Pytanie klienta:
""Otrzymałem zajęcie wierzytelności osoby, z którą podpisałem umowę zlecenie. Jest to zajęcie inne niż alimentacyjne. Osoba ta nie jest moim pracownikiem. Umowa zlecenia opiewa na kwotę 2 000 zł brutto. Czy w związku z tym potrącając egzekwowaną kwotę jestem zobligowany do pozostawienia zleceniobiorcy kwoty wolnej od zajęcia (kwota najniższego wynagrodzenia po odliczeniu składek i zaliczki na podatek dochodowy), czy powinienem potrącać całość wierzytelności, czy tylko połowę?""
Odpowiedź prawnika:
Ochrona wynagrodzenia, polegająca na wprowadzeniu pewnych limitów potrąceń, dotyczy umowy o pracę. Z opisu sytuacji wynika, że chodzi o coś zupełnie innego - o zajęcie wierzytelności. Jest to zupełnie inny sposób egzekucji niż zajęcie wynagrodzenia za pracę, właściwy zresztą w przypadku, gdy dłużnik nie jest pracownikiem (w rozumieniu prawa pracy), lecz zleceniobiorcą. Przy zajęciu wierzytelności kwotę, jaką otrzymuje zleceniobiorca, traktuje się nie jako "wynagrodzenie za pracę", lecz jako wierzytelność. W związku z tym nie mają tu zastosowania limity z kodeksu pracy - wierzytelności może zostać zajęta w całej wysokości.