Pytanie klienta:
Odpowiedź prawnika:
Jak wynika ze stanu faktycznego, w trakcie postępowania doszło do zmian podmiotowych po stronie pozwanej. Sąd na wniosek pozwanego producenta, na podstawie art. 194 § 1 k.p.c. wezwał do udziału w sprawie w charakterze pozwanego także firmę, która dokonała montażu okien. Zgodnie z art. 198 § 1 k.p.c. wezwanie przez sąd zastępuje pozwanie, czyli wywołuje takie same skutki jak wytoczenie powództwa.
Ze stanu faktycznego wynika również, że nie nastąpiło wstąpienie firmy zajmującej się montażem okien na miejsce pozwanego, zgodnie z art. 194 § 2 k.p.c. Tym samym po stronie pozwanej występuje dwóch pozwanych. Co za tym idzie występuje między nimi współuczestnictwo procesowe (art. 198 § 4 k.p.c.).
Sam fakt występowania współuczestnictwa nie uzasadnia jednakże przyjęcia a priori solidarności zobowiązań producenta i firmy montażowej. Zgodnie bowiem z art. 369 k.c. zobowiązanie jest solidarne tylko wtedy gdy wynika to z ustawy lub z czynności prawnej. Nie można zatem domniemywać solidarnej odpowiedzialności.
Przedmiotem procesu jest odszkodowanie za szkodę powstałą na skutek montażu wadliwej stolarki. Wydaje się zatem, że podstawą żądania powoda jest odpowiedzialność kontraktowa, wynikająca z nienależytego wykonania zobowiązania. W przeciwieństwie do odpowiedzialności deliktowej przepisy statuujące tą odpowiedzialność (art. 471 k.c. i nast. oraz przepisy dotyczące rękojmi za wady) nie przewidują odpowiedzialności solidarnej na wzór art. 441 k.c. Co za tym idzie zastosowanie znajdą ogólne regulacje dotyczące odpowiedzialności za szkodę. Zgodnie z art. 361 § 1 k.c. każdy z pozwanych będzie odpowiadał za normalne następstwa swego działania, które spowodowało szkodę. W związku z tym, producent będzie odpowiadał za szkodę powstałą na skutek wady fabrycznej stolarki, a firma montująca stolarkę za szkodę powstałą na skutek wadliwego montażu.
Zatem, opierając się na opinii biegłego, sąd w orzeczeniu kończącym postępowanie powinien określić wysokość kwot należnych powodowi tytułem odszkodowania, które przysługują od każdego z pozwanych. Wątpliwe wydaje się jednakże by pozwani byli solidarnie zobowiązani do zapłaty zasądzonych kwot.