Kupno mieszkania będzie prostsze
Ustawy pomagające lokatorom przeszły już przez Sejm. Skorzystają mieszkańcy TBS-ów oraz użytkownicy wieczyści.
Najważniejsza ze zmian pozwoli na wykupienie czterech kątów osobom, które mieszkają w Towarzystwach Budownictwa Społecznego. Obecnie jest to niemożliwe.
- Zmiana jest odpowiedzią na zgłaszane od dłuższego czasu oczekiwania społeczne – wyjaśniała podczas sejmowej debaty Bożenna Bukiewicz (PO).
Nowe przepisy pozwolą wykupić lokal wybudowany z udziałem kredytu z Krajowego Funduszu Mieszkaniowego lub Banku Gospodarstwa Krajowego.
Obecni najemcy kupią wynajmowane mieszkanie po cenie rynkowej pomniejszonej o zwaloryzowany wkład własny, czyli tzw. partycypację. Wynosiła ona zazwyczaj 20 - 30 proc. wartości lokalu. Ponadto na poczet ceny mieszkania zostanie zaliczona część kredytu, jaką lokator już spłacił w czynszu.
Za ile mieszkanie na własność?
Rozważmy przykład najemcy, który 5 lat temu podpisał umowę na wynajem mieszkania wartego 100 tys. zł i wpłacił
25 tys. zł partycypacji. Przyjmując, że wartość rynkowa mieszkania wynosi dzisiaj 350 tys. zł można obliczyć, że zniżka wyniesie 87,5 tys. zł. Dodatkowo lokator spłacił w czynszu część kredytu w wysokości 30 tys. zł. Za mieszkanie najemca zapłaci zatem 232,5 tys. zł.
350 tys. zł (wartość rynkowa) - 87,5 tys. zł (zwaloryzowany koszt partycypacji) - 30 tys. zł (część spłaconego kredytu) = 232,5 tys. zł
Ustawa wprowadza również pewne ograniczenia. – Sprzedaż mieszkania nie może nastąpić wcześniej niż po 5 latach od oddania budynku do użytkowania – tłumaczyła posłanka PO.
Ponadto lokale wybudowane na wynajem przez TBS mogą być sprzedane jedynie najemcy, który jest jednocześnie partycypantem. Będzie on mógł wystąpić z wnioskiem o kupno. Decyzja o sprzedaży lokalu będzie zależała od właściciela.
Czynsz nie wzrośnie już o 1000 procent
Inna uchwalona ustawa ma zakończyć sytuacje, do jakiej doszło np. w zeszłym roku w Poznaniu. Miasto podniosło wówczas opłaty dla dwóch osiedli Poznańskiej Spółdzielni Mieszkaniowej o 1100 proc. W efekcie czynsz dla mieszkańców poszedł w górę nawet o kilkaset złotych.
- Zmiana sprowadza się do tego, że w przypadku drastycznych podwyżek przy aktualizacji opłat za użytkowanie wieczyste, które przekroczą 200 proc. obecnej opłaty, użytkownik wieczysty otrzyma pewnego rodzaju ulgę polegającą na rozłożeniu podwyżki na 3 lata – tłumaczył w Sejmie Stanisław Huskowski (PO).
Ponadto nowe przepisy pozwolą gminom i starostwom na udzielanie bonifikat w rocznych opłatach za użytkowanie wieczyste. Skorzystają z nich osoby w trudnej sytuacji finansowej. Wysokości ulg będą określane w uchwałach rady miasta. Nowością maja być też zniżki w opłatach dla osób, które prowadzą własną firmę.
Większość zdecyduje o przekształceniu
Nowe przepisy poszerzą również grono osób, które mogą przekształcić użytkowanie wieczyste w prawo własności. Teraz korzystają z tego ci, którzy mają prawo użytkowania wieczystego mieszkań oraz gruntów przeznaczonych na cele rolne.
Po zmianach o przekształcenie wystąpimy niezależnie od przeznaczenia nieruchomości. Warunek będzie jeden – trzeba dysponować prawem do użytkowania wieczystego co najmniej od sześciu lat. Wykluczenia mają dotyczyć m.in. cudzoziemców i działkowców.
W przypadku nieruchomości wielorodzinnych do uwłaszczenia ma wystarczyć natomiast wniosek większości. Teraz potrzebne są podpisy wszystkich lokatorów. Uniemożliwia to złożenie wniosku o uwłaszczenie np. w sytuacji, gdy jeden z wynajmujących wyjechał za granicę.
Ile poczekamy na zmiany?
Wprowadzą je nowelizacje czterech ostaw: o niektórych formach popierania budownictwa mieszkaniowego, o spółdzielniach mieszkaniowych, o gospodarce nieruchomościami oraz o przekształceniu prawa użytkowania wieczystego w prawo własności nieruchomości.
Dokumenty zostały uchwalone przez Sejm i zostały skierowane do Senatu. Jeśli nie będzie do nich poprawek, to – po podpisaniu przez prezydenta – zaczną obowiązywać po 14 lub po 30 dniach od publikacji w Dzienniku Ustaw.
Dariusz Madejski, e-prawnik.pl
Skomentuj artykuł - Twoje zdanie jest ważne
Czy uważasz, że artykuł zawiera wszystkie istotne informacje? Czy jest coś, co powinniśmy uzupełnić? A może masz własne doświadczenia związane z tematem artykułu?