Podatek od sprzedaży nieruchomości

Dwa lata temu sprzedałam mieszkanie. W dwa tygodnie później złozyłam w US oświadczenie, ze kwotę uzyskaną na sprzedarzy spożytkuję na cele mieszkaniowe, bo taki miałam zamiar. Niestety za póżno się za to wzięłam jak na polskie warunki. Od wiosny ubiegłego roku, kiedy poprzednie plany zagospodarowania przestrzennego przestały być ważne, samo zakupienie gruntów pod budowę trwało wiec cztery miesiące, póżniej wszystkie przyłącza, projekt no i wreszcie w tym roku rozpocznie się budowa. Proszę podpowiedzieć, czy można wnioskować o przedłużenie ważności oświadczenie w US o miesiąc, myślę bowiem, że wóczas właśnie owa kwota sprzedazy będzie spożytkowana? Pozdrawiam

Nie mam zielonego pojęcia. Robert

W 2009 roku zostałam właścicielem nowego mieszkania w 1/2 części wydając na nie 85 495 zł. Na wyposażenie tego mieszkania wydałam 7 000. Natomiast w marcu tego roku wraz ze współwłaścicielem sprzedaliśmy mieszkanie. Ze sprzedaży otrzymałam 81 000 zł. Biuro nieruchomości poinformowało mnie, że nie muszę płacić podatku ze sprzedaży nieruchomości. Chciałabym się jednak upewnić. Czy muszę w związku z tym wypełniać jakiś formularz podatkowy i do kiedy? Bardzo proszę o odpowiedz.

W 2010 roku zmuszony byłem sprzedać mieszkanie przed upływem 5 lat od jego zakupu. Stosowny PIT złożyłem do US, informując jednocześnie, że żadnych pieniedzy z tytułu sprzedaży nieruchomości nie otrzymałem. W odpowiedzi otrzymałem informację o zajęciu wynagrodzenia na poczet podatku od sprzedaży nieruchomości. Odwołałem się od tej decyzji - podtrzymano ją. Przeszedłem właściwie całą drogę aż do kasacj - bez rezultatu.

Chodzi mi o to, że mieszkanie było kupione na kredyt (hipoteczny) i podczas jego sprzedaży kupujący wpłacił pieniądze bezpośrednio do banku, w którym zaciągnąłem ten kredyt - taki postawił warunek. Czyli fizycznie nie otrzymałem żadnych pieniędzy, a zapłata za nieruchomość posłużyła bezpośrednio do spłacenia kredytu hipotecznego.

Podatek potrącano mi z dochodu aż do lutego tego roku, kiedy to otrzymałem informację z US o uchyleniu zajęcia. Nie podano żadnego uzasadninia, nie powołano się na żaden przepis czy ustawę, a ja nie pisałem wcześniej żadnego pisma do US.

Wiadomość bardzo krzepiąca, ale zastanawiam się nad przyczyną tej decyzji US i myślę też o tych kilkudziesięciu tysiącach złotych, które US odebrał mi przez te 8 lat, uważam, że niesłusznie i niesprawiedliwie. do US nie pójdę z obawy na to, że decydent w tej sprawie może zmienić zdanie, uchylić decyzję o zwolnieniu mnie z opłat.