Umowa o dzieło bez spisanej umowy?

Witam
miesiąc temu szukajac dodatkowej pracy natrafiłam na pewien portal dodatkowapraca.com . Zarejestrowałam się w tym portalu co wg ich zapisu na stronie jest równoznaczne z podpisaniem umowy. Nie ukrywam byłam zmęczona czytając regulamin, ponadto wydawało mi się że nie można z nikim bez jego podpisu zawrzeć umowy. Praca miąła polegac na pisaniu recenzji do programów. Postanowiłam spróbowac wykonac recenzje i sprawdzic swoje siły. Okazało się to zupełnie niemożliwe (w moim przypadku przy opiece nad kilkumiesięcznym niemowlakiem): należało 30 recenzji dziennie wypisac kazda po minimum 800znaków, programy gł. zagraniczne i ich recenzje przeważnie były w języku angielskim po 2, 3 zdania a na instalowanie programów już w ogóle nie było czasu. Próbując pierwszej doby wyrobic norme recenzji zrobiłam zaledwie 7 z czego kilka utraciłam gdyż panel ma czasową sesję więc częśc mojej pracy w ogóle poszła ... W panelu nie mozna było wyświetlic swoich prac i nikt ich nie sprawdzał... Dostałam maila że zrywają ze mną umowe i że mam zapłacic im 620 zł inaczej posyłają mnie do sądu. W odpiwiedzi napisałam o swoich problemach na ich stronie,że próbowałam swoich sił ale nie ma fizycznej możliwości wykoannia takiej pracy, o braku środków na życie i kończącym się zasiłkiem macierzyńskim oraz to że ta umowa to jakies nieludzkie warunki są. W odpowiedzi dostałam informację że mam zapłacic w 2 ratach- pomimo iż napisałam że nie mam z czego i że nawet na drodze sądowej nie będę miała takiej możliwości. Proszę o poradę. Czy można w ogóle tak robic żeby rejestrację uznawac za podpisana umowę? Bo coś mi się wydaję że to łatwy dla kogoś sposob zarabiania na innych, w tym przypadku na mnie.

Czy można egzekwowac od kogos cokowliek jesli nie został złożony podpis własnoręczny na umowie?
Karoliza

Na pewno jest tu próba kombinowania, czy w granicach prawa.. nie wiem, nie jestem prawnikiem.