Szkolenia a czas pracy - opinia prawna

Stan faktyczny

Jestem pracownikiem działu marketingu. W zeszłym tygodniu pracodawca skierował cały nasz zespół na szkolenie z zakresu technik negocjacji, które odbywało się w piątek i w sobotę. W piątek szkolenie było przeprowadzane w siedzibie naszej firmy, a w sobotę (wtedy biuro jest zamknięte) w sali należącej do firmy szkoleniowej. Szkolenie odbywało się na koszt i z inicjatywy pracodawcy – na jego polecenie, ale nikt z nas nie ma w umowie zapisanego obowiązku udziału w szkoleniach. Czy otrzymamy wynagrodzenie za oba dni szkolenia, tj. za sobotę i piątek? Czy czas szkolenia wlicza się do czasu pracy? Czy za sobotę pracodawca powinien udzielić dnia wolnego? Szkolenia BHP w naszej firmie są wliczane do czasu pracy.

Porady prawne

Opinia prawna

Niniejsza opinia prawna została sporządzona na podstawie ustawy z dnia 26 czerwca 1974 r. Kodeks pracy (tekst jednolity: Dz. U. z 1998 r., Nr 21, poz. 94 ze zmianami).

Kwestia zaliczenia szkolenia do czasu pracy nie jest uregulowana wprost w kodeksie pracy. Jest jednocześnie przedmiotem kontrowersji w doktrynie prawa pracy. Wyjątek stanowią szkolenia BHP. Dla rozstrzygnięcia przedstawionego problemu znaczenie może jednak mieć szereg przepisów związanych tylko pośrednio z zagadnieniem szklenia pracowników i ich czasu pracy.

Zgodnie z art. 128 czasem pracy jest czas, w którym pracownik pozostaje w dyspozycji pracodawcy w zakładzie pracy lub w innym miejscu wyznaczonym do wykonywania pracy. Biorąc pod uwagę jedynie ten przepis można dojść do wniosku, iż szkolenie, które odbyło się zarówno w piątek, jak i w sobotę należy doliczyć do czasu pracy. W sobotę pracownicy znajdowali się w innym miejscu wyznaczonym przez pracodawcę niż ich zakład pracy (biuro). Zastosowanie powyższego przepisu bez żadnych zastrzeżeń w opisanej sytuacji budzi jednak pewne wątpliwości. Przede wszystkim, jak wynika z przedstawionego stanu faktycznego, udział w szkoleniach dokształcających nie należy do obowiązków pracowników – takich obowiązków nie powierzył im pracodawca w umowie o pracę. Nie uwzględnił ich w żaden inny sposób, dopiero przed terminem szkolenia nakazał pracownikom stawienie się na nie. Skierowanie na szkolenie miało więc formę polecenia pracodawcy.

Pojawia się pytanie, czy rzeczywiście pracownicy mieli obowiązek zastosowania się do tego polecenia. W takim przypadku należałoby wziąć pod uwagę również przepis art. 100 kodeksu pracy, zgodnie z którym pracownik jest obowiązany wykonywać pracę sumiennie i starannie oraz stosować się do poleceń przełożonych, które dotyczą pracy, jeżeli nie są one sprzeczne z przepisami prawa lub umową o pracę.

Zdaniem opiniującego należałoby więc uznać, iż pracodanicy mieli podstawę odmówić wypełnienia polecenia pracodawcy, jako nie mieszczącego się w granicach określonych prawem pracy. Nie da się jednak pominąć milczeniem, iż stosunki panujące w danym zakładzie pracy mogą być takie, iż nieobecność na szkoleniu może skutkować pewnymi represjami ze strony pracodawcy. Należy jednak podkreślić, iż takie działania są niezgodne z prawem. W szczególności odmowa udziału w szkoleniu w opisywanej sytuacji nie może stanowić podstawy do rozwiązania stosunku pracy za wypowiedzeniem czy bez wypowiedzenia.

Przyjmując jednak ten pogląd, należy dojść do wniosku, że udział w szkoleniu nie był wykonywaniem pracy przez tych pracowników, a w związku z tym czas ten nie jest czasem pracy. Co w związku z tym z piątkiem, kiedy to miał miejsce pierwszy dzień szkolenia? W tym zakresie zdaniem opiniującego należy uznać, iż ten dzień należy zaliczyć do czasu pracy. W piątek bowiem pracownicy tak jak zwykle stawili się do pracy i byli w gotowości do jej wykonywania. Pracodawca natomiast zamiast powierzenia im pracy zdecydował, iż w tym dniu odbywać się będzie szkolenie. Można nawet zaryzykować stwierdzenie, iż konsekwencją przyjętego wyżej poglądu jest to, że pracownik również w piątek nie miał obowiązku uczestniczenia w szkoleniu, które nie należało do jego obowiązków. Jednakże konsekwencją odmowy udziału w szkleniu byłoby najprawdopodobniej powierzenie przez pracodawcę temu pracownikowi zwykle wykonywanych obowiązków.

Jak wskazano wyżej, odmowa udziału w szkoleniu wyznaczonym na sobotę może mieć w praktyce dość przykre konsekwencje. Nie dziwi więc fakt, że pracownicy na ogół na takim szkoleniu się stawiają. Pytanie, czy nie mogliby więc argumentować, iż należy im się za ten dzień wynagrodzenie.

Porady prawne

Masz inne pytanie do prawnika?

Potrzebujesz pomocy prawnej?

Zapytaj prawnika