Darowizna a niedostatek darczyńcy
Pytanie:
"W 1992 r. podarowałem ciotecznemu bratu udział w działce. Obdarowany nadal posiada działkę. Od wielu lat żyję w niedostatku, aby przeżyć co miesiąc muszę pożyczać, jestem rencistą, płacę alimenty, rosną długi. Mam tylko mieszkanie własnościowe 40 m2, też zadłużone. Aby spłacić długi będę musiał je sprzedać i wyprowadzić się z Warszawy. Zwracałem się do obdarowanego o uregulowanie spraw finansowych, o pomoc. Przestał odbierać telefony i listy. Ostatni list z grudnia 2007 r. wrócił do mnie z adnotacją \"odmawiam przyjęcia\". Od tej pory nie próbowałem już kontaktować się z nim. Czy na podstawie art. 897 KC mogę domagać się przed sądem pomocy od obdarowanego, czy nie ma przedawnienia? Czy mogę domagać się spłaty długów, czy tylko comiesięcznej pomocy? Jak obliczyć wartość przedmiotu sporu? Czy przed wniesieniem sprawy do sądu powinienem jeszcze próbować kontaktu z obdarowanym? "
Odpowiedź prawnika: Darowizna a niedostatek darczyńcy
Istotą umowy darowizny jest nieodpłatne świadczenie darczyńcy, który w ten sposób uszczupla swój majątek na rzecz obdarowanego. Darczyńca nie otrzymuje w zamian żadnego ekwiwalentu, jednakże w przypadku, gdy popadnie on w niedostatek, obdarowany może być zobowiązany do świadczeń alimentacyjnych na rzecz darczyńcy.
Art. 897 k.c. reguluje szczególne przesłanki, jakie muszą być spełnione, by darczyńca mógł dochodzić roszczeń o dostarczenie środków do utrzymania. Po pierwsze, już po dokonaniu darowizny (a nie wcześniej) darczyńca musi popaść w niedostatek. Należy przez to rozumieć niemożliwość zaspokojenia przez niego swoich podstawowych potrzeb życiowych i zapewnienia sobie środków do utrzymania oraz środków koniecznych do wypełnienia ciążących na nim obowiązków alimentacyjnych. Po drugie, po stronie obdarowanego nadal musi istnieć wzbogacenie, to znaczy musi on być nadal w posiadaniu przedmiotu darowizny lub też ekwiwalentu uzyskanego np. w ramach zbycia tego przedmiotu.
A zatem jeżeli obdarowany nadal posiada działkę będącą przedmiotem darowizny, Pan zaś znajduje się w niedostatku, to ma Pan prawo dochodzenia od niego roszczenia o dostarczenie środków do utrzymania. Mogą to być comiesięczne świadczenia pieniężne, ale w razie zgody obu stron także inne środki, na przykład żywność, opał, bezpłatne mieszkanie, etc. Istotne jest, że obowiązek obdarowanego trwa tylko do momentu, kiedy wyczerpie się przedmiot darowizny (według takiego stanu, w jakim znajdował się w chwili powstania obowiązku alimentacyjnego) lub do momentu, gdy darczyńca przestanie znajdować się w niedostatku.
Pan jako darczyńca może się domagać jedynie comiesięcznej pomocy w postaci dostarczania środków do utrzymania. Obowiązany może jednak zadecydować, że zamiast okresowych świadczeń alimentacyjnych zwróci darczyńcy albo przedmiot darowizny, albo jego wartość w pieniądzu. Wybór sposobu zaspokojenia roszczenia należy w tym wypadku do obdarowanego.
Roszczenie z art. 897 k.c. jest roszczeniem alimentacyjnym. Samo prawo do alimentów nie ulega zaś przedawnieniu i można go dochodzić przez cały okres pozostawania w niedostatku (w tym wypadku – o ile oczywiście istnieje nadal wzbogacenie po stronie obdarowanego). Jednakże roszczenie co do świadczeń za poszczególne miesiące, jako roszczenie okresowe, przedawnia się z upływem lat trzech.
Wartość przedmiotu sporu, zgodnie z art. 22 k.p.c., w sprawach o prawo do świadczeń powtarzających się stanowi suma świadczeń za jeden rok, a jeżeli świadczenia trwają krócej niż rok - za cały czas ich trwania. Należy więc najpierw określić, w jakiej wysokości dochodzi się świadczenia za jeden miesiąc.
Przy roszczeniach alimentacyjnych nie jest konieczne żadne wcześniejsze wzywanie do zapłaty, choć oczywiście można załączyć takie wezwanie jako dowód próby polubownego załatwienia sprawy. Ważniejsze jest jednak dołączenie dowodów na to, iż powód znajduje się w niedostatku, a także dołączenie umowy darowizny, w oparciu o którą dochodzi się roszczeń od obdarowanego.
Skomentuj artykuł - Twoje zdanie jest ważne
Czy uważasz, że artykuł zawiera wszystkie istotne informacje? Czy jest coś, co powinniśmy uzupełnić? A może masz własne doświadczenia związane z tematem artykułu?