Pytanie klienta:
Odpowiedź prawnika:
Nie ma w polskim prawie instytucji, która pozwalałaby współwłaścicielowi oznaczyć w księdze wieczystej wysokość nakładów, jakie poniósł on na tą nieruchomość. Może to mieć miejsce pośrednio, jeśli np. współwłaściciel postawi, na nie zabudowanej do tej pory nieruchomości, dom. W takiej sytuacji dokonuje się zmiany opisu nieruchomości w ewidencji gruntów oraz w księdze wieczystej. W świetle prawa współwłaściciel, który poniósł nakłady na nieruchomość, może żądać od drugiego współwłaściciela zwrotu 1/6 ich sumy. Oczywiście w opisanej sytuacji realizacja tego roszczenia w praktyce może okazać się niemożliwa. Jednak taka możliwość powstanie, jeśli zgłosi się współwłaściciel. Inwestowanie w nieruchomości nie będzie więc obarczone większym niebezpieczeństwem, jeśli inwestujący właściciel będzie w stanie wykazać, jakie poniósł nakłady. Jeżeli np. nieruchomość jest zabudowana i właściciel remontuje budynek, to najlepiej będzie, jeśli zachowa odpowiednie rachunki. Co się tyczy podatków, to płacący je będzie mógł wystosować roszczenie regresowe o zwrot 1/6. Należy jednak pamiętać, że nieobecnemu właścicielowi należą się pożytki. Stąd powyższe sumy, w razie pojawienia się właściciela będą podlegać rozliczeniu (chyba, że obaj właściciele z tego zrezygnują).
Przepisy przewidują dwa terminy zasiedzenia – 20 i 30 lat zależnie od tego, czy posiadacz samoistny był w dobrej czy złej wierze. Informacje na temat przesłanek zasiedzenia znajdują się w artykule Kiedy można stać się właścicielem przez zasiedzenie?