Problem z towarem zakupionym w USA.

Pytanie:

"Zakupiłem sprzęt elektroniczny o wartości 2000$ w jednym z amerykańskich sklepów. Towar miał być wysłany kurierem. Przesyłka nie została wysłana, więc skontaktowałem się ze sklepem. Tam powiedziano mi że muszą sprawdzić co z moim zamówieniem. I tak nie mam ani pieniędzy, ani towaru. Jakie są szanse na odzyskanie pieniędzy? Jakie kroki mam podjąć. Proszę o pomoc. "

Odpowiedź prawnika: Problem z towarem zakupionym w USA.

Niniejsza opinia prawna zawiera analizę sytuacji oraz wskazanie odpowiedzi na zadane pytania w oparciu o przepisy ustawy z dnia 4 lutego 2011 roku Prawo prywatne międzynarodowe (Dz. U. 2011 r., nr 80, poz. 432, dalej u.p.p.m.), Ustawy z dnia 17 listopada 1964 roku Kodeks postępowania cywilnego (Dz.U. 1964 r. nr 43 poz. 296, dalej k.p.c.), poglądy doktryny oraz aktualne orzecznictwo sądów polskich.

Zakładamy, że w sprawie nie występuje Pan jak przedsiębiorca a jako konsument. Kluczowe w sprawie jest ustalenie według jakiego prawa rozpatrywać Pana uprawnienia i obowiązku sprzedawcy w świetle przedstawionego opisu stanu faktycznego. Następnie należy ustalić czy swoich roszczeń (ustalonych na podstawie właściwego prawa) może Pan dochodzić przed polskim sądem. USA znane jest z tego, że niechętnie staje się członkiem międzynarodowych konwencji, które pozwalałoby na zastosowanie prawa obcego w stosunku do swoich obywateli. Tak jest też w przypadku zobowiązań zawartych w obrocie konsumenckim – USA nie jest stroną Konwencji rzymskiej z 1980 roku, która obowiązuje kraje UE oraz Europejskiego Obszaru Gospodarczego. Brak jest również dwustronnych umów między Polską a USA w zakresie zastosowania prawa właściwego dla stosunków umownych. W takich sytuacjach stosuje się ogólną zasadę wyboru prawa właściwego – potwierdzona przez przepisy polskiej regulacji u.p.p.m. Wybór prawa powinien być wyraźny i nie budzić wątpliwości. Nie wiemy czy w Pana transakcji załączono osobna umowę czy też obowiązywał regulamin, gdzie wskazano wybór prawa właściwego – należy wskazać, że nie chodzi tutaj o regulamin platformy ebay, który dotyczy umowy korzystania z platformy a nie samej transakcji jakie się przeprowadza z jej wykorzystaniem. W poprzedniej wersji regulacji u.p.p.m. istniał art. 28 umożliwiający przyjęcie, że w przypadku umów zawieranych na aukcjach online zastawanie znajdują przepisy państwa, w którym znajduje się siedziba przedsiębiorcy organizującego aukcje. Pozwalało to stosować postanowienia polskich ustaw konsumenckich w przypadku umów zawieranych z przedsiębiorcami spoza UE za pośrednictwem polskich serwisów aukcyjnych. W dniu 16 maja 2011 weszła jednak w życie nowelizacja tej ustawy, która usunęła wskazany przepis art. 28 nie wprowadzając alternatywnych rozwiązań. W Pana przypadku zakładamy jednak, że zakup nie miał miejsce na polskim serwisie aukcyjnym. W przypadku wyboru prawa amerykańskiego lub w przypadku braku wyboru prawa, polskie przepisy przewidują jednak pewną ochronę. Zgodnie z art. 30 ust. 1 u.p.p.m.:

1. Poza przypadkami uregulowanymi w rozporządzeniu, o którym mowa w art. 28, wybór prawa państwa, niebędącego państwem członkowskim Europejskiego Obszaru Gospodarczego, dla umowy, która wykazuje ścisły związek z obszarem co najmniej jednego państwa członkowskiego, nie może prowadzić do pozbawienia konsumenta ochrony przyznanej mu przepisami prawa polskiego wdrażającymi następujące dyrektywy:

1) dyrektywę Rady 93/13/EWG z dnia 5 kwietnia 1993 r. w sprawie nieuczciwych warunków w umowach konsumenckich (Dz. Urz. WE L 95 z 21.04.1993, str. 29; Dz. Urz. UE Polskie wydanie specjalne, rozdz. 15, t. 2, str. 288);

2)

3) dyrektywę 1999/44/WE Parlamentu Europejskiego i Rady z dnia 25 maja 1999 r. w sprawie niektórych aspektów sprzedaży towarów konsumpcyjnych i związanych z tym gwarancji (Dz. Urz. WE L 171 z 07.07.1999, str. 12; Dz. Urz. UE Polskie wydanie specjalne, rozdz. 15, t. 4, str. 223);

4) dyrektywę 2002/65/WE Parlamentu Europejskiego i Rady z dnia 23 września 2002 r. dotyczącą sprzedaży konsumentom usług finansowych na odległość oraz zmieniającą dyrektywę Rady 90/619/EWG oraz dyrektywy 97/7/WE i 98/27/WE (Dz. Urz. UE L 271 z 09.10.2002, str. 16; Dz. Urz. UE Polskie wydanie specjalne, rozdz. 6, t. 4, str. 321);

5) dyrektywę Parlamentu Europejskiego i Rady 2008/48/WE z dnia 23 kwietnia 2008 r. w sprawie umów o kredyt konsumencki oraz uchylającą dyrektywę Rady 87/102/EWG (Dz. Urz. UE L 133 z 22.05.2008, str. 66, z późn. zm.).

Powyższy przepis oznacza, że nawet w przypadku właściwości prawa amerykańskiego, może się Pan powołać na przepisy polskie wynikające z polskich regulacji konsumenckich, chyba, że przepisy prawa amerykańskiego będą korzystniejsze. Chodzi przede wszystkim o prawo odstąpienia od umowy bez podania przyczyn w terminie 10 dni (aktualnie od 2015 roku jest 14 dni), jednak Pana umowa została zawarta jeszcze pod rządami starych przepisów). Skoro towar nie został dostarczony to ma Pan możliwość skorzystania z takiego uprawnienia. Przypominamy, że w sprawie będą miały zastosowanie przepisy amerykańskie (tak zakładamy po analizie opisu oraz przepisów, mimo że nie znamy wszystkich faktów, np. szczegółów Pana umowy zakupu towaru), natomiast jeżeli nie będą one Panu dawały prawa do odstąpienia oraz zwrotu pieniędzy, będzie Pan mógł powołać się na przepisy polskie, które moją zastosowanie na podstawie art. 30 ust. 1 u.p.p.m. W tym miejscu warto wskazać, że powinien Pan kierować swoje roszczenia wobec sprzedawcy a więc a nie jego pracownika. Kwestia przejęcia przez innego przedsiębiorcę ma znaczenie – w polskim prawie takie przejęcie wiąże się z przejęciem zobowiązań przejmowanego, dlatego też wydaje się, że może Pan kierować swoje roszczenia do przejmującego  jest ot jednak materia prawa amerykańskiego.

Powyższe ustalenie prawa właściwego (oparte na założeniu, jednak prawdopodobnym) – prawa amerykańskiego, do dokonanej przez Pana sprzedaży, nie przesądza, że sprawę będzie można załatwić tylko przez sądami amerykańskimi. Możliwe jest bowiem wszczęcie sprawy przed sądem polskim, który będzie stosował prawo amerykańskie. Kwestie te regulują przepisy k.p.c. w rozdziale o jurysdykcji krajowej. Zasadę wyraża art. 1103 k.p.c., zgodnie z którym:

Sprawy rozpoznawane w procesie należą do jurysdykcji krajowej, jeżeli pozwany ma miejsce zamieszkania lub miejsce zwykłego pobytu albo siedzibę w Rzeczypospolitej Polskiej.

Istnieje jednak przepis szczególny, art. 1103 z ind. 6 § 1 k.p.c., zgodnie z którym:

§ 1. Sprawy wynikające z umów, jeżeli powodem jest konsument, należą do jurysdykcji krajowej także wtedy, gdy konsument ma miejsce zamieszkania lub miejsce zwykłego pobytu w Rzeczypospolitej Polskiej i w Rzeczypospolitej Polskiej podjął czynności niezbędne do zawarcia umowy.

Jak wskazujemy wyżej, zakładamy, że w sprawie nie występuje Pan jak przedsiębiorca a jako konsument, dlatego też możliwe jest pozwanie sprzedawcy przed sądem polskim. Jak wskazujemy jednak wyżej, pozew będzie musiał być sformułowany w oparciu o przepisy amerykańskie a nie polskie. 


 



Zespół prawników
e-prawnik.pl

Skomentuj artykuł - Twoje zdanie jest ważne

Czy uważasz, że artykuł zawiera wszystkie istotne informacje? Czy jest coś, co powinniśmy uzupełnić? A może masz własne doświadczenia związane z tematem artykułu?


Masz inne pytanie do prawnika?

 

Komentarze

    Nie dodano jeszcze żadnego komentarza. Bądź pierwszy!!

Potrzebujesz pomocy prawnej?

Zapytaj prawnika