Kodeks drogowy 2014 – kolejne zmiany

Od Nowego Roku pewnym zmianom ulegnie ustawa – Prawo o ruchu drogowym oraz wydane na jej podstawie rozporządzenia.

Istotna zmiana wejdzie w życie z dniem 31 sierpnia 2014 r. Zgodnie z jej treścią, piesi poruszający się po drodze po zmierzchu poza obszarem zabudowanym będą zobowiązani używać elementów odblaskowych w sposób widoczny dla innych uczestników ruchu, chyba że poruszają się po drodze przeznaczonej wyłącznie dla pieszych lub po chodniku. Te zasady nie będą obowiązywały w strefie zamieszkania (oznaczona znakami D-40 i D-41). Dotychczasowe przepisy nakładają obowiązek używania elementów odblaskowych dzieci w wieku do 15 lat, które poruszały się po zmierzchu poza obszarem zabudowanym. Zmiana jest uzasadniona przede wszystkim ponad dwukrotnie wyższą liczbą śmiertelnych wypadków z udziałem pieszych, które mają miejsce w porze nocnej na drogach nieoświetlonych.

Wcześniej, bo już 14 lutego 2014 r. do porządku prawnego zostaną dodane dwa nowe znaki, oznaczające początek oraz koniec strefy płatnego parkowania, czyli strefy w której za postój pojazdu samochodowego jest pobierana opłata.

Najwięcej kontrowersji wzbudza jednak propozycja zmian wysokości mandatów za przekraczanie prędkości. W chwili obecnej opracowany jest jedynie projekt nowelizacji przepisów, zatem rozwiązania w nim wskazane mogą ulec modyfikacjom. W nowelizacji przepisów proponuje się aby wysokość kary pieniężnej za naruszenie w zakresie niestosowania się do ograniczenia prędkości określonego ustawą lub znakiem drogowym przy uwzględnieniu wartości przekroczenia prędkości dopuszczalnej, wynosi zależnie od wartości przekroczenia prędkości dopuszczalnej:

  • o 1 km/h 10 km/h włącznie – 1,5%
  • o 11 km/h 20 km/h włącznie – 3%
  • o 21 km/h 30 km/h włącznie – 5%
  • o 31 km/h 40 km/h włącznie – 9%
  • o 41 km/h 50 km/h włącznie – 14%
  • o 51 km/h i więcej – 20%

- przeciętnego wynagrodzenia w gospodarce narodowej za rok poprzedzający.

Natomiast czwarta kara pieniężna i kolejne nałożone w okresie 12 miesięcy od dnia ujawnienia pierwszego naruszenia niestosowania się do ograniczenia prędkości określonego ustawą lub znakiem drogowym podlegają podwyższeniu o 50%

W przypadku naruszeń ujawnionych w obszarze zabudowanym wysokość kary za naruszenia niestosowania się do sygnału świetlnego podlega podwojeniu.

Zmiany te jednak tylko pozornie będą wprowadzały system karania za przekraczanie prędkości uzależniony od wysokości zarobków. W razie przyjęcia przepisów najbardziej pokrzywdzonymi byłyby osoby niewiele zarabiające. Przykładowo bowiem za przekroczenie prędkości powyżej 50 km/h wystawiany byłby mandat na kwotę ok. 750 zł. Kwota ta dla osoby zarabiającej np. 2000 zł netto miesięcznie stanowiłaby prawie 38% całego wynagrodzenia. Z kolei dla osoby zarabiającej np. 10 000 zł netto miesięcznie mandat w takiej wysokości oznaczałby utratę jedynie 7,5% zarobków, czyli kwoty raczej niewielkiej w stosunku do comiesięcznych dochodów.

Na chwilę obecną takie założenia są jeszcze w fazie projektu, stąd nie można jednoznacznie wskazać czy i w jakim kształcie zmiany zostałyby wprowadzone.

e-prawnik.pl


Zespół
e-prawnik.pl

Skomentuj artykuł - Twoje zdanie jest ważne

Czy uważasz, że artykuł zawiera wszystkie istotne informacje? Czy jest coś, co powinniśmy uzupełnić? A może masz własne doświadczenia związane z tematem artykułu?


Masz inne pytanie do prawnika?

 

Komentarze

  • AS 2016-07-06 17:57:25

    DURNE PRZEPISY = DURNY USTAWODAWCA!

  • Lepik 2016-06-02 22:46:38

    Te kary nic nie dadzą. Dlaczego nikt nie zapyta, czemu kierowcy przekraczają prędkość?

  • zs 2016-05-06 20:36:11

    20% za przekroczenie predkości o 51 km to zwykłe sknerstwo i straszenie malućkich. Prawo ma być twarde, ale prawo. Ma dotyczyć absolutnie wszystkich bez wyjątku (w tym posiadaczy wszelkich imunitetów oraz Policjantów i innych osób zaufania publicznego bez wyjątków). Przejechane dziecko czy osoba dorosła przez Posła, Policjanta, Sędziego czy Prokuratora jest taką samą tragedią jak dokona tego czynu jakiś zwykły szakosz silnych trunków czy narkotyków. Wykroczenia oraz przestępstwa w ruchu drogowym powinny i muszą być karane. Nasi Szanowni Obywatele jadacy za zachodnią, czy płudniową granicą potrafia w znakomitej większości być poprawnymi kierowcami. Tylko nie na drogach naszej Ojczyzny. Sprawa jest banalnie prosta. - Za przekroczenie dopuszczalnej prędkości x2 mandat w wysokości średniej pensji w dospodarce (opublikowana przez GUS); - Za przekroczenie x3 obligatoryjne cofnięcie prawa jazdy ze skierowanie delikwęta na nowy płatny kurs z egzaminem; - Przy kirującym bez wymaganych uprawnień kara w wysokości średniej pensji dla właściciela pojazdu oraz dla kirującego 3-y miesięczny areszt z pracami publicznymi bez przepustek w dni wolne czy święta. Zakończyły by się wycieczki młodzieży po okolicy autami rodziców (podobno bez ich wiedzy). Do annałów historii przeszło by wreszcie powiedzenie "z drogi śledzie bo Grucha jedzie" oraz inne. Możliwe iż Prawodawcy zabrakło odwagi i determinacji w stanowieniu normalnego Prawa dla wszystkich bez wyjątków Obywateli tego Państwa. Inni potrafią wprowadzić twarde prawo my oczywiście nie. Króluje jak w każdej innej dziedzinie przekonanie "jakoś to będzie". Pozdrawiam.

  • Wieslaw 2016-01-24 19:17:38

    Zarabiajacy 10000 tys zl za przekroczenie predkosci o 50km w terenie zabudowanym zaplaci mandat 5000 tys zl i tak bedzie mial za co zyc, a jak trafia czlowieka z zarobkiem 1200zl to bedzie musial zebrac pod komenda by im zaplacic mandat.Zenada co za minister wymyslil taki pomysl, czyste jaja.

  • BMP 2016-01-20 22:08:27

    Kolejna nowelizacja, a w dalszym ciągu nie ma w kodeksie pojęcia ronda. A na rondzie z dwoma pasami mają ci którzy jadą prawym pasem. To jak mają zjechać z ronda ci którzy jadą lewym pasem?

  • Krzysztof 2016-01-07 16:42:57

    To teraz zamiast analizować sytuację drogową trzeba będzie wpatrywać sie w szybkościomierz. W większości są one skalowane co 5 km/h. Jezsze zrozumialbym, gdyby tolerancja wynosila w obszarze zabudowanym np. 10 km/h,poza nim 20 a na autostradzie 30. A tak zamiastp oprawy bezpieczeństwa bedzie jego pogorszenie, bo kierowca co chwila będzie patrzyć na licznik.

  • jezcze kierowca 2016-01-07 12:01:29

    Czy nie widzicie, że żyjecie w matrixie? Po co tu jeszcze dyskutować ze zbójami pobierającymi myto. Kierowcy i ilość samochodów na drogach to jest teraz najwięksa dojnia... Zróbcie tak samo jak w Barze u Danuśki na TTV. Trzeba się zacząć naprawdę organizować, bo inaczej to zbójeckie w tej chwili, sponiewierane państwo polskie zniknie nawet z mapay świata!

  • maja 2016-01-02 23:05:31

    A może niech policja karze kierowców za poruszanie się po drogach publicznych, to więcej kasy zarobią. Popieram Yox-a ,będzie walka z policją.

  • Jerzy T. 2016-01-02 17:24:17

    Przecież jest to poroniony pomysł jak zwykle czyni to PO. Policja zaś się będzie bawić w suszenie tak długo aż im się znudzi.Nikt nie jeździ dla zabawy, osoby starsze do pracy czasami po 300km w jedna stronę. Wiadomo zawsze coś wypaść może , zagapi się i przyciśnie, żadnego zagrożenia ale stoi dupek i suszy zęby, złapie i wali mandat , pytam czy to nie idiotyzm? Droga pusta, nikogo nie ma. żadnych zabudowań przyspieszył do 110 km a tam tylko 90 km/h i płacisz bo idiota łapie.Tak samo na autostradzie, ograniczenie i łapanka idzie bo przekroczył o 10 lub 20km/h. Zbrodnia pospolita, jakie to przestępstwo, zaś sami Policjanci co wyrabiają?Ale złapali i walą ostro do kości. Rozumiem pijany, tak zabrać, zabronić i ukarać, natomiast te prędkości to już jest paranoja, radary i te foto działające na podczerwień, nawet nie wiesz jak cię łapią, droga pusta nikogo nie ma żadnego zagrożenia wszyscy śpią a tu foto łapie o 4tej rano i walą mandat 400zł. Pytam komu to robią na złość? Czasami ostatni grosz z kieszeni w tak trudnych czasach drenują. Ale oni złapali, spali a maszynka wali fotki.Kto tu komu na złość? Obrzydzenie nas ogarnia na tą głupią władzę.Jak się zachowują sami Policjanci lub Miejscy strażnicy ?Sami walą 70ka po mieście i dobrze im wolno?

  • kkk 2016-01-02 10:25:45

    przeciętne wynagrodzenie w 2012 - 3521 zł. Pirat drogowy w miejscu zabudowanym przekroczy prędkość o 30 kilometrów i zapłaci tylko 176 zł ??!!! to może jeszcze łagodniej potraktujmy pijaków za kierownicą?? Polacy to jedni z najgorszych kierowców w Europie (przedostatnie miejsce). Nowelizacja tylko pogorszy ten stan

  • Stary 2015-12-13 17:22:15

    Narosło już tyle głupich uregulowań, że pomału strach na drogę wyjeżdżać, bez przekonania, że i tak będę musiał zapłacić jak spotkam policję. Ustosunkuję się do wysokości mandatów , szczególnie przy przekroczeniu o od -UWAGA- od 1km do... Czy ktoś pomyślał - a wiedzą to szczególnie ci co mają założone taksometry, oraz stacje legalizacji liczników- że ustawowo jest dopuszczona tolerancja wskazań o ileś tam procent. Kiedyś było to (+)(-)4%. Przy szybkości 50 km/godz to daje różnicę 2km/h. Urządzenia pomiarowe które używa Policja i pozostałe służby też mają swój dopuszczalny błąd pomiaru. A jeśli trafi się np. że licznik będzie wskazywał "in plus" a radar "in minus" to wielkości dodadzą się. I nawet jadący z idealną szybkością zapłaci za przekroczenie. No chyba że stać go będzie na sądzenie się, powoływanie biegłych na swój koszt i pokrycie kosztów badań licznika i radaru. To tylko malutki przykład jak prawo jest tworzone przez kompletnych laików i biurokratów. Zresztą połowa przepisów to takie buble prawne, które najczęściej stoją w sprzeczności z wiedzą techniczną i zdrowym rozsądkiem. Z oznakowaniem dróg jest jeszcze gorzej. Więc nie będzie lepiej. Ma rację Yox, że to będzie kolejna gra z policją , tylko jak każda gra - wejdzie na wyższy poziom. Finansowy. A ucierpi na tym znów bezpieczeństwo. Bo Polak wszystko kupi. I czy przed czy po szkodzie-jest głupi.

  • Marek 2015-12-13 12:07:41

    Moim zdaniem progresja jest o wiele za mała. Moja propozycja jest taka: Przekroczenie prędkości do: 10 km/h - 50 zł 20 km/h - 150 zł 30 km/h - 450 zł 40 km/h - 1750 zł 50 km/h - 5000 zł pow. 50 km/h - obligatoryjne zatrzymanie prawa jazdy i skierowanie sprawy do sądu. Sąd musi wymierzyć grzywnę nie mniejszą niż 5000 zł, ale bez górnej granicy, zależną od dochodów.

  • Yox 2015-12-12 15:32:55

    KOMPLIKOWANIE ZAMIAST UPRASZCZANIA. Widać, że mają wzrosnąć nieco kary pieniężne i to tylko za niektóre wykroczenia, a w zakresie kar za przekraczanie prędkości - sposób ich naliczania. Może lepiej od razu ujednolicić cały system? Wątpliwym jest, aby podwyższanie mandatów zmieniło nawyki i przyzwyczajenia większości kierowców na polskich drogach. Nikt raczej nie jeździ po nich dla przyjemności lecz z konieczności - codzienna mobilność jest związana przede wszystkim z aktywnością zawodową i biznesową. Tymczasem bezsensowne oznakowania dróg i organizacja ruchu w wielu miejscach, bezsensowne ograniczenia prędkości, policjanci ustawiający się tylko po to, aby przyłapać kogoś na drobnym wykroczeniu i "wlepić" mu mandat, wszystkie te czynniki wpływają na brak zaufania do zarządzających drogami i służb kontrolnych. Podważeniu ulega wiarygodność ich intencji. Toczy się gra swoista pomiędzy kierowcami a policjantami o to, kto okaże się sprytniejszy. Kierowcy rozwijają swoją sprawność w unikaniu kontaktów z policją, policjanci natomiast swoją "w polowaniu" na popełniających wykroczenia. Bezpieczeństwo mało kogo obchodzi. Proponowane zmiany nie wpłyną moim zdaniem na jego wzrost w żadnym stopniu.


Potrzebujesz pomocy prawnej?

Zapytaj prawnika