Spółdzielnia decyduje, jaką telewizję możesz oglądać
Firmy zakładające kablówki czy internet coraz częściej skarżą się na właścicieli budynków, że blokują konkurencję.
Przykładowo miliona złotych zażądała spółdzielnia mieszkaniowa w Leżajsku za wejście na jej teren nowego operatora kablowego. Gazeta Prawna podkreśla, że ta sprawa nie jest wyjątkiem.
W zeszłym roku UOKiK wydał osiem decyzji stwierdzających nadużywanie przez spółdzielnie pozycji monopolistycznej. W tym roku zakończył trzy postępowania, kolejne trzy są w toku. Trwa również siedem postępowań wyjaśniających.
– Żądanie od nas miliona złotych za to, że chcieliśmy mieszkańcom zaoferować większy wybór telewizji i internetu to jakieś nieporozumienie – mówi w rozmowie z dziennikiem Wacław Słychan, właściciel Pro-Video-Studio-Life, które chciało wejść na teren spółdzielni. – To po prostu monopol i uniemożliwianie konkurencji – twierdzi. Takiego zdania jest też UOKiK. Kilka dni temu spółdzielnia w Leżajsku została ukarana grzywną w wysokości 23 tys. złotych.
Skomentuj artykuł - Twoje zdanie jest ważne
Czy uważasz, że artykuł zawiera wszystkie istotne informacje? Czy jest coś, co powinniśmy uzupełnić? A może masz własne doświadczenia związane z tematem artykułu?