Termin przedawnienia odsetek ustawowych
Pytanie:
"Proszę o podanie terminu, od którego obowiązuje 2-letni okres przedawnienia roszczeń z tytułu odsetek ustawowych. Czy odsetki, których naliczanie rozpoczęło się w marcu 2002 roku podlegają przedawnieniu po 3 latach czy też po 2 latach? Inaczej mówiąc czy w tym wypadku prawo działa wstecz?"
Odpowiedź prawnika: Termin przedawnienia odsetek ustawowych
Termin przedawnienia odsetek jako świadczeń okresowych wynosi 3 lata. Sąd Najwyższy w uchwale z 26 stycznia 2005 r. (III CZP 42/2004) stwierdził, że termin ten stosuje sie także, gdy roszczenie główne, będące podstawą naliczenia odsetek, ulega przedawnieniu w terminie krótszym (jak np. w przypadku roszczeń z tytułu sprzedaży dokonanej w zakresie działalności przedsiębiorstwa sprzedawcy, roszczeń rzemieślników z takiego tytułu oraz roszczeń prowadzących gospodarstwa rolne z tytułu sprzedaży płodów rolnych i leśnych, kiedy termin przedawnienia wynosi 2 lata). Jednakże roszczenie o odsetki za opóźnienie przedawnia się najpóźniej z chwilą przedawnienia się roszczenia głównego. Oznacza to, że do czasu upływu terminu przedawnienia świadczenia głównego, odsetki stają się wymagalne osobno w każdym dniu opóźnienia i w związku z tym przedawniają się osobno za każdy dzień opóźnienia (dochodzona przez wierzyciela kwota jest jedynie sumą tych kwot). Jednak w chwili przedawnienia się roszczenia głównego, przedawnieniu ulegają także roszczenia o odsetki, także te, które powstały tuż przed tym momentem. Wierzyciel nie może więc już zażądać jakichkolwiek odsetek za okres, kiedy należność główna nie była jeszcze przedawniona.
W celu zapobieżenia sytuacji, w której wierzyciel nie będzie mógł domagać się z powodu przedawnienia żadnych świadczeń, należy spowodować przerwanie jego biegu. Można tego dokonać przez wystąpienie z pozwem do sądu, skłaniając dłużnika do uznania długu bądź wysyłając do sądu wniosek o zawezwanie dłużnika do próby ugodowej (za który opłata wynosi 15 zł.). Od momentu przerwania biegu terminu przedawnienia, jego termin biegnie od nowa.
Uchwała Sądu Najwyższego jest jedynie wskazówką interpretacyjną dla sądów niższej instancji, ponieważ nie nadano jej mocy zasady prawnej. Dlatego nie muszą one jej respektować (szczególnie że w poprzednich orzeczeniach Sąd Najwyższy nie zajmował jednolitego stanowiska w tej kwestii). W praktyce jednak należy liczyć sie z tym, że sądy niższej instancji będą orzekać zgodnie z najnowszą linią orzecznictwa Sądu Najwyższego.
Ze względu na to, iż orzeczenia Sądu Najwyższego nie stanowią prawa, tylko je interpretują, nie można stosować tutaj zasady niedziałania prawa wstecz.
Skomentuj artykuł - Twoje zdanie jest ważne
Czy uważasz, że artykuł zawiera wszystkie istotne informacje? Czy jest coś, co powinniśmy uzupełnić? A może masz własne doświadczenia związane z tematem artykułu?