Jak się zabezpieczyć przed spłata kredytu na mieszkanie które nie jest moje?

Pytanie:

"Witam, moja żona dostawa w spadku przed naszym ślubem mieszkanie. Razem wzięliśmy kredyt na remont mieszkania. Obecnie jesteśmy na etapie złożenia wniosku o rozwód. Ja w tym mieszkaniu, w ogóle nie mieszkam. Obecnie zostałem bez niczego (bez udziałów w mieszkaniu, oraz z kredytem na karku). Jak się zap"

Odpowiedź prawnika: Jak się zabezpieczyć przed spłata kredytu na mieszkanie które nie jest moje?

Sporządzoną na Pana potrzebę opinię prawną oparliśmy na przepisach:

 ustawy z dnia 25 lutego 1964 r. Kodeks rodzinny i opiekuńczy (Dz. U. 2012 poz. 788 tekst jednolity); 

 

 ustawy z dnia 23 kwietnia 1964 r. - Kodeks cywilny (Dz.U. 2014 poz. 121 tekst jednolity). 
Przepisy dotyczące zawarcia i ustania małżeństwa, jak również małżeńskich ustrojów majątkowych zawarte zostały w Kodeksie rodzinnym i opiekuńczym. Zgodnie z art. 31 par. 1, z chwilą zawarcia małżeństwa powstaje między małżonkami z mocy ustawy wspólność majątkowa (wspólność ustawowa) obejmująca przedmioty majątkowe nabyte w czasie jej trwania przez oboje małżonków lub przez jednego z nich (majątek wspólny). Przedmioty majątkowe nieobjęte wspólnością ustawową należą do majątku osobistego każdego z małżonków. W małżeństwie – w braku odrębnej umowy – mamy więc do czynienia z trzema rodzajami majątku: wspólnym, osobistym męża i osobistym żony.
Do majątku wspólnego należą w szczególności:
1) pobrane wynagrodzenie za pracę i dochody z innej działalności zarobkowej każdego z małżonków;
2) dochody z majątku wspólnego, jak również z majątku osobistego każdego z małżonków;
3) środki zgromadzone na rachunku otwartego lub pracowniczego funduszu emerytalnego każdego z małżonków;
4) kwoty składek zewidencjonowanych na subkoncie, o którym mowa w art. 40a ustawy z dnia 13 października 1998 r. o systemie ubezpieczeń społecznych (Dz. U. z 2009 r. Nr 205, poz. 1585, z późn. zm.).  

Wyliczenie przedmiotów majątkowych wchodzących w skład majątków osobistych małżonków zawarte zostało w art. 33 k.r.o. Zgodnie z tym przepisem, do majątku osobistego każdego z małżonków należą m.in. przedmioty majątkowe nabyte przed powstaniem wspólności ustawowej, jak również przedmioty majątkowe nabyte przez dziedziczenie, zapis lub darowiznę, chyba że spadkodawca lub darczyńca inaczej postanowił.

Słusznie wskazał Pan w stanie faktycznym, że mieszkanie, który żona otrzymała w drodze spadkowym, wszedł do jej majątku osobistego (z przedstawionych informacji nie wynika, aby było inaczej). Stąd też nieruchomość ta nie wchodzi do majątku wspólnego małżonków i w razie ustania wspólności majątkowej przy orzeczeniu rozwodu i dalej, w postępowaniu o podział majątku wspólnego, nie będzie ona brana pod uwagę. Pańska żona jest więc wyłączną właścicielką mieszkania i może podejmować w stosunku do niego wszelkie czynności związane z prawem własności.

Tytułem wyjaśnienia dodajmy, że taka sytuacja – w której nie ma Pan prawa własności do nieruchomości należącej wyłącznie do drugiego małżonka – nie oznacza, że nie jest możliwe podniesienie żadnych roszczeń. Zgodnie z art. 45 k.r.o., paragraf 1, każdy z małżonków powinien zwrócić wydatki i nakłady poczynione z majątku wspólnego na jego majątek osobisty, z wyjątkiem wydatków i nakładów koniecznych na przedmioty majątkowe przynoszące dochód. Może również żądać zwrotu wydatków i nakładów, które poczynił ze swojego majątku osobistego na majątek wspólny. Nie można jednak żądać zwrotu wydatków i nakładów zużytych w celu zaspokojenia potrzeb rodziny, chyba że zwiększyły wartość majątku w chwili ustania wspólności.

Zwrotu dokonuje się przy podziale majątku wspólnego, jednakże sąd może nakazać wcześniejszy zwrot, jeżeli wymaga tego dobro rodziny. Przepisy powyższe stosuje się odpowiednio w wypadku, gdy dług jednego z małżonków został zaspokojony z majątku wspólnego.

Z powyższego wynika, że nawet jeśli mieszkanie jest wyłączną własnością Pańskiej małżonki, to przy podziale majątku wspólnego może Pan domagać się zwrotu równowartości wydatków i nakładów które pochodziły z majątku wspólnego, a zostały przeznaczone na mieszkanie. Jak zostało wskazane wyżej, do majątku wspólnego wchodzi także m.in. wynagrodzenie za pracę, jakie otrzymują małżonkowie. Jeśli z tych środków finansowany był, przykładowo, remont domu, możliwe jest wystąpienie z żądaniem odpowiednich rozliczeń i zwrotu wydatków.

Wracając do podstawowej kwestii, należy odnieść się do kredytu hipotecznego zaciągniętego na dom. Pan oraz małżonka, jak wynika z przedstawionych informacji, pozostają łącznie kredytobiorcami wobec banku. Taka sytuacja utrzymywać się będzie nawet po orzeczeniu rozwodu i podziale majątku wspólnego (do którego dom nie należy). Nawet gdyby mieszkanie należało do majątku wspólnego, nie zmieniłoby to zasadniczo sytuacji, sąd nie może bowiem ingerować w zobowiązanie wobec banku w taki sposób, aby podzielić je na dwie osoby lub zobowiązać tylko jedną z nich do spłaty kredytu.

W tej chwili Pan oraz małżonka są wobec banku dłużnikami solidarnymi. Zobowiązanie solidarne, zgodnie z art. 366 k.c. polega na tym, że kilku dłużników może być zobowiązanych w ten sposób, iż wierzyciel może żądać całości lub części świadczenia od wszystkich dłużników łącznie, od kilku z nich lub od każdego z osobna, a zaspokojenie wierzyciela przez któregokolwiek z dłużników zwalnia pozostałych. Aż do zupełnego zaspokojenia wierzyciela wszyscy dłużnicy solidarni pozostają zobowiązani.

Oznacza to, że nawet po rozwodzie bank będzie mógł żądać całości kwoty od każdego z małżonków, tak jak obecnie, ze względu na solidarność dłużników. Zmiana tego stanu rzeczy może nastąpić wyłącznie za zgodą banku. Jedna osoba może przejąć cały kredyt hipoteczny, zwłaszcza jeśli jest wyłącznym właścicielem nieruchomości, lecz jest to kwestią ustaleń między kredytobiorcami oraz bankiem, który nie musi zgodzić się na takie rozwiązanie. Przeniesienie kredytu tylko na jedną osobę najczęściej wiąże się z koniecznością ponownego zbadania zdolności kredytowej takiej osoby.

Podział zobowiązania wobec banku czy przeniesienie go wyłącznie na jedną osobę nie może nastąpić w toku postępowania o podział majątku wspólnego. Jak wskazał Sąd Najwyższy postanowieniem z dnia 22 kwietnia 1999 r. II CKN 300/98, majątek wspólny małżonków podlegający podziałowi nie obejmuje pasywów. Podziałowi nie podlegają zatem długi niespłacone. Praktyka sądowa jednak wyjątkowo dopuszcza w razie zgodnego stanowiska uczestników postępowania obciążenie jednego z nich obowiązkiem spłacenia długu (oczywiście ze skutkiem tylko wobec innego uczestnika postępowania).

W Państwa przypadku jednak nieruchomość jest już w majątku osobistym jednego z małżonków, więc sąd w ogóle nie będzie brał jej pod uwagę w postępowaniu o podział majątku, stąd też trudno oczekiwać, aby zobowiązał jedną stronę do dokonania odpowiednich spłat. Oznacza to, że w praktyce jedyną możliwością uregulowania tej kwestii jest zawarcie odpowiedniej umowy.

Wskazaną umowę najlepiej zawrzeć w takiej formie, która nie będzie budziła żadnych wątpliwości co do stron i postanowień. Stąd też warto wybrać formę aktu notarialnego – powinien Pan udać się do notariusza wraz z osobami, które chcą zobowiązać się do spłacania za Pana kredytu hipotecznego i tam dokonać odpowiedniej czynności prawnej.

Należy również wskazać, że kredyt bankowy zabezpieczony jest hipoteką, więc w razie braku spłaty zobowiązań bank będzie mógł wystąpić do sądu, aby po uzyskaniu tytułu wykonawczego wszcząć egzekucję z nieruchomości, czyli doprowadzić do jej sprzedaży. Nie jest więc wcale pewne, czy bank w ogóle skierowałby egzekucję do Pańskiego majątku, czy też szukałby zaspokojenia z nieruchomości.

Reasumując, w opisanej sytuacji korzystne dla Pana będzie jedno z dwóch rozwiązań. Po pierwsze, może Pan wraz ze współkredytobiorcą – małżonką – wystąpić do banku o to, aby małżonka przejęła całość kredytu hipotecznego na siebie. Trudno wskazać, czy takie działanie będzie skuteczne, warto jednak podjąć próbę, gdyż zwolnienie Pana z długu wobec banku byłoby najkorzystniejsze. Po drugie, jeśli wskazana wyżej opcja nie będzie możliwa, powinien Pan zawrzeć umowę z osobami, które zobowiążą się do spłaty Pańskiej części kredytu. Umowę taką najlepiej zawrzeć w formie aktu notarialnego, u notariusza, który sporządzi jej treść, tak aby w razie ewentualnego sporu nie było wątpliwości co do postanowień umownych. Wywoła ona jednak skutek wyłącznie między jej stronami, nie będzie w żaden sposób wiążąca dla banku, który wciąż będzie mógł wystąpić wobec Pana jako dłużnika z żądaniem zaspokojenia należności.


Zespół prawników
e-prawnik.pl

Skomentuj artykuł - Twoje zdanie jest ważne

Czy uważasz, że artykuł zawiera wszystkie istotne informacje? Czy jest coś, co powinniśmy uzupełnić? A może masz własne doświadczenia związane z tematem artykułu?


Masz inne pytanie do prawnika?

 

Komentarze

    Nie dodano jeszcze żadnego komentarza. Bądź pierwszy!!

Potrzebujesz pomocy prawnej?

Zapytaj prawnika