Pytanie klienta:
Odpowiedź prawnika:
Przestępstwo skarbowe nie polega na tym, że działa się na szkodę firmy, lecz na szkodę Skarbu Państwa. Ewentualnej odpowiedzialności karnej nie wyłącza to, że nowy udziałowiec złożył oświadczenie, iż zapoznał się z dokumentami spółki i znany mu jest stan finansowy spółki.
Zasadniczo spośród przepisów karnych dotyczących działania na szkodę spółki należy przywołać art. 585 kodeksu spółek handlowych, zgodnie z którym kto, biorąc udział w tworzeniu spółki handlowej lub będąc członkiem jej zarządu, rady nadzorczej lub komisji rewizyjnej albo likwidatorem, działa na jej szkodę - podlega karze pozbawienia wolności do lat 5 i grzywnie. Dotyczy to jednak spółki w organizacji.
Należy jednak podkreślić, iż w przypadku spółki już zarejestrowanej zastosowanie może znaleźć art. 296 kodeksu karnego:
§ 1. Kto, będąc obowiązany na podstawie przepisu ustawy, decyzji właściwego organu lub umowy do zajmowania się sprawami majątkowymi lub działalnością gospodarczą osoby fizycznej, prawnej albo jednostki organizacyjnej nie mającej osobowości prawnej, przez nadużycie udzielonych mu uprawnień lub niedopełnienie ciążącego na nim obowiązku, wyrządza jej znaczną szkodę majątkową, podlega karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5.
§ 2. Jeżeli sprawca przestępstwa określonego w § 1 działa w celu osiągnięcia korzyści majątkowej, podlega karze pozbawienia wolności od 6 miesięcy do lat 8.
§ 3. Jeżeli sprawca przestępstwa określonego w § 1 lub 2 wyrządza szkodę majątkową w wielkich rozmiarach, podlega karze pozbawienia wolności od roku do lat 10.
§ 4. Jeżeli sprawca przestępstwa określonego w § 1 lub 3 działa nieumyślnie, podlega karze pozbawienia wolności do lat 3.
§ 5. Nie podlega karze, kto przed wszczęciem postępowania karnego dobrowolnie naprawił w całości wyrządzoną szkodę.
Nie można też zupełnie wykluczyć odpowiedzialności karnej z art. 596 ksh, zgodnie z którym kto, będąc członkiem zarządu spółki albo likwidatorem, nie zgłasza wniosku o upadłość spółki handlowej pomimo powstania warunków uzasadniających według przepisów upadłość spółki - podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do roku.
Abstrahując od kwestii odpowiedzialności karnej, której jak wynika z pytania nie chce Pan rozstrzygać, rozróżnić należy dwie sprawy – odpowiedzialność cywilną Pana jako zbywającego udziały w spółce oraz odpowiedzialność cywilną jako członka zarządu.
Odpowiedzialność Pana jako sprzedającego udziały jest w zasadzie wyłączona dzięki oświadczeniu zawartemu w akcie notarialnym. Mamy tu do czynienia z czymś w rodzaju sprawdzenia rzeczy przy jej nabyciu. Zgodnie z art. 293 kodeksu spółek handlowych członek zarządu, rady nadzorczej, komisji rewizyjnej oraz likwidator odpowiada wobec spółki za szkodę wyrządzoną działaniem lub zaniechaniem sprzecznym z prawem lub postanowieniami umowy spółki, chyba że nie ponosi winy. Członek zarządu, rady nadzorczej, komisji rewizyjnej oraz likwidator powinien przy wykonywaniu swoich obowiązków dołożyć staranności wynikającej z zawodowego charakteru swojej działalności. Tę odpowiedzialność trudno będzie wyłączyć powołując się na zapisy w akcie notarialnym.
Można jeszcze na marginesie wskazać, iż bezpodstawne zawiadomienie prokuratury o przestępstwie może naruszać dobra osobiste, a nawet stanowić przestępstwo pomówienia.