Firmy nie chcą płacić za przedgodziny
Według pracodawców ponowne rozpoczęcie pracy w tej samej dobie pracowniczej nie powinno oznaczać, że firma ma zapłacić pracownikowi dodatek do pensji za nadgodziny.
Jeśli rozpoczniesz pracę godzinę wcześniej niż dnia poprzedniego, to za tę godzinę pracodawca musi zapłacić dodatek z tytułu pracy w godzinach nadliczbowych – czytamy na łamach Gazety Prawnej.
Pracownik rozpocznie bowiem pracę, zanim upłyną 24 godz. od momentu rozpoczęcia jej w dniu poprzednim. Zatem w jednej dobie pracowniczej rozpocznie on pracę dwa razy.
– Nie wie o tym nie tylko większość pracodawców, ale także niektóre firmy, które świadczą im usługi kadrowe. O tzw. przedgodzinach dowiadują się dopiero w razie wizyty inspektora pracy lub pozwu pracownika do sądu o wypłatę dodatku za pracę w nadgodzinach – mówi w rozmowie z dziennikiem Witold Polkowski, ekspert Pracodawców RP.
Zaplanowanie pracy w taki sposób, że pracownik dwukrotnie rozpoczyna pracę w tej samej dobie pracowniczej, jest wykroczeniem.
Pracodawcy będą postulować o zmianę prawa w zakresie przedgodzin. Proponują np. wprowadzenie do kodeksu pracy rozwiązań ustawy antykryzysowej. Jeśli się to uda, to ponowne wykonywanie pracy w tej samej dobie nie będzie stanowiło pracy w godzinach nadliczbowych.
Skomentuj artykuł - Twoje zdanie jest ważne
Czy uważasz, że artykuł zawiera wszystkie istotne informacje? Czy jest coś, co powinniśmy uzupełnić? A może masz własne doświadczenia związane z tematem artykułu?