Pytanie klienta:
Odpowiedź prawnika:
Samo uniewinnienie ma zasadniczy wpływ na ocenę czy dana osoba dopuściła się określonego wykroczenia. Jeśli okarże się, że nie, to stawiane przez inną osobę oszczercze pomówienia bez wątpienia naruszają dobre imię danej osoby. Do czasu wydania bowiem prawomocnego wyroku skazującego zgodnie z zasadą niewinności nikogo nie można nazwać przestępcą. Brak skazania poprzez uniewinnienie Pana od zarzucanego czynu (zakłócanie spokoju) nie oznacza, że nie „dobijał się” Pan do drzwi. Oznacza to tylko, że działanie powyższe nie spełnia znamion wykroczenia, chyba że czynu powyższego nie było wcale. Przesłanką domagania się ochrony są zarzuty stawiane bezprawnie w stosunku do osoby, która jest niewinna w postaci zdań wskazujących, że jest ona przestępcą itp. Domaganie się zadośćuczynienia na wskazany cel społeczny jest dopuszczalne w sytuacji, gdy działanie naruszającego jest nie tylko bezprawne, ale również i zawinione. Z przedstawionego stanu faktycznego wynika, ze jest ono raczej zawinione, lecz ocena zależy od układu konkretnych okoliczności. Na marginesie należy powiedzieć, że prawo po to ustanawia zasadę niewinności, aby osób podejrzanych, oskarżonych, obwinionych nie nazywać przestępcami do czasu ich prawomocnego skazania wyrokiem karnym.