Brak oznaczenia strefy płatnego parkowania

Pytanie:

"W dniu dzisiejszym byłam w mieście X autem. Zaparkowałam na parkingu w pobliżu dworca PKP. Nigdzie w pobliżu nie było informacji o fakcie, że jest to parking płatny (brak tablic informacyjnych jakichkolwiek i parkometrów). Po powrocie do samochodu zastałam druczek ze Straży Miejskiej z informacją, że mam zapłacić 20,00zł za parking w ciągu 7 dni, po tym terminie 50,00zł.Nadmieniam, że w okolicy nie ma żadnych tablic ani osoby informującej lub pobierającej opłatę. Nadmieniam, że chętnie zapłaciłabym za parking, gdybym miała taką możliwość. Byłam w X z koleżanką, która potwierdzić może stan faktyczny. Od mieszkańców X dowiedziałam się, że w okolicy chodzi człowiek, który sprzedaje jakieś bilety parkingowe (obszar jest tam bardzo duży) i że można kupić bilet parkingowy w jednym z kiosków na dworcu PKP. Jakie przepisy regulują obowiązek informowania klientów, gdzie i w jaki sposób mogą uiścić opłatę za parking?Jaką drogą mogę odwołać się od decyzji mandatu i nie uiszczać jej?"

Odpowiedź prawnika: Brak oznaczenia strefy płatnego parkowania

Jak rozumiemy zatrzymała Pani samochód w strefie płatnego parkowania. Zgodnie z art. 13 ustawy o drogach publicznych, korzystający z dróg publicznych są obowiązani do ponoszenia opłat m.in. za parkowanie pojazdów samochodowych na drogach publicznych w strefie płatnego parkowania. Jest to więc opłata, która wynika z mocy ustawy. Opłatę tą pobiera się za parkowanie pojazdów samochodowych w strefie płatnego parkowania, w wyznaczonym miejscu, w określone dni robocze, w określonych godzinach lub całodobowo. Do kompetencji rady gminy należy nie tylko ustalenie strefy płatnego parkowania, ale także wysokość i sposób pobierania opłat. Przepisy ustawy o drogach nie mówią wprost o obowiązku oznaczenia strefy płatnego parkowania, choć obowiązek oznaczenia takiej strefy nie wydaje się być nieuzasadniony. Brak właściwego oznaczenia strefy nie powoduje jednak, że dana opłata nie obowiązuje.

Wymierzony Pani „mandat” jest w rzeczywistości opłatą dodatkową. Art. 13 f ustawy o drogach za nieuiszczenie opłaty, o której mowa powyżej pobiera się opłatę dodatkową (wysokość i sposób pobierania opłaty dodatkowej ustala również rada gminy). „Jeśli obowiązek uiszczenia opłat za postój w strefie parkowania wynika bezpośrednio z aktów prawa miejscowego, to nie jest konieczne doręczenie wystawionych przez kontrolerów strefy płatnego parkowania raportów stwierdzających brak opłaty za postój pojazdu, by można było przeprowadzić postępowanie egzekucyjne” - wyrok Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Białymstoku, z dnia 18 kwietnia 2006 r., II SA/Bk 1082/2005. Nałożona opłata nie jest decyzją administracyjną, więc od tej decyzji nie przysługuje odwołanie. Jeśli nie uiści Pani opłaty dodatkowej, wówczas zostanie wszczęte postępowanie egzekucyjne. W tej sytuacji może Pani wnieść zarzuty wobec wystawionego przez organ tytułu egzekucyjnego. W zarzutach tych może się Pani powoływać na fakt, że strefa ta nie została oznaczona.


Zespół prawników
e-prawnik.pl

Skomentuj artykuł - Twoje zdanie jest ważne

Czy uważasz, że artykuł zawiera wszystkie istotne informacje? Czy jest coś, co powinniśmy uzupełnić? A może masz własne doświadczenia związane z tematem artykułu?


Masz inne pytanie do prawnika?

 

Komentarze

  • Roma 2016-03-14 17:03:47

    panowie spuziniłem się parę minut bo nie stety tak bywa że kupiłem bilet na 30 min. a zeszło kilka więcej Pan mi wsadził mandat a czemu jest tak że kupie bilet i tylko jestem 5 min kto mi za to odda pieniaszki mało tego pan z kielc zachował się jak cham to taki Grubas w ciemnych okularach.Jednym słowem to kradziesz i tyle niech się biorą za tych co nie płacą.Teraz wolę zapłacić za parking jak dać zarobić tym urzędasom z kielc i wam też radzę.

  • me 2016-02-11 15:43:27

    Złodzieje, ja po zaparkowaniu w Kielcach na parkingu na którym bark jakiegokolwiek oznaczenia o opłacie dostałem 58,80 zł mandatu. Nigdzaie nie było parkomatu, ani informacji o płatnej strefie parkowania. System stworzony pod mandaty i tyle.

  • Janek 2013-09-27 12:39:31

    Przyjechałem do Kielc. Wjechałem w ul. Winnicką, wjeżdżając w nią od ul. Zagórskiej. Skręciłem następnie w prawo, w ul. Kopernika i zaparkowałem wóz w odległości ok. 30 m od skrzyżowania. Na wjeździe w Winnicką było oznaczenie strefy płatnego parkowania, ale skąd ja mam wiedzieć, że to oznaczenie "promieniuje" także na przecznicę?!!! Kodeks drogowy nie obejmuje oznakowania stref płatnego parkowania, więc stają one one terenem "polowania na króliki". W punkcie obsługi strefy dostałem mapkę strefy, bardzo śliczną: północ odwrotnie, jak się ją zorientuje, to napisy są do góry nogami! Palce lizać, jaka fajna!

  • ppppppppppppppppp 2013-05-13 14:38:12

    W Białymstoku też miałam sytuację analogiczną do powyższej. Ustawiają znaki bardzo rzadko i na znaku nie ma informacji, że to on świadczy o rozpoczęciu strefy płatnego parkowania. Parkometrów też brak. Dramat!


Potrzebujesz pomocy prawnej?

Zapytaj prawnika