Zagryzienie zwierzęcia przez inne zwierze

Pytanie klienta:

""Kilka dni temu moja mama na spacerze z psem w lesie napotkała innego psa. Moj pies był prowadzony na smyczy, natomiast ten napotkany nie. Właściciel tamtego psa wyłonił się zza górki ok. 200 metrow za psem. Moj pies jest agresywny w stosunku do innych psow dlatego chodzi na szkolenie. Moja mama widząc, że tamten pies biegnie w naszą stronę zaapelowała do tamtego pana by zabrał psa. Nic takiego się nie stało. Psy skoczły na siebie i tamten pies został pogryziony. Za kilka chwil podbiegł własciciel tamtego psa i go zabrał. Odszedł razem z psem. Po kilku godzinach zadzwonił do domu i krzycząc na moją 12 letnią siostrę kazał jej otworzyć czego ona nie zrobiła. Wrocił później i powiedział ze jego pies zdechł. Dzisiaj oswiadczył, że złożył sprawę do sądu. Czy moja mama jest naprawdę winna całemu zajściu?""

Odpowiedź prawnika:

Zgodnie z przepisami Kodeksu cywilnego, ten, kto zwierzę chowa albo się nim posługuje, zobowiązany jest do naprawienia wyrządzonej przez nie szkody niezależnie od tego, czy było pod jego nadzorem, czy też zabłąkało się lub uciekło, chyba że nie ponosi winy. Należy zatem uznać, że Pańska matka nie jest odpowiedzialna za całe zajście. Pański pies był prowadzony na smyczy, a cały wypadek nastąpił z winy właściciela drugiego - puszczonego wolno psa. Pańska matka nie mogła w żaden sposób zapobiec całemu zdarzeniu. W sądzie jednak to właśnie Państwo będą jednak musieli udowodnić swoją niewinność. Jeżeli tego nie uda się dokonać - będą Państwo musieli odpowiadać za szkodę w postaci śmierci drugiego psa.

Michał Włodarczyk - Radca Prawny

Zajmuje się sprawami osób fizycznych jak również przedsiębiorców. Posiada rozległe doświadczenie w poradnictwie w sprawach życiowych osób fizycznych jak również profesjonalnych problemów prawnych przedsiębiorców. Bazując na swoim doświadczeniu skutecznie doradza w sprawach osób fizycznych jak i przedsiębiorców zawsze dbając o praktyczną stronę problemów prawnych z jakimi zwracają się do niego jego klienci.