Utrwalanie procesu leczenia pacjenta na nośnikach elektronicznych jako dowód w sprawach o błąd medyczny

W ostatnich latach coraz powszechniejszą stała się sytuacja, kiedy pacjent stara się utrwalać przebieg procesu swojego leczenia, najczęściej wykorzystując do tego celu możliwości, jakie daje mu telefon komórkowy (wyposażone w aparat fotograficzny, kamerę oraz dyktafon). Potajemne nagrywanie różnych sytuacji przestało być domeną życia publicznego, a zwłaszcza polityki, a przeniosło się do dosyć specyficznej relacji lekarz-pacjent. Relacji, która powinna być parta na wzajemnym zaufaniu oraz poczuciu, że wszelkie wrażliwe dane i intymne informacje nie dostaną się w niepowołane ręce.

W związku z zaistniałą tendencją pojawiają się następujące możliwe scenariusze:

  1. Pacjent bez zgody lekarza, potajemnie nagrywa rozmowy z lekarzem – jako ewentualny dowód w procesie o błąd medyczny i/lub ustalenie karnej odpowiedzialności lekarza
  2. 2. Pacjent nagrywa jawnie wszystko co się dzieje wokół – rozmowy, wskazania aparatury medycznej, urządzenia medyczne, w tym robi też zdjęcia, utrwala na nośniku elektronicznym proces leczenia i wizerunki innych pacjentów .

1. W pierwszym przypadku mamy do czynienia z sytuacją, gdy pacjent potajemnie, czyli bez zgody swojego rozmówcy, jakim jest lekarz, nagrywa rozmowę z nim. Nagranie takie może stanowić potencjalny dowód w procesie o błąd medyczny.

W potocznym i powszechnym rozumieniu "błąd medyczny" – to niemalże wynik leczenia pacjenta, który nie spełnił jego oczekiwań. Dlatego tez pacjent stara się zabezpieczyć, szukając związku przyczynowo-skutkowego między działaniami lekarza a wynikami leczenia i tym samym przesądzając o jego odpowiedzialności za niepowodzenia.

Można twierdzić, że pacjent szuka dowodów nieco na wyrost, jednakże nie można mu odmówić prawa do dbania o swoje interesy. Nagrywanie w szpitalach jest już na porządku dziennym. Tak nakręca się spirala nieufności. Jedni pacjenci chcą mieć dowód na wszelki wypadek. Bo przecież tyle jest doniesień o zaniedbaniach w szpitalach, przychodniach, pogotowiu. Inni z góry nastawiają się, że tak właśnie będzie

W związku z tym pojawia się zatem pytanie o dopuszczalność przeprowadzenia dowodu z nagrania rozmówcy bez jego zgody i wiedzy w procesie sądowym.

W zasadzie polskie prawo nie przewiduje sankcji procesowych za nagrywanie rozmów prywatnych. Żadne takie obostrzenia nie są wprost wyrażone w przepisach prawa. Nieco więcej na ten temat można znaleźć w orzecznictwie sądów. Zgodnie z wyrokiem Sądu Najwyższego (IV CSK 257/13) zasadą niedopuszczalności przeprowadzania dowodów nielegalnych nie są objęte dowody w postaci nagrań dokonanych przez osoby występujące w charakterze stron, ponieważ będąc uczestnikami procesu nie naruszają przepisów chroniących tajemnicę wyrażoną w art. 49 Konstytucji RP, a brak bezprawności naruszenia innych dóbr osobistych wynika z realizacji prawa do sądu. Tym samym osobie będącej uczestnikiem rozmowy i nagrywającej wypowiedzi innych uczestniczących w niej osób nie można postawić zarzutu działania sprzecznego z prawem, a co najwyżej z dobrymi obyczajami.

Orzecznictwo odnosi się również do problemu dopuszczalności nagrywania rozmów telefonicznych bez zgody i wiedzy rozmówcy. Taka sytuacja także może zaistnieć w relacji pacjent-lekarz. W podobnym przypadku Sąd Najwyższy stwierdził (IV CKN 94/01), iż nie ma zasadniczych powodów do całkowitej dyskwalifikacji dowodu z nagrań rozmów telefonicznych, nawet jeżeli nagrań tych dokonywano bez wiedzy jednego z rozmówców. Skoro druga strona nie zakwestionowała skutecznie w toku postępowania autentyczności omawianego materiału, to mógł on służyć za podstawę oceny zachowania się pozwanego w stosunku do powoda.

W podobnym tonie jest utrzymany wyrok Sądu Apelacyjnego w Białymstoku (I ACa 504/11), zgodnie z którym: Dopuszczalne jest przeprowadzenie dowodu z nagrań dokonanych osobiście przez osoby występujące w charakterze stron, które będąc uczestnikami rozmowy nie naruszają przepisów chroniących tajemnicę komunikowania (art. 49 Konstytucji). W przypadku naruszenia innych praw o charakterze bezwzględnym (dóbr osobistych, prawa do prywatności), brak bezprawności wynika z realizacji prawa do sądu (art. 45 Konstytucji).

Dla ścisłości należy też wspomnieć, iż pojawiały się w orzecznictwie również i sprzeczne poglądy. W wyroku z dnia 10 stycznia 2008 r. Sąd Apelacyjny w Poznaniu (I ACa 1057/07) zajął stanowisko, zgodnie z którym dowody uzyskane w sposób niezgodny z prawem nie powinny być co do zasady dopuszczone, uznając, iż podstępne nagranie prywatnej rozmowy godzi w konstytucyjną zasadę swobody i ochrony komunikowania się. Sąd wskazał przy tym, że skoro fakt rejestrowania rozmowy znany był tylko jednej ze stron, mogła ona niemalże dowolnie manipulować treścią tejże rozmowy tylko i wyłącznie dla potrzeb procesu. Jednakże takie stanowiska sądów są coraz rzadsze, o czym świadczą przytoczone wcześniej orzeczenia.

2. Druga z możliwych sytuacji dotyczy kwestii naruszenia dostępu do dokumentacji medycznej pacjenta przez osoby nieuprawnione

Art. 23 Ustawy o prawach pacjenta i Rzeczniku Praw Pacjenta (Dz.U.2012.159 j.t.) przyznaje pacjentowi prawo do dostępu do dokumentacji medycznej dotyczącej jego stanu zdrowia oraz udzielonych mu świadczeń zdrowotnych. Dane zawarte w tej dokumentacji podlegają ochronie prawnej. Tym samym każdy pacjent ma prawo do dostępu do dokumentacji medycznej dotyczącej Jego osoby, ale nie osób trzecich, czyli pozostałych pacjentów. Dostęp do takiej dokumentacji dla osób trzecich został wyraźnie ograniczony tylko do tych osób, które są wobec pacjenta albo przedstawicielami ustawowymi albo mają od niego upoważnienie. Pacjent, utrwalając przebieg procesu leczenia za pomocą telefonu komórkowego, robiąc zdjęcia, nagrywając filmy, może zatem w sposób nieświadomy naruszyć prawa innych pacjentów do dostępu do ICH dokumentacji medycznej.

Prawa wymienione we wspomnianym przepisie ustawy są powszechne, trwałe, równe i niezbywalne, przysługują każdemu pacjentowi i nikt nie może być pozbawiony tych praw. Minimalne standardy ochrony wynikają przede wszystkim z przepisów prawa międzynarodowego. Zgodnie z art. 12 Powszechnej Deklaracji Praw Człowieka każdy ma prawo do ochrony prawnej przeciwko ingerencji w jego życie prywatne.

Europejskim standardem w zakresie prawa do ochrony danych medycznych jest art. 12 Europejskiej Konwencji o ochronie praw człowieka i podstawowych wolności gwarantujący każdemu prawo do poszanowania swojego życia prywatnego i rodzinnego. Ochrona życia prywatnego jest zagwarantowana również w art. 47 Konstytucji .

Prawo pacjenta do dokumentacji medycznej dotyczącej JEGO stanu zdrowia wynika także z art. 9 Ustawy o prawach pacjenta i jest ono ściśle związane z prawem do informacji o swoim stanie zdrowia, rozpoznaniu, metodach diagnostycznych. Dlatego też jakiekolwiek wchodzenie w posiadanie takich informacji przez inne osoby, przez co należy rozumieć również innego pacjenta, jest nieuprawnione i podlega ochronie prawnej. Jednocześnie, ochronie podlegają dane osobowe pacjenta w związku z Ustawą o ochronie danych osobowych. Są to wszelkie dane, które dotyczą osoby fizycznej i na podstawie których można zidentyfikować tę osobę. Pacjent gromadzący nagrania i zdjęcia, jako dokumentację przebiegu procesu leczenia, musi zwrócić więc szczególną uwagę, by zgromadzone przez niego materiały nie naruszały wymienionych powyżej praw innych pacjentów.


Anna Łuc-Seweryn

Radca prawny

Skomentuj artykuł - Twoje zdanie jest ważne

Czy uważasz, że artykuł zawiera wszystkie istotne informacje? Czy jest coś, co powinniśmy uzupełnić? A może masz własne doświadczenia związane z tematem artykułu?


Masz inne pytanie do prawnika?

 

Komentarze

    Nie dodano jeszcze żadnego komentarza. Bądź pierwszy!!

Potrzebujesz pomocy prawnej?

Zapytaj prawnika