Wszyscy konsumenci od 1 lipca będą mieli wybór, od jakiego producenta chcą kupować prąd. Procedura prawna nie jest trudna, ale każdy musi przekalkulować, czy mu się to rzeczywiście opłaca
(...)Gdy podpiszemy umowę o świadczenie usług dystrybucji, to będziemy mieć ustaloną datę odczytu układu pomiarowo-rozliczeniowego. To istotne, bo ta data jest dniem rozwiązania dotychczasowej umowy kompleksowej łączącej odbiorcę z poprzednim dostawcą, a jednocześnie dniem wejścia w życie umowy o świadczenie usług dystrybucji. Tego dnia zaczyna też obowiązywać umowa sprzedaży zawarta między odbiorcą a nowym sprzedawcą prądu. Po końcowym odczycie stary zakład przysyła rezygnującemu z jego usług odbiorcy ostateczne rozliczenie.
Rzeczpospolita 24.04.2007 r.