Informacja o stanie kredytu

Jakie są obowiązki banku w stosunku do osoby, która jest poręczycielem? Czy bank powinien informować ją o tym, że kredyt nie jest spłacany? Jeśli tak, to, w jaki sposób, w jakiej formie i z jakimi konsekwencjami? Z góry dziękuję za każdą odpowiedź.

Banki mają różne procedury, ale wydaje się, że standardowym zachowaniem banku w przypadku wystąpienia zaległości w spłacie kredytu powinno być upomnienie wysłane do kredytobiorców i poręczycieli. Zawiadomienie poręczycieli ma to znaczenie, że mogą oni w porę zareagować, a w razie niewypłacalności dłużnika spłacać za niego kredyt, oszczędzając sobie płacenia w przyszłości wysokich odsetek karnych lub ponoszenia kosztów egzekucji. Dodam, że odpowiedzialność poręczycieli za dług jest odpowiedzialnością solidarną, co w praktyce oznacza, że bank może w każdej chwili zażądać spłaty długu od poręczycieli. Nie powiadomienie poręczycieli o zaległości jest zwykłym zaniedbaniem pracowników banku.

Jako poręczyciel sama zaczęłam czynić kroki zmierzajace do sprawdzenia, czy kredyt zaciągniety prze firmę byłego męża (na domu jest hipoteka) spłacił kredyt. W czerwcu ubiegłego roku dowiedziałam się, że nie jest spłacony. Złożyłam wniosek, ze chcę rozpocząć spłatę kapitału. Odmówili (jeszcze było ponad rok na ostateczną spłatę). We wrześniu poprosiłam o kopie dokumentów (umowy itp.). Dostałam niekompletną umowę w grudniu. Poinformowano mnie również, ze przeciw kredytobiorcy wystąpiono na drogę sądową. Chcę podkreślić, że w międzyczasie dowiedziałam sie o różnych faktach, które wskazuja, że kredyt uzyskał na mocy dokumentów poswiadczajacych nieprawdę (np. zarobki, kondycja firmy itp.). Kredyt został zaciągnięty w odległym banku, gdzie go nie znają. Złozyłam skargę do prokuratury w tym mieście. Co mam dalej robić? Chodzi mi o dom, który jest współwłasnością moja, mojej matki i tego sk.... Nie uchylam się od spłacania, ale potrzebuję rady. proszę więc o pomoc.