E-mail do sądu nieważny po godzinach pracy

Pismo procesowe, które wysłaliśmy mailem do sądu na weekend lub np. w nocy, wywoła skutki prawne w chwili, w której jego odbiór stanie się możliwy.

Wynika tak z wyroku Sądu Apelacyjnego w Białymstoku (I ACz 1065/10). Sprawa dotyczyła mężczyzny, który w ostatnim dniu upływu terminu o wydanie pisemnego uzasadnienia wyroku wysłał wniosek drogą elektroniczną. Mail został nadany o godzinie 23:18.

Sąd Okręgowy nie uznał takiego pisma twierdząc, że możliwość składania pism procesowych drogową elektroniczną została ograniczona przez ustawodawcę do konkretnych przypadków określonych przepisami szczególnymi. Żaden z nich nie maił jednak zastosowania w tej sprawie.

Porady prawne

- W tej sytuacji wysłaną wiadomość należy traktować nie jako pismo procesowe mogące wywołać skutki prawne, ale jedynie jako pismo o charakterze informacyjnym – czytamy w uzasadnieniu wyroku. – W przypadku wniosku złożonego drogą elektroniczną można uznać, że wniosek taki jest złożony w momencie odczytania go przez pracownika sądu, wydrukowania i opatrzenia datą wpływu – stwierdził sąd okręgowy.

Skarżący nie zgodził się z takim stanowiskiem i wnioskował o jego uchylenie przed Sądem Apelacyjnym. Zażalenie oddalono.

- Sąd Okręgowy słusznie bowiem wskazał, że skoro skarżący nie przekazał pisma za pośrednictwem publicznego operatora, to datą wniesienia pisma do sądu jest ta, w której zostało złożone w biurze podawczym, zatem odczytane, zmaterializowane i opatrzone prezentatą przez pracownika – uzasadniono decyzję.

Sąd Apelacyjny podkreślił, że nie można się zgodzić ze skarżącym, że pismo procesowe przesłane drogą elektroniczną jest skutecznie wniesione do sądu z chwilą jego przejścia do systemu prowadzonego i kontrolowanego przez odbiorcę, a więc z momentem przyjęcia przez serwer odbiorczy i zarejestrowania na nim odpowiednich danych.

Ostatecznie orzeczono, że datą wniesienia pisma do sądu jest ta, w której jego odbiór był możliwy, zatem następny dzień roboczy.

Dariusz Madejski, e-prawnik.pl


Zespół
e-prawnik.pl

Skomentuj artykuł - Twoje zdanie jest ważne

Czy uważasz, że artykuł zawiera wszystkie istotne informacje? Czy jest coś, co powinniśmy uzupełnić? A może masz własne doświadczenia związane z tematem artykułu?


Masz inne pytanie do prawnika?

 

Komentarze

  • petent 2013-06-21 10:43:44

    Jezeli poczta wyslane pismo procesowe spelnia wymogi czasowe - to z jakiej racji e-mail wyslany idacy tylko do rana jak panienka w biurze go odczyta ma ich nie spelniac!!! to jakas nowa polska paranoja!!!!! list polecony idzie przecietnie 4 dni! e-mail do rana jak godziny urzedowania. Co jest powodem tego, ze jest traktowany inaczej!!!!! i wogole odrzucany! polskie sadownictwo, kiedys nie mialo zadnych ulepszen spotykanych w dzisiejszych biurach administracyjnych sadow. Dzialalo jednak co nalezy w 100% przyznac - lepiej i sprawniej. Dzisiaj czas nie liczy sie dla nikogo, a dopoki sedziowie beda calkowicie niezawisli - nie moze byc mowy o niewplywaniu na decyzje sadu przez politykow w szerokim tego slowa znaczeniu!!! Internet to 20 i 21 wiek. My to wlasnie ten czas - nie dajmy sie zwariowac komus kto po szklance piwa co s takiego wymyslil - bo napewno nie jest to rozumne rozwiazanie!

  • romi-prawdziwy sę 2013-06-17 12:56:13

    Znowu jakiś niedouczony sędzia głupa wali.

  • Zgredek 2013-05-11 09:17:01

    To po kiego grzyba ta cała informatyzacja urzędów za pieniądze podatnika? Skoro e-mail, musi być doręczony w godzinach pracy urzędnika, to wystarczy list polecony! A kasę wydaną na informatyzację sądów i innych urzędów zwrócić do kasy budżetu państwa! Albo wykonać ruch w kierunku uruchomienia pracy urzędu w trybie 24 godziny na dobę przez 7 dni w tygodniu i 365 dni w roku!! Ostatecznie urząd czy sąd jest opłacany z podatków, a zatem to podatnik jest pracodawcą! A skoro płaci, to ma prawo wymagać dostępności do usługi za którą płaci każdego miesiąca!! W sumie urząd to instytucja, a nie pracownik, a zatem kodeks pracy do godzin funkcjonowania urzędu nie ma żadnego zastosowania!


Potrzebujesz pomocy prawnej?

Zapytaj prawnika