Przedawnienie karalności czynu a zadośćuczynienie
Pytanie:
"Art 101. § 1 kk. zawiera regulacje dotyczące przedawnienia przestępstwa którego karalność ustaje, od czasu jego popełnienia. Czy jeżeli karalność przestępstwa ustała oznacza to, że sprawa zostanie umorzona jedynie w części wymierzenia kary sprawcy za jego popełnienie, czy też w całości bez konieczności nałożenia na sprawcę zobowiązania zadośćuczynienia za doznaną szkodę lub krzywdę, która z popełnionego przestępstwa wynikła."
Odpowiedź prawnika: Przedawnienie karalności czynu a zadośćuczynienie
Zgodnie z art. 17 par.1 pkt 6 kodeksu postępowania karnego nie wszczyna się postępowania a wszczęte umarza, gdy nastąpiło przedawnienie karalności. Przedawnienie karalności przestępstwa skutkować będzie zatem jedynie niemożnością ścigania przez państwo sprawcy, a zatem w zależności od tego na jakim etapie znajduje się postawie, bądź to brakiem wszczęcia, bądź umorzeniem postępowania. Terminy określające czas potrzeby do przedawnienia karalności czynu są określone w przepisami prawa materialnego, w ustawie kodeks karny, art. 101 – 105 i wynoszą odpowiednio 30, 20, 15, 10 lub 5 lat w zależności od wagi czynu.
Inaczej jednak ma się sprawa jeśli chodzi o roszczenia powstałe w wyniku popełnienia przestępstwa. Zgodnie z art. 442[1] par. 2, jeżeli szkoda wynikła ze zbrodni lub występku, roszczenie o naprawienie szkody ulega przedawnieniu z upływem lat dwudziestu od dnia popełnienia przestępstwa bez względu na to, kiedy poszkodowany dowiedział się o szkodzie i o osobie obowiązanej do jej naprawienia. Jeśli zatem zestawić ze sobą przepisy materialnego prawa karnego i cywilnego, zauważamy, że to samo zdarzenie faktyczne – popełniony czyn zabroniony – będzie rodzić dwa rodzaje odpowiedzialności: karnoprawną i odszkodowawczą, które mają niezależne od siebie biegi terminów przedawnienia.
Jeśli chodzi o kwestię proceduralną, to na podstawie art. 62 kodeksu postępowania karnego pokrzywdzony może aż do rozpoczęcia przewodu sądowego na pierwszej rozprawie głównej wytoczyć przeciw oskarżonemu powództwo cywilne w celu dochodzenia w postępowaniu karnym roszczeń majątkowych wynikających bezpośrednio z popełnienia przestępstwa. Należy tu zwrócić uwagę na to, że sąd karny, orzekający co do odpowiedzialności karnej sprawcy, nie orzeka z urzędu o roszczeniach cywilnych pokrzywdzonego, ale potrzebny jest tu wniosek pokrzywdzonego w postaci powództwa cywilnego (zwanego też adhezyjnym). Jednakże a contrario do 415 par.1 k.p.k. sąd nie będzie rozstrzygał o powództwie adhezyjnym w razie uniewinnienia lub umorzenia postępowania i zgodnie z par. 2 tego artykułu, pozostawi je bez rozpoznania.
Nie oznacza to jednak, ze pokrzywdzony zostaje pozbawiony możliwości zaspokojenia swoich roszczeń prywatnoprawnych, takich jak naprawienie szkody czy zadośćuczynienie. W wypadku bowiem, gdy pozostawienia powództwa adhezyjnego bez rozpoznania (a tak stanie się w przypadku umorzenia postępowania – art. 17 par 1 pkt 6 w zw. z art. 415 par.1 k.p.k.) pokrzywdzony może dochodzić swoich roszczeń w postępowaniu cywilnym, do czego uprawnia go art. 67 par.1. Co więcej jeżeli w terminie zawitym 30 dni od daty pozostawienia powództwa cywilnego bez rozpoznania powód cywilny wniesie o przekazanie go właściwemu sądowi, za dzień dzień zgłoszenia roszczenia, uważa się dzień wpłynięcia powództwa w postępowaniu karnym (art. 67 par 2 k.p.k.).
Skomentuj artykuł - Twoje zdanie jest ważne
Czy uważasz, że artykuł zawiera wszystkie istotne informacje? Czy jest coś, co powinniśmy uzupełnić? A może masz własne doświadczenia związane z tematem artykułu?