Pytanie klienta:
Odpowiedź prawnika:
Na wstępie należy rozważyć, czy w ogóle - a jeżeli tak, to jakiego rodzaju - doszło do umowy pomiędzy właścicielem warsztatu a Panem. Zgodnie z przytoczonym przez Pana stanem faktycznym zlecił Pan warsztatowi jedynie wycenę naprawy samochodu, a nie jego naprawę. Dlatego też jedyną umowę, jaka pomiędzy Panami została zawarta jest umowa zlecenia wyceny naprawy samochodu. Nie doszło natomiast do umowy zlecenia naprawy samochodu. Zachowanie właściciela warsztatu należy w tym przypadku ocenić jako prowadzenie cudzych spraw bez zlecenia, zgodnie z tytułem XXII kodeksu cywilnego. Prowadzący cudze sprawy bez zlecenia bez wiadomej mu woli osoby, której sprawy prowadzi, nie może żądać zwrotu poniesionych wydatków i odpowiedzialny jest za szkodę poniesioną przez osobę, której sprawy bez zlecenia prowadzi, chyba że wola tej osoby sprzeciwia się ustawie lub zasadom współżycia społecznego. Należy stwierdzić, że Pańska wola nie czynienia żadnych napraw samochodu była doskonale właścicielowi warsztatu wiadoma, a przy tym wola taka nie sprzeciwia się ustawie lub zasadom współżycia społecznego. Wobec tego właściciel warsztatu nie może od Pana żądać zwrotu poniesionych wydatków. Należy jednak pamiętać, że zgodnie z art. 755 k.c., jeżeli prowadzący cudzą sprawę dokonał zmian w mieniu osoby, której sprawę prowadzi, bez wyraźnej potrzeby lub korzyści tej osoby albo wbrew wiadomej mu jej woli, obowiązany jest przywrócić stan poprzedni, a gdyby to nie było możliwe, naprawić szkodę. Nakłady może zabrać z powrotem, o ile może to uczynić bez uszkodzenia rzeczy. Właściciel warsztatu mógłby więc zabrać np. wymienione drzwi i wstawić stare, zniszczone, gdy nie doprowadzi to do uszkodzenia rzeczy. W związku z tym, że właściciel warsztatu nie ma w stosunku do Pana roszczeń z tytułu zwrotu nakładów na rzecz poczynionych, nie może zastosować w analizowanym przypadku prawa zatrzymania (art. 461 par. 1 kodeksu cywilnego). Należy nadmienić, iż poprzez dokonanie naprawy samochodu wszedł bezprawnie w Pański zakres posiadania rzeczy, czym posiadanie to naruszył. Przysługuje więc Panu roszczenie o przywrócenie stanu poprzedniego i o zaniechanie naruszeń. W analizowanym przypadku nie wspomniał Pan o jakiejkolwiek umowie pisemnej pomiędzy Panem a właścicielem warsztatu. Dlatego też należy się spodziewać problemów dowodowych w ewentualnym sporze.