Zakresu skargi nie można rozszerzyć ponad wezwanie

Przepis art. 101 ust. 1 ustawy o samorządzie gminnym (tekst jednolity: Dz. U. z 2001 roku Nr 142, poz. 1591) stanowi: każdy, czyj interes prawny lub uprawnienie zostały naruszone uchwałą lub zarządzeniem podjętymi przez organ gminy w sprawie z zakresu administracji publicznej, może - po bezskutecznym wezwaniu do usunięcia naruszenia - zaskarżyć uchwałę lub zarządzenie do sądu administracyjnego.

Wspólnicy pewnej spółki cywilnej na podstawie tego przepisu zaskarżyli uchwałę dotyczącą miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego. Sprawa trafiła ostatecznie do Naczelnego Sądu Administracyjnego, który przy jej rozpoznawaniu zauważył kilka istotnych kwestii.

Porady prawne

Uchwała dotycząca miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego jest aktem prawa miejscowego (art. 14 ust. 8 ustawy z dnia 27 marca 2003 roku o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym, Dz. U. Nr 80, poz. 717 ze zmianami), bez wątpienia zatem należy do zakresu administracji publicznej. Jednakże przed wniesieniem skargi do sądu administracyjnego należy wezwać organ do usunięcia naruszenia interesu prawnego lub uprawnienia. W niniejszej sprawie takie wezwanie zostało formalnie złożone przez skarżących, jednak nie wszystkie zarzuty zamieszczone w skardze do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego były podniesione w wezwaniu skierowanym wcześniej do organu. I to uprawniało Sąd do odrzucenia skargi w tej części, gdyż stanowi to naruszenie art. 101 ust. 1 ustawy o samorządzie gminnym.

NSA podkreślił, że

wnoszący skargę do sądu administracyjnego na podstawie art. 101 ust. 1 ustawy z dnia 8 marca 1990 r. o samorządzie gminnym jest związany zakresem wezwania do usunięcia naruszenia interesu prawnego lub uprawnienia, jakie wcześniej skierował do organu, który wydał kwestionowaną uchwałę lub zarządzenie.

W niniejszej sprawie tylko jeden z zarzutów zamieszczonych w skardze do WSA, był wcześniej podniesiony w wezwaniu organu do usunięcia naruszenia interesu prawnego lub uprawnienia skarżących. W pozostałym zakresie objętym skargą, nie wezwano organu do usunięcia naruszenia.

NSA przypomniał również, że kolejnym (wręcz podstawowym) warunkiem wniesienia skargi na podstawie art. 101 ust. 1 ustawy o samorządzie gminnym jest wykazanie przez skarżących, że zaskarżonym aktem został naruszony ich interes prawny lub uprawnienie. Zgodnie z wyrokiem Trybunału Konstytucyjnego z dnia 4 listopada 2003 roku, sygn. akt SK 30/02 (OTK-A 2003, nr 8, poz. 84) "Skarga na podstawie art. 101 nie ma charakteru actio popularis – podstawą zaskarżenia jest niezgodność uchwały z prawem i równocześnie naruszenie przez nią konkretnie rozumianych interesów lub uprawnień konkretnego obywatela lub ich grupy bądź wreszcie innego podmiotu, który jest mieszkańcem danej gminy lub jest z tą gminą związany prawnie w inny sposób (np. jest właścicielem nieruchomości położonej na terenie gminy)".

Warto też zauważyć, że w niniejszej sprawie spór dotyczył użycia przez organ pewnego pojęcia ("wskaźnik maksymalnej intensywności zabudowy"), które nie miało swojego odpowiednika w żadnej ustawie. NSA stwierdził, że nie wszystkie pojęcia występujące w aktach podustawowych (rozporządzenia, uchwały, zarządzenia, akty prawa miejscowego) mają swoje odpowiedniki w ustawach, co jednak nie oznacza, że organy wydające te akty nie mogą tworzyć własnych pojęć i definicji. Ważne jest, żeby nie były one sprzeczne z ustawą. I choć istnieje poważne niebezpieczeństwo, że nie dla wszystkich takie pojęcia będą zrozumiałe, nie można jednak w takich sytuacjach mówić o naruszeniu kryteriów przyzwoitej legislacji, czy też współczesnych standardów tworzenia prawa.

Wyrok NSA z dnia 11 sierpnia 2011 roku, sygn. akt II OSK 1082/11


Zespół
e-prawnik.pl

Skomentuj artykuł - Twoje zdanie jest ważne

Czy uważasz, że artykuł zawiera wszystkie istotne informacje? Czy jest coś, co powinniśmy uzupełnić? A może masz własne doświadczenia związane z tematem artykułu?


Masz inne pytanie do prawnika?

 

Komentarze

    Nie dodano jeszcze żadnego komentarza. Bądź pierwszy!!

Potrzebujesz pomocy prawnej?

Zapytaj prawnika