Integralność wyroku rozwodowego, a wymiar opłaty od apelacji (wybrane zagadnienia)

Na tle uregulowań prawnych w odniesieniu do rozwiązania małżeństwa bądź orzeczenia separacji istnieje obowiązek sądu o zamieszczeniu dodatkowych rozstrzygnięć, jeżeli małżonkowie posiadają wspólne małoletnie dzieci.

 Niezależnie od tego, czy kwestie związane z władzą rodzicielską i obowiązkiem kosztów utrzymania i wychowania dzieci były wcześniej przedmiotem orzeczenia sądu, bądź też małżonkowie doszli w tych kwestiach do porozumienia, to sąd rozwiązując małżeństwo, czy też orzekając separację ma obowiązek zamieścić te regulacje w treści wyroku. Wynika to jednoznacznie z treści art. 58 § 1 ustawy – kodeks rodzinny i opiekuńczy (k.r.o.)[1]  i art. 613 k.r.o. Ponadto po nowelizacji przepisów o ustaniu małżeństwa ustawą z dnia z dnia 25 czerwca 2015 r. o zmianie ustawy - Kodeks rodzinny i opiekuńczy oraz ustawy - Kodeks postępowania cywilnego[2] integralność wyroku rozwodowego wymaga również zamieszczenia rozstrzygnięć w przedmiocie utrzymywania kontaktów rodziców z dzieckiem.

W praktyce Sądowej nie nasuwa żadnych wątpliwości pobieranie od pozwu w sprawie o rozwód stałej opłaty w wys. 600 zł niezależnie od tego, czy obowiązkiem Sądu będzie zamieszczenie w wyroku dodatkowych rozstrzygnięć przewidzianych w art. 57, 58 i 60 k.r.o. Pobranie jednolitej opłaty w wys. 600 zł wynika wprost z przepisu art. 26 ust. 1 pkt 1 ustawy z dnia 28.07.2005r. o kosztach sądowych w sprawach cywilnych[3].

Rozbieżności występują jednak na tle ustalania opłat od apelacji od wyroku rozwodowego, w zależności od zakresu zaskarżenia, zwłaszcza że orzecznictwo w tej kwestii było niejednolite, także w poprzednim stanie prawnym. Sądy stosowały się bowiem do uchwały Sądu Najwyższego z dnia 19.04.197r. o sygn. III CZP 15/71[4] stwierdzającej, że apelacja od wyroku rozwodowego wniesiona przeciwko rozstrzygnięciu dotyczącemu władzy rodzicielskiej lub obowiązku ponoszenia kosztów utrzymania i wychowania dziecka jest skierowana przeciwko całemu wyrokowi rozwodowemu. Gdyby ten pogląd miał być nadal obowiązujący, to zgodnie z art. 18 ust. 2 obowiązującej ustawy o kosztach sądowych w sprawach cywilnych od apelacji zaskarżającej wyrok rozwodowy wyłącznie w odniesieniu do rozstrzygnięcia o władzy rodzicielskiej, o kontaktach z dzieckiem, czy też o kosztach jego utrzymania, należałoby pobrać opłatę w kwocie 600 zł. Stwierdzić należy, iż właśnie taka praktyka – de facto niczym nie uzasadniona – nadal jest stosowana w niektórych sądach okręgowych i apelacyjnych.

Chodzi bowiem o to, iż przy braku zaskarżenia apelacją czy to samego rozwiązania małżeństwa, czy też ustalenia winy za rozkład pożycia, a skierowanie środka odwoławczego tylko przykładowo do kwestii władzy rodzicielskiej, bądź wysokości świadczeń alimentacyjnych na rzecz dziecka stron, sąd drugiej instancji będzie mógł orzekać wyłącznie w granicach zaskarżenia. W kwestii samego rozwiązania małżeństwa przy braku apelacji, w tej części sąd apelacyjny nie może już rozpoznawać sprawy stosownie do art. 378 ustawy – kodeks postępowania cywilnego (k.p.c.)[5] Niczym nie uzasadnione więc byłoby pobieranie opłaty od apelacji w kwocie 600 zł tylko dlatego, że środek odwoławczy rozpoznawany jest w ramach sprawy o rozwód. W praktyce w dacie orzekania w II instancji orzeczenie o rozwiązaniu małżeństwa jest już  nawet prawomocne, skoro żadna ze stron tej części wyroku nie kwestionowała.

Taka sytuacja w niczym nie uchybia przywołanej zasadzie integralności wyroku rozwodowego. W tej kwestii jednoznacznie wypowiedział się Sąd Najwyższy w postanowieniu z dnia 25.03.1999r. III CKN 124/99[6] stwierdzając, że zmieniony w wyniku apelacji wyrok rozwodowy w części dotyczącej wysokości świadczeń alimentacyjnych na rzecz dzieci ma byt samodzielny. Orzeczenie to zostało wydane wprawdzie na tle badania dopuszczalności skargi kasacyjnej od wyroku w części rozstrzygnięcia o alimentach i eksmisji, gdy żadna ze stron nie zaskarżyła samego rozwiązania małżeństwa, to jednak z uzasadnienia tego postanowienia wyprowadzić można brak usprawiedliwienia dla poglądu o ,,nierozdzielczości” wyroku rozwodowego. Sąd Najwyższy trafnie zauważył, iż nie ma racjonalnych podstaw ku temu, że orzeczone wyrokiem rozwiązanie małżeństwa musi się zbiegać w czasie z zawartym w tym samym wyroku orzeczeniem o alimentacji.

Zasady logicznego rozumowania pozwalają odnieść ten pogląd także do sytuacji, gdy przedmiotem apelacji będzie tylko rozstrzygnięcie o władzy rodzicielskiej, czy też o kontaktach dziecka z rodzicami. Wyrok w tej części po ewentualnej zmianie przez sąd apelacyjny zyska także byt samodzielny pomimo, iż kwestie te nie zostaną zamieszczone w wyroku równoczasowo z samym rozwiązaniem małżeństwa.

De facto sąd apelacyjny w II instancji będzie więc orzekał bądź to o alimentacji na rzecz dzieci, bądź też o władzy rodzicielskiej czy też kontaktach rodziców z dzieckiem.

Dla strony skarżącej ma znaczenie wysokość opłaty od apelacji, jeśli kwestionuje na przykład tylko sposób uregulowania władzy rodzicielskiej, bądź kontaktów z dzieckiem. Nieuzasadniona praktyka żądania od skarżącego uiszczenia 600 zł oznacza zawyżenie należnej opłaty nawet piętnastokrotnie. Zgodnie bowiem z treścią art. 23 pkt. 1 i 2 ustawy o kosztach sądowych w takim przypadku właściwa jest jedynie opłata stała, tj. 40 zł stosownie do zakresu zaskarżenia.

Taki pogląd jednoznacznie wyraził Sąd Apelacyjny we Wrocławiu  w postanowieniu z dnia 16.06.2008r. sygn. akt I ACz 569/08, rozpoznając zażalenie na postanowienie w przedmiocie odrzucenia apelacji od wyroku rozwodowego. Zdaniem Sądu I instancji apelacja ta wnoszona przez profesjonalnego pełnomocnika miała być nienależycie opłacona (uiszczono 300 zł), w sytuacji gdy zaskarżenie obejmowało rozstrzygnięcie o władzy rodzicielskiej i o alimentach. Nietrafne stanowisko Sądu I instancji sprowadzało się bowiem do twierdzenia, że opłata miała wynieść 600 zł przy nadinterpretacji poglądu Sądy Najwyższego zaprezentowanego w uchwale z dnia 19.06.2007r., sygn. akt III CZP 48/07. [7] . Sama teza uchwały jest trafna. Stanowi bowiem, iż od apelacji w sprawie o rozwód, którą zaskarżono rozstrzygnięcie o winie i o alimentach na rzecz rozwiedzionego małżonka, pobiera się tylko opłatę stałą. Nie sposób jednak zgodzić się z poglądem wyrażonym w uzasadnieniu, że od apelacji wniesionej od wyroku w części rozstrzygającej o roszczeniach objętych integralnością wyroku rozwodowego, należy pobrać taką samą opłatę, a więc tylko stałą w wys. 600 zł. W cytowanym fragmencie nie wskazano bowiem, o jaką część rozstrzygającą  integralnego wyroku rozwodowego chodzi, w szczególności czy apelacja ma dotyczyć także samego rozwiązania małżeństwa.

 W uzasadnieniu Sąd Apelacyjny konsekwentnie przyjął, iż zaskarżenie wyroku rozwodowego wyłącznie w zakresie władzy rodzicielskiej również posiada byt samodzielny i z tej przyczyny skutkuje obowiązkiem uiszczenia opłaty w wys. 40 zł (…) nie zaś opłaty stałej w wys. 600 zł (…).

Podobne rozumowanie przedstawił również autor komentarza do ustawy o kosztach sądowych w sprawach cywilnych[8]. Jak więc wytłumaczyć nadal istniejącą rozbieżność występującą w praktyce ustalania opłat w niektórych sądach okręgowych? Pomijając już samą kwestię fiskalną, szczególnie w niekorzystnej sytuacji mogą znaleźć się strony reprezentowane w przez profesjonalnego pełnomocnika, gdzie uiszczenie opłaty od apelacji następuje bez wezwania, stosownie do art. 1302 § 1 k.p.c. Uiszczanie zaś z tzw. ostrożności procesowej opłaty od apelacji w zawyżonej, a więc nienależnej wysokości, nie może być w żadnym razie aprobowane.

Jeżeli dotąd więc jedenaście ośrodków apelacyjnych nie wypracowało jednolitej i jednocześnie racjonalnie uzasadnionej praktyki ustalania opłaty od apelacji w wyżej omawianym przedmiocie, to konieczne wydaje się zajęcie w tej kwestii - obowiązującego wszystkich - stanowiska przez Sąd Najwyższy, bądź dokonanie bez zbędnej zwłoki jednoznacznej regulacji  ustawowej



[1] tekst jednolity Dz. U. 2017, 682.

[2] Dz. U. 2015, 1062

[3] tekst jednolity Dz. U. 2016, 623

[4] OSN 1971, nr 11 poz. 193

[5] tekst jednolity Dz. U. 2016, 1822

[6] OSNC 1999, Nr 10, poz. 189

[7] Baza orzecznictwa Sądu Najwyższego

[8] Komentarz pod red. P. Feliga, zamieszczony w bazie LEX


Joanna Zdarzil

aplikant radcowski

Skomentuj artykuł - Twoje zdanie jest ważne

Czy uważasz, że artykuł zawiera wszystkie istotne informacje? Czy jest coś, co powinniśmy uzupełnić? A może masz własne doświadczenia związane z tematem artykułu?


Masz inne pytanie do prawnika?

 

Komentarze

    Nie dodano jeszcze żadnego komentarza. Bądź pierwszy!!

Potrzebujesz pomocy prawnej?

Zapytaj prawnika