Pytanie klienta:
Odpowiedź prawnika:
Osoba chora psychicznie, ale równocześnie nie ubezwłasnowolniona (całkowicie lub częściowo) zachowuje pełną zdolność do czynności prawnych. Oznacza to, że może dokonywać samodzielnie wszelkich czynności prawnych, w tym także zobowiązujących i rozporządzających. Jedynie następczo można w takim przypadku powołać się na nieważność takich czynności, z powodu wady oświadczenia woli. Zgodnie z art. 82 kodeksu cywilnego, nieważne jest oświadczenie woli złożone przez osobę, która z jakichkolwiek powodów znajdowała się w stanie wyłączającym świadome albo swobodne powzięcie decyzji i wyrażenie woli. Dotyczy to w szczególności choroby psychicznej.
Najskuteczniejszym sposobem zabezpieczenia interesów brata wydaje się jednak wystąpienie do sądu z wnioskiem o ubezwłasnowolnienie go. Sama choroba psychiczna nie stanowi jednak wystarczającej przesłanki ubezwłasnowolnienia - trzeba dowieść, że dana osoba nie jest w stanie samodzielnie kierować swoim postępowaniem i że wniosek złożono w jej interesie. Gdyby brat został ubezwłasnowolniony całkowicie, utraciłby również całkowicie zdolność do czynności prawnych (nie mógłby już skutecznie dokonać żadnej czynności). Sąd wyznaczyłby mu opiekuna, z reguły osobę z grona najbliższych, która faktycznie sprawuje opiekę. Od tej pory opiekun musiałby w jego imieniu dokonywać wszelkich czynności prawnych, co uchroniłoby go przed podejmowaniem niekorzystnych zobowiązań.
Drugi z braci mógłby zostać wyłączony od dziedziczenia jedynie w wypadku uznania go za niegodnego w drodze postępowania sądowego - z opisu sytuacji nie wynika jednoznacznie, czy zachodzi któraś z ustawowych przesłanek niegodności. W szczególności nie stanowi takiej przesłanki popełnienie jakiegokolwiek przestępstwa - musiałoby to być ciężkie przestępstwo, którego dopuścił się wobec spadkodawcy (czyli musiałby znęcać się nad zmarłym bratem). W takim przypadku mógłby zostać uznany za niegodnego i w konsekwencji wyłączony od dziedziczenia.