Nie tak łatwo uzyskać odszkodowanie za zderzenie z łosiem

W dniu 29 sierpnia 2005 r. prowadzony przez powoda samochód zderzył się z łosiem, tzn. zwierzęciem łownym - według rozporządzenia Ministra Środowiska z dnia 11 marca 2005 r. w sprawie ustalenia gatunków zwierząt łownych (Dz. U. nr 45, poz. 433; § 1 pkt 1 lit. a), podlegającym jednak na podstawie rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 16 marca 2005 r. w sprawie określenia okresów polowań na zwierzęta łowne (Dz. U, nr 48, poz. 459) - jako jedyne zwierzę łowne - całorocznej ochronie (§ 1 ust. 5). Wypadek nastąpił na odcinku drogi, który był granicą obwodów łowieckich polnych dzierżawionych przez Koło Łowieckie "B" w Ł. Na odcinku tym nie było znaków ostrzegawczych "uwaga dzikie zwierzęta", co jednak nie wynikało z zaniedbań zarządcy drogi, ponieważ odcinek ten znajdował się poza ostoją zwierzyny i nie przebiegał przez trasę tradycyjnych jej wędrówek. W wyniku wypadku uszkodzeniu uległ samochód, a powodowie doznali obrażeń ciała.

Porady prawne

Sąd Rejonowy, opierając się na art. 50 Prawa łowieckiego, wyrokiem z dnia 26 marca 2007 r. zasądził od Skarbu Państwa - Zarządu Województwa P. na rzecz powoda odpowiednią kwotę. Uznał bowiem, iż zakresem przewidzianej w tym przepisie odpowiedzialności Skarbu Państwa są objęte wszelkie szkody.

Sąd Okręgowy, rozpoznając apelację strony pozwanej, kwestionującą zasadność przyjętej przez Sąd Rejonowy wykładni art. 50 ust. 1 Prawa łowieckiego, nabrał poważnych wątpliwości, którym dał wyraz w przedstawionym zagadnieniu prawnym: "Czy na podstawie art. 50 ust. 1 ustawy - prawo łowieckie z dnia 13 października 1995 r. (tekst jedn. Dz.U. z 2005 r., Nr 127, poz. 1066 z późn. zm.) Skarb Państwa ponosi odpowiedzialność za szkody inne niż określone w art. 46 ust. 1 pkt 1 tegoż prawa, wyrządzone przez zwierzęta łowne objęte całoroczną ochroną?". W odpowiedzi Sąd Najwyższy podjął uchwałę:

Na podstawie art. 50 ust. 1 ustawy z dnia 13 października 1995 r. - Prawo łowieckie (jedn. tekst: Dz.U. z 2005 r. Nr 127, poz. 1066 ze zm.) Skarb Państwa odpowiada tylko za szkody określone w art. 46 ust. 1 tej ustawy.

Przypomnijmy: zgodnie z art. 46 Prawa łowieckiego, dzierżawca lub zarządca obwodu łowieckiego obowiązany jest do wynagradzania szkód wyrządzonych:

  1. w uprawach i płodach rolnych przez dziki, łosie, jelenie, daniele i sarny; 

  2. przy wykonywaniu polowania. 

Oględzin i szacowania szkód, o których mowa powyżej, a także ustalania wysokości odszkodowania dokonują przedstawiciele zarządcy lub dzierżawcy obwodu łowieckiego. Na żądanie strony w oględzinach, szacowaniu szkód oraz ustalaniu wysokości odszkodowania uczestniczy przedstawiciel właściwej terytorialnie izby rolniczej.

Z kolei art. 50 Prawa łowieckiego stanowi, iż Skarb Państwa odpowiada za szkody wyrządzone przez zwierzęta łowne objęte całoroczną ochroną. Za szkody wyrządzane na obszarach obwodów łowieckich leśnych odszkodowania wypłaca Państwowe Gospodarstwo Leśne Lasy Państwowe ze środków budżetu państwa; na obszarach obwodów łowieckich polnych i obszarach niewchodzących w skład obwodów łowieckich odszkodowania wypłaca zaś zarząd województwa ze środków budżetu państwa.

SN wyjaśnił wpierw, że art. 46 Prawa łowieckiego dotyczy jedynie szkód w mieniu, a nie szkód na osobie. Nie do zaakceptowania, a nawet pomyślenia - pisze SN - byłoby szacowanie w powyższy sposób (przez przedstawicieli zarządcy lub dzierżawcy obwodu łowieckiego przy uczestnictwie przedstawicieli izby rolniczej) szkód na osobie. Jak jednak zauważył SN w dalszej części uzasadnienia odpowiedzialność unormowana w art. 46-49 Prawa łowieckiego nie wyłącza odpowiedzialności przez zarządcę lub dzierżawcę obwodu łowieckiego albo inny podmiot na zasadach ogólnych, czyli na podstawie przepisów kodeksu cywilnego o czynach niedozwolonych, za inne szkody niż określone w 46 ust. 1 Prawa łowieckiego zarówno w mieniu, jak na osobie, wyrządzone przez zwierzynę łowną lub w związku z polowaniem. Wniosek taki - zdaniem SN - nie budzi wątpliwości w świetle przedstawionych wyżej założeń art. 46-49 Prawa łowieckiego. To samo dotyczy odpowiedzialności za szkody wyrządzone przez zwierzęta podlegające ochronie gatunkowej.

Przechodząc do art. 50 Prawa Łowieckiego SN stwierdził, iż sens tego przepisu sprowadza się jedynie do ustanowienia w miejsce odpowiedzialności dzierżawców lub zarządców odpowiedzialności Skarbu Państwa za wyrządzone przez zwierzęta łowne podlegające całorocznej ochronie szkody w uprawach i płodach rolnych, bez odchodzenia od zasad i zakresu odpowiedzialności przewidzianej w art. 46-49 Prawa łowieckiego - inaczej mówiąc, jest to wciąż odpowiedzialność za szkody, o których mowa w art.

46 Prawa łowieckiego, tyle tylko, że kto inny jest podmiotem odpowiedzialnym. Odmienna wykładnia tego przepisu prowadziłaby do wniosku, iż odpowiedzialność za szkodę wyrządzoną przez zwierzę łowne objęte całoroczną ochroną oparta na art. 50 Prawa łowieckiego byłaby odpowiedzialnością absolutną w najpełniejszym tego słowa znaczeniu, ponieważ nie wyłączałaby jej żadna przesłanka egzoneracyjna. Byłoby to więc rozwiązanie niezwykłe w polskim systemie prawa.

SN przyznał, że teoretycznie istnieje możliwość objęcia całoroczną ochroną zwierząt łownych wyrządzających szkody w innych dobrach niż uprawy rolne, np. kun, lisów. W świetle zajętego w uchwale - pisze SN - stanowiska samo objęcie tych zwierząt całoroczną ochroną rzeczywiście nie stworzyłoby ze względu na dotychczasowy kształt regulacji szkód łowieckich podstawy prawnej do odpowiedzialności za wyrządzane przez te zwierzęta szkody, dlatego decyzja o objęciu tych zwierząt łownych całoroczną ochroną musiałaby zostać połączona ze zmianą dotychczasowego kształtu regulacji szkód łowieckich.

Uchwała Sądu Najwyższego z dnia 7 grudnia 2007 r. sygn. akt III CZP 120/07


Zespół
e-prawnik.pl

Skomentuj artykuł - Twoje zdanie jest ważne

Czy uważasz, że artykuł zawiera wszystkie istotne informacje? Czy jest coś, co powinniśmy uzupełnić? A może masz własne doświadczenia związane z tematem artykułu?


Masz inne pytanie do prawnika?

 

Komentarze

  • danuta 2013-11-02 16:59:08

    Mialam kolizje z losiem nie mialam ubezpieczeniaAC wiec nie wiem od kogo moge sie ubiegac odszkodowania za rozbity samochod.Rzeczoznawca uznal szkode calkowita auta.Wypadek zdarzyl sie na drodze powiatowej od ktorej las oddalony jest ze 300m na drodze nie bylo znaku pomimo ze widziano tam bardzo czesto dzika zwierzyne

  • tommy80 2012-03-29 15:19:28

    znam taka kancelarie consensusbaltica w Gdańska oni sie zajmuja takimi sprawami pozdr

  • Tom 2012-02-03 20:40:53

    Miałem kolizję z łosiem moze ktos zechce odzyskac odszkodowanie, za wysoki procent od sumy odzyskanej.Suma to 22tys.złotych


Potrzebujesz pomocy prawnej?

Zapytaj prawnika