Pytanie klienta:
Odpowiedź prawnika:
Jeśli wykorzystanie seksualne mężczyzny (Pana) odbyło się w granicach określonych w art. 197 § 1 kodeksu karnego stanowiącego, że kto przemocą, groźbą bezprawną lub podstępem doprowadza inną osobę do obcowania płciowego - gwałt, to wtedy działanie takiej kobiety stanowi przestępstwo, za które grozi kara do lat 10 pozbawienia wolności.
Zarówno jeśli doszło jak i nie doszło do zgwałcenia Pana przez eks-partnerkę nie będzie to miało żadnego znaczenia dla kwestii ustalenia ojcostwa. Bowiem ojcostwo ustala się na podstawie domniemań prawnych, a jeśli nie zachodzą na podstawie sądowego ustalenia ojcostwa. Zajście w ciążę na skutek gwałtu mężczyzny i urodzenie dziecka ma ten sam skutek dla ustalenia kto jest ojcem, co zajście w ciążę nie na skutek gwałtu.
Jeśli nie uważa Pan, że jest ojcem może to Pan oczywiście kwestionować. Niezbędne w tym zakresie będą dowody. Takimi dowodami mogą być np. badania DNA.
Z ustaleniem ojcostwa wiąże się władza rodzicielska Pana jako ojca w stosunku do dziecka i obowiązek alimentacyjny. Możliwe jest zarówno stanie się ojcem na skutek błędu (choć mało prawdopodobne np. wywołanego przez osobę trzecią) jak i również na skutek podstępu wywołanego przez kobietę (np. twierdziła, że jest bezpłodna, a nie była). Nawet i takie zachowanie nie ma znaczenia dla faktu bycia ojcem dziecka tak poczętego i powstania obowiązku alimentacyjnego względem dziecka.