Skąd pochodzą supermarketowe ogórki i truskawki?

Co dziesiąta partia warzyw i owoców w sklepach sprawdzonych przez Inspekcję Handlową miała błędną informację o kraju pochodzenia lub nie miała jej wcale. Największy odsetek takich nieprawidłowości wystąpił w supermarketach Delikatesy Centrum, E.Leclerc, Intermarche, Lewiatan i Lidl oraz w sklepach niesieciowych. Od 1 lipca kontrole żywności w sklepach przejmuje Inspekcja Jakości Handlowej Artykułów Rolno-Spożywczych.

Porady prawne

Kontrola oznakowania warzyw i owoców 

W pierwszym półroczu 2020 r. Inspekcja Handlowa na zlecenie Prezesa UOKiK Tomasza Chróstnego skontrolowała oznakowanie 3527 partii warzyw i owoców w 395 sklepach, głównie należących do dużych sieci handlowych. W związku ze skargami konsumentów i rolników sprawdzała, czy sprzedawcy prawidłowo podają informację o kraju pochodzenia. Pod lupę trafiły przede wszystkim produkty, w stosunku do których jest największe ryzyko wprowadzenia w błąd, czyli np. ziemniaki, pomidory, ogórki, marchew, czosnek, truskawki czy jabłka.

- "Konsumenci mają przed zakupem prawo do pełnej, jasnej i rzetelnej informacji o ofercie, w tym także o kraju pochodzenia owoców czy warzyw. Od dużych, profesjonalnych przedsiębiorców, jakimi są sieci handlowe, oczekuję szczególnej staranności i dbałości o klientów, w tym prawidłowej informacji o oferowanych produktach. Wprowadzanie konsumentów w błąd jest absolutnie niedopuszczalne" – mówił Tomasz Chróstny, Prezes Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów.

Ogółem w pierwszym półroczu 2020 r. inspektorzy zakwestionowali 358 partii (10,2 proc.) ze względu na błędne wskazanie kraju pochodzenia lub niepodanie go wcale. Kontrole były prowadzone w trzech etapach. W ostatnim z nich, który odbywał się od 15 kwietnia do 19 czerwca, skontrolowano 154 sklepy, w tym 119 należących do sieci handlowych badanych w poprzednich etapach: Aldi, Auchan, Biedronka, Carrefour, Delikatesy Centrum, Dino, E. Leclerc, Intermarche, Kaufland, Lidl, Mila, Netto, Polomarket, Stokrotka, Tesco. Nieprawidłowości stwierdzono w 33,8 proc. z nich, m.in. w sklepach Groszek, Lewiatan, Lidl, Delikatesy Centrum, Kaufland, Dino, Tesco, Intermarche, Polomarket, Netto, Biedronka oraz placówkach niesieciowych.

W kontrolach trwających od 15 kwietnia do 19 czerwca zbadano 956 partii świeżych owoców i warzyw, kwestionując 115 z nich (12 proc.) ze względu na błędną informację o kraju pochodzenia lub jej brak. Przykładowo na wywieszkach przy stoisku jako polskie były przedstawiane: sałata lodowa z Hiszpanii, pomidory cherry z Maroka czy cebula z Holandii. Zdarzało się też informowanie jednocześnie o kilku krajach pochodzenia, z których jednym miała być Polska, np. w przypadku groszku Konferencja z Holandii.

W całym półroczu najwięcej nieprawidłowości w oznakowaniu krajem pochodzenia było w supermarketach: Delikatesy Centrum (25,2 proc.), E.Leclerc (17,3 proc.), Intermarche (15,9 proc.), Lewiatan (14,6 proc.), Lidl (9,6 proc.), Dino (9,1 proc.) oraz Kaufland (8,3 proc.). Inspektorzy mieli też dużo zastrzeżeń do pojedynczych sprawdzonych sklepów sieci: ABC (100 proc. zakwestionowanych partii), Groszek (47,7 proc.) oraz Piotr i Paweł (25 proc.). Nieprawidłowości zidentyfikowano także w sklepach niesieciowych (36,2 proc. skontrolowanych tam partii). Szczegółowe wyniki sprawdź w informacji Inspekcji Handlowej. Poniżej tabela przedstawiająca porównanie wyników w największych sieciach handlowych podczas 3 etapów kontroli z ostatniego półrocza.

- "Wyniki kontroli będą analizowane pod kątem naruszania zbiorowych interesów konsumentów. Jeśli będą podstawy do postawienia zarzutów, będę wszczynał postępowania przeciwko tym przedsiębiorstwom, które wprowadzając konsumentów w błąd naruszają zbiorowe interesy konsumentów" – zapowiedział Tomasz Chróstny, Prezes UOKiK.

Pierwsze takie postępowanie wobec Jeronimo Martins Polska, właściciela sieci sklepów Biedronka, jest już w toku. Za praktyki naruszające zbiorowe interesy konsumentów przedsiębiorcy grozi kara do 10 proc. rocznego obrotu.

Od 1 lipca kontrole jakości żywności w sklepach, w tym oznakowania warzyw i owoców krajem pochodzenia przejmuje podległa Ministerstwu Rolnictwa Inspekcji Jakości Handlowej Artykułów Rolno-Spożywczych.

Rady dla konsumentów

  • Przy każdej partii warzyw lub owocami musi się znaleźć wywieszka z krajem ich pochodzenia. Informacja powinna być podana w sposób czytelny i jednoznaczny oraz w widocznym miejscu. Nie może wprowadzać w błąd.
  • Dodatkowo ziemniaki, zarówno oferowane luzem, jak i pakowane, muszą być oznakowane flagą kraju, z którego pochodzą.
  • Jeśli masz wątpliwości, porównaj informacje z wywieszki z tymi na opakowaniu zbiorczym, np. pudełku.
  • Na opakowaniu warzyw lub owoców może się także znaleźć logo „Produkt Polski”. To oznakowanie jest dobrowolne, ale nie może wprowadzać w błąd.
  • Od 1 lipca nieprawidłowości dotyczące informacji o kraju pochodzenia artykułów rolno-spożywczych należy zgłaszać do odpowiedniego wojewódzkiego Inspektoratu Jakości Handlowej Artykułów Rolno-Spożywczych.

Inspekcja Jakości Handlowej Artykułów Rolno-Spożywczych od 1 lipca 2020 roku

Z dniem 1 lipca 2020 roku wchodzi w życie ustawa z dnia 23 stycznia 2020 r. o zmianie ustawy o jakości handlowej artykułów rolno-spożywczych oraz niektórych innych ustaw. Ustawa zakłada połączenie zadań dwóch inspekcji kontrolujących do tej pory w Polsce jakość żywności w obrocie i handlu. Nadzorem nad jakością handlową artykułów rolno-spożywczych zajmie się jedna inspekcja - Inspekcja Jakości Handlowej Artykułów Rolno-Spożywczych, która przejmie zadania Inspekcji Handlowej w zakresie kontroli artykułów żywnościowych.

Powierzenie jednemu organowi – IJHARS – kontroli nad jakością handlową artykułów rolno-spożywczych umożliwi szybsze reagowanie na pojawiające się na rynku nieprawidłowości, a w rezultacie przyczyni się do efektywniejszego eliminowania produktów niespełniających wskazanych na etykietach wymagań oraz o parametrach jakościowych niezgodnych z przepisami prawa.

IJHARS przeprowadzać będzie kontrolę jakości handlowej produktów rolno-spożywczych u producenta czy na giełdach żywności prowadzących sprzedaż hurtową, nadzorować jakość handlową w obrocie detalicznym np. w sklepach i na bazarach, oraz kontrolować żywność w placówkach gastronomicznych - np. w restauracjach i działalność cateringową. Rozwiązanie to jest korzystne dla konsumentów, bo przyczyni się do lepszego nadzoru nad jakością żywności oraz skuteczniejszego eliminowania nieuczciwych praktyk w handlu nią, np. fałszowania żywności.
Z dniem wejścia w życie ustawy Laboratoria Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów wykonujące zadania należące do zadań przejętych przez Inspekcję wejdą w struktury Głównego Inspektoratu Jakości Handlowej Artykułów Rolno-Spożywczych.
Postępowania niezakończone decyzją ostateczną, prowadzone przez organy Inspekcji Handlowej, w zakresie spraw związanych z wykonywaniem zadań przejętych przez Inspekcję, prowadzą, z  dniem wejścia w życie ustawy, organy Inspekcji, stosownie do swojej właściwości, a wydane przez organy Inspekcji Handlowej zaświadczenia, decyzje i inne dokumenty w zakresie spraw związanych z wykonywaniem zadań przejętych przez Inspekcję zachowują ważność na okres, na który zostały wydane albo wystawione.
Wierzytelności i zobowiązania wojewódzkich inspektoratów inspekcji handlowej oraz Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów, w zakresie spraw związanych z kontrolą jakości handlowej artykułów rolno-spożywczych, stają się, z mocy prawa, wierzytelnościami i zobowiązaniami wojewódzkich inspektoratów jakości handlowej artykułów rolno-spożywczych.

 


A.J.
Zespół e-prawnik.pl

Skomentuj artykuł - Twoje zdanie jest ważne

Czy uważasz, że artykuł zawiera wszystkie istotne informacje? Czy jest coś, co powinniśmy uzupełnić? A może masz własne doświadczenia związane z tematem artykułu?


Masz inne pytanie do prawnika?

 

Komentarze

    Nie dodano jeszcze żadnego komentarza. Bądź pierwszy!!

Potrzebujesz pomocy prawnej?

Zapytaj prawnika