Pytanie klienta:
Odpowiedź prawnika:
Niestety w opisanej sytuacji rzeczywiście może Pani mieć trudności z udowodnieniem, iż zwróciła Pani pożyczkę. Przy spełnieniu świadczenia należało bowiem w celu należytego zabezpieczenia swoich interesów zażądać pokwitowania. Jednakże brak pokwitowania stwierdzającego, że pożyczka została zwrócona, nie przesądza o niemożliwości udowodnienia, iż zwrot ten nie nastąpił. Wierzyciel jest w lepszej sytuacji procesowej, skoro ma potwierdzenie dokonania na Pani konto przelewu określonej sumy. Fakt ten jednak nie świadczy o tym, że zawarto umowę pożyczki; w pewnych sytuacjach można podnosić twierdzenie, iż mamy do czynienia z umową darowizny. Pani, jako dłużnik, który spełnił świadczenie, może udowadniać fakt zwrotu pożyczki każdym dostępnym środkiem. Może Pani powołać świadków na tą okoliczność, uprawdopodobnić fakt zwrotu przedstawiając wyciąg z konta, z którego wynika np. że wypłaciła Pani gotówkę w dacie zwrotu pożyczki itp.
Nie wiemy, na jaką sumę była udzielona pożyczka. Umowa pożyczki, której wartość przenosi pięćset złotych, powinna być stwierdzona pismem.
Jeżeli ustawa lub umowa stron wymaga dla czynności prawnej zachowania formy pisemnej, dowód ze świadków lub z przesłuchania stron w sprawie między uczestnikami tej czynności na fakt jej dokonania jest dopuszczalny w wypadku, gdy dokument obejmujący czynność został zagubiony, zniszczony lub zabrany przez osobę trzecią, a jeżeli forma pisemna była zastrzeżona tylko dla celów dowodowych, także w wypadkach określonych w kodeksie cywilnym. Zgodnie z kodeksem cywilnym mimo niezachowania formy pisemnej przewidzianej dla celów dowodowych, dowód ze świadków lub dowód z przesłuchania stron jest dopuszczalny, jeżeli obie strony wyrażą na to zgodę, jeżeli żąda tego konsument w sporze z przedsiębiorcą albo jeżeli fakt dokonania czynności prawnej będzie uprawdopodobniony za pomocą pisma.
Nawet więc przy pożyczce przekraczającej 500 zł wierzyciel, naszym zdaniem, może udowodnić, iż zawarto umowę pożyczki.