Pytanie klienta:
Odpowiedź prawnika:
Art. 190 kodeksu karnego stanowi, iż kto grozi innej osobie popełnieniem przestępstwa na jej szkodę lub szkodę osoby najbliższej, jeżeli groźba wzbudza w zagrożonym uzasadnioną obawę, że będzie spełniona, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2. Z opisanego stanu faktycznego wynika, iż mamy tu do czynienia z tzw. przestępstwem ciągłym (wynika to z powiązania z art. 12). Zawieszenie wykonania kary (orzeczonej kary) to jeden z kilku środków poddania sprawcy próbie. Zgodnie z art. 69 kodeksu karnego sąd może warunkowo zawiesić wykonanie orzeczonej kary pozbawienia wolności nie przekraczającej 2 lat, kary ograniczenia wolności lub grzywny orzeczonej jako kara samoistna, jeżeli jest to wystarczające dla osiągnięcia wobec sprawcy celów kary, a w szczególności zapobieżenia powrotowi do przestępstwa. Wydaje się, iż w opisanym przypadku został zastosowany ten właśnie przepis. Zawieszenie wykonania kary następuje na okres próby, który biegnie od uprawomocnienia się orzeczenia. Okres takich dwóch lat zawieszenia należy więc liczyć od momentu, w którym orzeczenie o karze i jej zawieszeniu staje się prawomocne. Wykonanie kary zawieszonej oczywiście jest możliwe, jeżeli sprawca nie dopełnił warunków próby. I tak zgodnie z art. 75 kodeksu karnego sąd zarządza wykonanie kary (czyli mówiąc kolokwialnie odwiesza karę), jeżeli skazany w okresie próby popełnił podobne przestępstwo umyślne, za które orzeczono prawomocnie karę pozbawienia wolności. Wynika z tego, że "odwieszenie" kary jest obowiązkowe w takiej sytuacji, gdy sprawca popełnił przestępstwo [*podobne*]. Nie jest obowiązkowe, tzn. sąd może "odwiesić", ale nie musi, zależy to tylko od uznania sądu, gdy skazany w okresie próby rażąco narusza porządek prawny, w szczególności gdy popełnił inne przestępstwo niż określone powyżęj albo jeżeli uchyla się od uiszczenia grzywny, od dozoru, wykonania nałożonych obowiązków lub orzeczonych środków karnych.