Pytanie klienta:
Odpowiedź prawnika:
Jak się domyślamy, między Panem oraz Pańską żoną istnieje wspólność majątkowa, a przedmioty, o których Pan pisze, są nią objęte. Jesteście zatem Państwo ich współwłaścicielami i każde z Was może samodzielnie tym majątkiem zarządzać.
Możliwa jest jednak kradzież lub przywłaszczenie rzeczy z majątku wspólnego przez jednego ze współwłaścicieli. Jednakże konieczne jest ustalenie, że sprawca, zabierając czy sprzedając ruchomości należące do wspólności majątkowej, miał zamiar powiększenia swojego majątku kosztem współmałżonka (tak też SN w wyroku z dnia 14 listopada 1972 r., sygn. akt V KRN 421/72, OSNKW 1973/5 poz. 61). Nie jest to proste do ustalenia.
Problemy rodzi także zakwalifikowanie działania sprawcy. Istnieją spory, czy jest to kradzież, czy też przywłaszczenie rzeczy. W zasadzie można uznać, iż jeżeli oboje małżonkowie posiadali daną rzecz (mieli nad nią faktyczne władztwo), to będziemy mieć do czynienia z przywłaszczeniem, a nie kradzieżą. W każdym razie, mimo sporów co do konkretnej kwalifikacji, panuje zgoda, iż takie działanie jest czynem przestępnym. Może Pan zatem zawiadomić organy ścigania. Należy jednak pamiętać o w/w warunku.