wykonał Pan zobowiązanie niezwłocznie po wezwaniu („niezwłocznie” z uwzględnieniem okoliczności tej konkretnej sprawy) zaś termin wskazany przez kupującego był terminem obiektywnie nierealnym. Może Pan także kwestionować fakt wzywania Pana do wykonania zobowiązania, choć jak wynika z opisu stanu faktycznego nigdy Pan tego nie uczynił.  

Niezależnie od powyższego winien Pan kwestionować fakt powstania szkody i jej wysokość.


Zespół
e-prawnik.pl

Skomentuj artykuł - Twoje zdanie jest ważne

Czy uważasz, że artykuł zawiera wszystkie istotne informacje? Czy jest coś, co powinniśmy uzupełnić? A może masz własne doświadczenia związane z tematem artykułu?


Masz inne pytanie do prawnika?

 

Komentarze

    Nie dodano jeszcze żadnego komentarza. Bądź pierwszy!!

Potrzebujesz pomocy prawnej?

Zapytaj prawnika