Alimenty dla Matki - Pilne!!!

Sytuacja przedstawia się następująco: Moja matka (alkoholiczka), nigdy nie pracowała - utrzymywał nas ojciec. Odkąd pamiętam, zawsze piła, upokarzała nas, gnębiła psychicznie, organizowała nocne pijatyki,często musiałyśmy z rodzeństwem w nocy uciekać z domu przed obcymi ludźmi, których sprowadzała. Jednym słowem, zrobiła nam z życia niezłe piekło. Porzuciła nas 5 lat temu (poprostu wyszła z domu i zamieszkała u jakiegoś mężczyzny), na niepełnoletnie rodzeństwo mam zabrane prawa rodzicielskie, płaci także alimenty. W tej chwili od dwóch lat, jest po rozwodzie z ojcem i wyszła po raz drugi za mąż (nadal pije i ma problemy z prawem). Do mnie los się uśmiechnął, wyjechałam do dużego miasta, znalazłam pracę, ciężko pracuję na studia - i nagle moja matka (ma rente socjalną-umiarkowany stopień znaczny z mops, który na razie ją wypłaca, ale z nie wiadomych mi powodów nie chce i probuje wyegzekowac ta naleznosc od dzieci - ) przypomniała sobie o mnie, postanowiła zażądać alimentów ode mnie, czy ma do tego prawo, mimo tego,że wyszła za po raz drugi mąż? Pomimo tego, że nigdy nie pracowała? Pomimo tego, że zniszczyłam mi życie (do tej pory chodzę na terapię do psychologa)? Pomimo tego, że nie płaciła mi alimentów? I wyrzuciła po maturze z domu??? Proszę o szybką odpowiedź.

Rodzice rozwiedli się 6 lat temu bez orzekania winy. Ojciec płacił przez 5 lat zasądzone alimenty dla mamy (nigdy nie pracowała). Teraz odmówił dalszego płacenia (ma nową rodzinę) uważając, że my, jako jej dorosłe dzieci, powinniśmy ją utrzymywać. Co na to kodeks rodzinny?

(iwonek)

kodeks bardzo precyzyjnie to okresla.obowiazkiem dzieci jest utrzymanie rodzicow w niedostatku

niestety ma takie prawo, ale obowiązek alimentacyjny jej męża wyprzedza obowiązek pozostałych krewnych.

tak ale męża po rozwiazaniu lub unieważnieniu małżeństwa lub orzeczeniu separacji, a nie męża aktualnego. Tak wię w pierwszej kolejności zobowiązanymi będą zstępni, tj. dzieci. Przy czym: Art. 135. § 1. Zakres świadczeń alimentacyjnych zależy od usprawiedliwionych potrzeb uprawnionego oraz od zarobkowych i majątkowych możliwości zobowiązanego. I biorąc pod uwagę, że sąd musi orzekać także zgodnie z zasadmi współżycia społecznego, może się okazać w tej sytuacji, że nie uwzględni tych roszczeń.