WINDYKACJA KRUK-mandat za jazdę na gapę

Dzien dobry, mam taki problem. 3 lata temu gdy bylam jeszcze uczniem dziennej szkoły zostalam zlapana za jazde na gape. Od tamtego momentu byla cisza, ja skonczylam szkole, wyjechalam za granice, sprawa zapomniana, gdy po jakims dlugim czasie przyszlo wezwanie do zapłaty mandatu, listy NIE BYLY POLECONE. Jak przebywalam za granica (wymeldowalam sie z miejsca zamieszkania w polsce) dostalam list do domu rodzicow z informacja o tym, iz jesli nie ureguluje dlugu czeka mnie sprawa w Sadzie, za jakis czas (odtepy kilku miesiecy) znow od KRUKa przyszedl list iz moj dlug zostal wystawiony na przetarg i upubliczniony i zastrzegaja sobie prawo do ujawnienia moich danych w mediach (list nie byl polecony za kazdym razem). Jestem juz w polsce ale mam prace od niedawna, nie mieszkam pod adresem zameldowania poprzedniego a wczoraj moj tato odebral telefon od windykacji z Wroclwia (KRUK) z zapytaniem czy moga ze mna rozmawiac... w momencie kiedy mnie zlapali bylam osoba pod opieka rodzicow, uczaca sie (normalna dzienna szkola), moja mama byla osoba bezrobotna tylko ojciec utrzymywal rodzine (mam siostre rowniez w wieku nadal szkolnym). Czy mimo iz uplynely 3 lata a oni przysylali listy zwykle mam sie ich bac? Jakie moge poniesc konsekwencje jazdy na gape? bardzo prosze o odpowiedz albo linki do odpowiednich artykułow. Dziekuje

Z tego co mi wiadomo to ta firma "Kruk" bierze ludzi na zastraszenie , jezeli nie odbieralas listow poleconych to listy zwykle sa uznawane jak gdyby ich nie bylo , nie wiem czy juz bylas pelnoletnia w momencie ukarania Cie mandatem , bo to tez ma znaczenie , ale nie przejmuj sie nimi i jezeli zadzwoniato spytaj dlaczego Cie zastraszają , przecież upublicznianie Twoich danych jest karalne , gdy jeszcze raz zadzwonia powiedz , ze nie pracujesz i nic nie bedziesz im placic , gdy rodzice odbiora telefon niech tez tak mowia , albo wcala z nimi niech nie rozmawiaja , powodzenia Ci zycze , nie przejmuj sie tymi idiotami z firmy 'kruk'. Pozdrawiam !!

Termin przedawnienie roszczeń związanych z prowadzeniem działalności gospodarczej, a takim jest niewątpliwie odpłatny przewóz osób to trzy lata - art. 118 k.c. W twoim przypadku bieg przedawnienia nie został przerwany bo wierzyciel nie podjął kroków z art.123 k.c. Możesz więc spać spokojnie. Nawet jeśli dojdzie do sprawy sądowej, podniesienie przez ciebie zarzutu przedawnienia spowoduje oddalenie pozwu. Pozdrawiam BPBRD

Potwierdzam opinię poprzedników. List zwykły traktuj jak niebyły, nawet nie czytaj, żeby sobie ciśnienia nie podnosić. Jak będą natrętni telefonicznie, zażądaj podania imienia, nazwiska i funkcji jaką pełni "natręt telefoniczny" (nie tłumacz po co Ci ta wiedza ), zanotuj dzień i godzinę , kiedy natręt dzwoni. Natręt wie o Tobie dużo, Ty o natręcie niewiele, a wiedza może się przydać.