Pytanie klienta:
Odpowiedź prawnika:
W opisywanej sytuacji doszło do zawarcia umowy sprzedaży regulowanej przepisami kodeksu cywilnego. Ponieważ wydana rzecz była wadliwa, możnaby mówić o nienależytym wykonaniu zobowiązania i możliwości skorzystania z uprawnień wynikających z tytułu rękojmi (o której przeczyta Pani więcej w naszej informacji prawnej: Rękojmia z tytułu rzeczy sprzedanej)
Jeżeli rzecz sprzedana ma wadę zmniejszającą jej wartość lub użyteczność ze względu na cel w umowie oznaczony albo wynikający z okoliczności lub z przeznaczenia rzeczy, to zgodnie z art. 556 par. 1 kodeksu cywilnego sprzedający jest odpowiedzialny względem kupującego. Jeżeli więc okazało się, że nabyła Pani samochód powypadkowy, może Pani żądać usunięcia wady tkwiącej w rzeczy sprzedanej, ewentualnie odstąpić od umowy lub żądać obniżenia ceny.
Wskazać przy tym trzeba, że w sytuacji, gdy w umowie zawarte jest Pani oświadczenie, że znany jest Pani stan danej rzeczy, w dalszym ciągu będzie się mogła Pani domagać roszczeń z tytułu rękojmi - w zakresie wad ukrytych, o których Pani nie wiedziała i nie mogła się z łatwością dowiedzieć.
Wyłączenie lub ograniczenie odpowiedzialności z tytułu rękojmi jest bowiem nieskuteczne w sytuacji, gdy sprzedający zataił podstępnie wadę przed kupującym. Wynika to z art. 558 par. 2 kodeksu cywilnego. W takiej sytuacji nawet w przypadku, gdyby nie zachowała Pani terminu do zawiadomienia sprzedawcy o wadzie, nie powoduje to utraty Pani uprawnień. Warto w tym miejscu wskazać na orzeczenie Sądu Najwyższego z dnia 1 kwietnia 2003r., sygn. II CKN 1382/2000, LexPolonica nr 376741: Podstępne zatajenie wady (art. 568 § 2 kc) ma miejsce wówczas, gdy sprzedawca podejmuje działania mające na celu utrudnienie wykrycia wady przez kupującego lub gdy - wiedząc o istnieniu wady - nie informuje o niej kupującego.
Chodzi więc nie tyle o zatajenie pewnych faktów, co o działania, które podjął sprzedający, by zamaskować wady samochodu (np. zmycie wycieków oleju itd.).
Reasumując - zawarte w umowie wyłączenia odpowiedzialności nie wywołują w takim wypadku żadnych skutków prawnych.
W sytuacji więc, gdy sprzedający działał umyślnie, wprowadził Panią w błąd, może Pani korzystać z uprawnień wynikających z rękojmi. Może się Pani także domagać zwrotu kosztów zawarcia umowy, kosztów odebrania, przewozu, przechowania i ubezpieczenia pojazdów. Możliwe jest również uchylenie się od oświadczenia woli przez Panią złożonego, co z kolei prowadziłoby do zniweczenia umowy.
Jeżeli sprzedawca nie spełni Pani żądań dobrowolnie, konieczne będzie wystąpienie na drogę sądową. Warto w ewentualnym pozwie załączyć jako dowód wspomnianą przez Panią ekspertyzę. Musi też Pani w uzasadnieniu podać, że gdyby wiedziała Pani o faktycznym stanie samochodu, nie uiściłaby Pani jego ceny rynkowej - jest on bowiem w stanie, który znacznie zmniejsza jego wartość, cena takiego samochodu byłaby zdecydowanie niższa. Jeżeli więc przedstawi Pani wszelkie dowody świadczące o tym, że wada samochodu została przed Panią podstępnie utajona, może się Pani domagać uprawnień wynikających z rękojmi lub zwrotu uiszczonej ceny, jako, że odstępuje Pani od zawartej umowy, uchylając się od swojego oświadczenia woli złożonego na skutek podstępnego wprowadzenia w błąd.
Warto również wskazać na inny aspekt opisywanej sytuacji. Zgodnie z art. 286 kodeksu karnego kto, w celu osiągnięcia korzyści majątkowej, doprowadza inną osobę do niekorzystnego rozporządzenia własnym lub cudzym mieniem za pomocą wprowadzenia jej w błąd albo wyzyskania błędu lub niezdolności do należytego pojmowania przedsiębranego działania, podlega karze pozbawienia wolności od 6 miesięcy do lat 8.
Może więc Pani w pisemnym oświadczeniu skierowanym do sprzedającego powiadomić go, że rozważa Pani zawiadomienie organów ścigania o popełnionym przestępstwie. Niewątpliwie bowiem opisywana sytuacja wyczerpuje znamiona czynu opisywanego w art. 286 kk.