Pytanie klienta:
Odpowiedź prawnika:
Przepisy prawa w zasadzie nie określają procedur ustalenia faktycznego miejsca pobytu osoby, która nie jest nigdzie zameldowana. Raczej jest to rola detektywa. Skoro pracuje w Gdańsku, to być może tam tez mieszka. Z prawnego punktu widzenia można jedynie zaproponować powiadomienie wydziału meldunkowego w tym mieście o nie dochowaniu obowiązku; jeśli jednak nie wie Pani, w jakim lokalu mąż zamieszkuje, może to nie odnieść żadnych skutków. Być może poszukiwaniem męża mogłaby zająć się policja, gdy w grę wchodziłoby przestępstwo niealimentacji. Można też wskazać, że nie dochowanie obowiązku meldunkowego jest wykroczeniem i można o nim donieść policji. Musi jednak zostać stwierdzone, gdzie mąż faktycznie mieszka i, że nie jest tam zameldowany. Można też zwrócić się o podanie miejsca zameldowania do Centralnego Biura Adresowego, być może mąż zameldował się w zupełnie innej miejscowości, o czym Pani nie wie.
Jeśli mąż podaje adres miejsca pobytu można złożyć wniosek do komornika, wskazując ten adres jako adres zamieszkania. Nawiasem mówiąc co do zasady wezwania sądowe nie mogą być odbierane przez inne osoby, chyba że po zobowiązaniu się do oddania ich adresatowi, który mieszka w tym lokalu. W związku z tym takie pismo na ogół można uznać za doręczone.
Wykazanie, że zobowiązany pracuje na czarno, może nastąpić za pomocą wszelkich środków dowodowych, w szczególności zeznaniami świadków lub informacjami PIP o przeprowadzonej w tym zakresie kontroli w zakładzie pracy.