Wspólne korzystanie z mieszkania po rozwodzie
Pytanie:
"W wyroku rozwodowym sąd orzeka o sposobie korzystania ze wspólnie zajmowanego mieszkania. Co należy rozumieć przez zajmowanie? Nie mieszkam we wspólnym mieszkaniu stron (spółdzielcze własnościowe), bo jest nieprzystosowane (nie ma wydzielonych pomieszczeń - 2 pokoje, z czego jeden przechodni). Mieszkanie opuściłam z policją i małym dzieckiem przed ponad 2 laty po wystąpieniu z wnioskiem rozwodowym. W mieszkaniu dochodziło do awantur, naruszania mojej cielesności - orzeczenie biegłego sądowego i zeznania świadków. Mam klucze do mieszkania, z mieszkania korzysta mąż i jego rodzina. Mąż zalega z czynszem. Przewód sądowy - rozwód - toczy się od grudnia 1991 r. Wyrokiem sądu zniesiona została ustawowa wspólność majątkowa z dniem 30 października 1993 r. Co mogę zrobić w kwestii mieszkania? Mieszkam z dzieckiem w lokalu wynajmowanym. Koszt najmu to ok. 2.000 złotych za miesiąc. Chciałabym jak najszybciej odzyskać pieniądze ze wspólnego mieszkania (minimum 1/2 + nakłady poniesione z odrębnego majątku przed zawarciem związku małżeńskiego) celem kupna mieszkania dla siebie i dziecka na rynku wtórnym. Mój bank udzieli mi kredytu hipotecznego. Z jakim wnioskiem wystąpić do sądu? Na co się powołać? Proszę o przedstawienie w punktach możliwości rozwiązania sytuacji. Co z przywróceniem posiadania?"
Odpowiedź prawnika: Wspólne korzystanie z mieszkania po rozwodzie
Ustalenie sposobu korzystania ze wspólnie zajmowanego mieszkania ma na celu faktyczne rozdzielenie małżonków. O sposobie korzystania ze wspólnie zajmowanego mieszkania sąd orzeka z urzędu. Podział dotyczy tylko korzystania z mieszkania, sąd określa które pomieszczenia będą używane wspólnie, a które przez jednego tylko małżonka. Nie przeprowadza się podziału fizycznego. Skuteczność podziału zależy przede wszystkim od aprobaty samych małżonków. Orzeczenie takie wchodzi w rachubę tylko wtedy, gdy sąd nie może trwale rozdzielić małżonków przez eksmisję jednego z nich, podział mieszkania lub przyznanie mieszkania jednemu i opuszczenie przez drugiego. Prawo przewiduje bowiem, iż na wniosek jednego z małżonków, sąd może orzec eksmisję jednego małżonka, podział majątku wspólnego, a na zgodny wniosek stron może orzec podział mieszkania (podział fizyczny, poprzez np. przebudowę) albo przyznanie go jednemu z małżonków. Sąd nie może orzec o korzystaniu ze wspólnie zajmowanego mieszkania, gdy małżonkowie nie mieszkają razem, np. wskutek wcześniejszego opuszczenia mieszkania przez jednego małżonka, w związku z długotrwałym pobytem jednego z nich za granicą lub w związku z odbywaniem kary pozbawienia wolności przez jednego z nich. Mieszkanie nie traci jednak charakteru wspólnie zajmowanego, gdy jeden z małżonków czasowo je opuścił wskutek samowolnego i sprzecznego z prawem lub zasadami współżycia społecznego zachowania drugiego małżonka. W Pani przypadku wydaje się, że można przyjąć, że miała miejsce druga z wymienionych sytuacji, w związku z czym orzeczenie takie może zapaść.
Skomentuj artykuł - Twoje zdanie jest ważne
Czy uważasz, że artykuł zawiera wszystkie istotne informacje? Czy jest coś, co powinniśmy uzupełnić? A może masz własne doświadczenia związane z tematem artykułu?