Pytanie klienta:
Odpowiedź prawnika:
Po pierwsze nawet jeśli przed 30 laty doszło do umownego ustanowienia służebności na rzecz Zakładu Energetycznego, to jeśli nie została ona wpisana do księgi wieczystej, a obecni właściciele nabywając nieruchomość od poprzednich nie mieli wiedzy na ten temat i nie mogli się z zachowaniem należytej staranności o niej dowiedzieć, to zgodnie z zasadą rękojmi wiary publicznej ksiąg wieczystych (art. 5 ustawy o księgach wieczystych i hipotece), ze względu na różnicę pomiędzy rzeczywistym stanem prawnym nieruchomości, a stanem prawnym ujawnionym w księdze wieczystej, nowi właściciele nabyli tą nieruchomość bez obciążenia służebnością. Rękojmia wiary publicznej ksiąg wieczystych nie chroni jednak w przypadku gdy służebność została ustanowiona na podstawie decyzji właściwego organu administracji państwowej.
Po drugie to co zostało stwierdzone powyżej nie wyklucza wcale, iż Zakład Energetyczny nabył tą służebność (jeśli nie została ustanowiona w drodze umownej z poprzednim właścicielem) później w drodze zasiedzenia. Zasiedzenie służebności jest bowiem możliwe, jeśli zaś przyjąć tu złą wiarę Zakładu Energetycznego (wiedział, że nie jest uprawniony do wykorzystywania tej nieruchomości) to dla zasiedzenia konieczny jest właśnie upływ 30 lat. Za zasiedzeniem służebności przesyłu w bardzo podobnej sytuacji opowiedział się Sąd Najwyższy w orzeczeniu z 2008 r. (Sygn. akt: II CSK 389/2008), gdzie stwierdził iż: Służebność przesyłu, uregulowaną obecnie w kodeksie cywilnym, a wcześniej w nim niewyodrębnioną, można ustanowić bez wskazywania nieruchomości władnącej i ją zasiedzieć (w stanie faktycznym, na kanwie którego zapadło to orzeczenie również chodzi o linie wysokiego napięcia założone przez Zakład Energetyczny wbrew woli właścicieli nieruchomości). Przy czym o tym, czy w tym konkretnym przypadku doszło do zasiedzenia może zdecydować jedynie sąd w odpowiednim postępowaniu (o stwierdzenie zasiedzenia powinien wystąpić tu Zakład Energetyczny, gdyż to w jego, a nie właścicieli nieruchomości, interesie jest potwierdzenie jego prawa do korzystania ze służebności).
Po trzecie, jeśli nie doszło jednak do zasiedzenia tej służebności, to zgodnie z obowiązującymi od zeszłego roku przepisami art. 305 ze znaczkiem jeden 1 i następnymi kodeksu cywilnego przedsiębiorca (tu Zakład Energetyczny) może domagać się ustanowienia się w drodze sądowej służebności przesyłu na swoją rzecz (jeśli wcześniej nie uda mu się dojść do porozumienia z właścicielami w sprawie ustanowienia jej w drodze umowy) - art. 305 ze znaczkiem drugim kodeksu cywilnego. Takie uprawnienie ma także właściciel nieruchomości, gdy to przedsiębiorca (Zakład Energetyczny) nie będzie skłonny do zawarcia umowy.
Zgodnie z art. 49 ust. 1 kc słupy i linie choć znajdują się na tej nieruchomości nie są częściami składowymi nieruchomości, a zatem nie stanowią własności właściciela nieruchomości (ale Zakładu Energetycznego).
Usunięcie słupa nie wydaje się w tej sytuacji możliwe, ale możliwe jest zawarcie umowy z Zakładem Energetycznym (zgodnie z którą byłby on zobowiązany np.: do ponoszenia pewnych opłat na rzecz właścicieli), bądź w razie odmowy Zakładu Energetycznego, uzyskanie odpowiedniego wyroku sądowego (to oczywiście przy założeniu, iż nie doszło jeszcze do zasiedzenia służebności przez Zakład, w takim przypadku powyższych uwag się nie stosuje).